Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:22, 24 Maj 2014 Temat postu: |
|
Aż chciałoby się rzec "cukierki". Ale cóż... Chyba nie wypada. Na piknikach jada się raczej rzeczy pożywniejsze, niż cukierki.
- Nic konkretnego, wszystko lubię.
Udawała, że nie zauważyła jego potknięcia, jednocześnie analizując słowa pasujące do początku "rand". Nie przychodziło jej za wiele takich wyrazów do głowy, gdy jednocześnie rozmyślała nad rozmową i czajnikiem (zaraz zaatakuje, jest tego pewna!).
W końcu machnęła raz, czy dwa ogonem, dając sobie spokój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arthas Merethil
Dorosły
Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:37, 24 Maj 2014 Temat postu: |
|
- W takim razie zrobię ci niespodziankę. Spotkamy się nad morzem, stanley powie gdzie dokładnie jak tylko przygotuję miejsce. Obroni cię też w razie co przed czajnikiem.
Powiedział żartobliwie ostatnie zdanie. Po chwili wyszedł z lecznicy cały w skowronkach, kiedy ostatnio się tak cieszył? Któż to wiedzieć może.
zt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:38, 24 Maj 2014 Temat postu: |
|
Spojrzała podejrzliwie najpierw na robota, potem na czajnik. Ciekawe, skąd Arthas wiedział...
Hmm... To chyba widać po prostu.
Wciąż zerkając na czajnik szybko umyła kubek i talerzyki. Następnie postawiła na suszarce. Raz jeszcze spojrzała na czajnik. Zostanie tutaj, nie będzie się odwracać... Inaczej gotów wyjść z kuchni i rzucić się na nią, gdy będzie się najmniej spodziewać.
Usiadła więc na poprzednim miejscu, uważnie obserwując elektrycznego potwora.
W końcu musiała jednak wyjść z kuchni (zamknęła drzwi zaraz za robotem Art'a). Musiała wyjść, by się rozdwoić i iść jednocześnie nad morze i zostać w Lecznicy, by doglądać chorych. Rozdwoiła się więc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik
Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:45, 24 Maj 2014 Temat postu: |
|
Widząc, że Lea ma się już znacznie lepiej, postanowiła się po cichu oddalić. Arthas odwalił kawal dobrej roboty, uspokajając samicę. Kolejny punkt dla niego. Coraz pewniejsza była swojej trafnej decyzji o przyjęciu go do watahy.
Gdy lekarka i inżynier byli zajęci rozprawianiem o czajnikach, herbacie i tym podobnych rzeczach, Demoniczna przemknęła się nie zauważona do drzwi i wyszła z lecznicy. Lepiej, by nie pojawiała się tutaj więcej, dopóki nie zapanuje nad Thanatosem. I lepiej, by nie pokazywała się Lei, dopóki ta nie dopuści do siebie myśli, że Deebie jest opętana. To dla jej dobra. Dla dobra ich obu.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|