Wydział psychiatryczny - czyt. Dom Wariatów xD

Ianles

-Ah... A co z moją kandydaturą? - spojrzałam uważnie po wilkach, wciąż oczekując odpowiedzi.

Kira

- Ślepe mówisz... - szepnęła, nadal czuła się strasznie głupio. - Zgadzam się. - rzekła do Ian.

Ianles

- Wielkie dzięki - uśmiechnęłam się szeroko w stronę Kiry - Hmm, to od czego mam zacząć pracę? Czy po prostu czekać na pacjentów ;] ? - usiadłam, podkulając ogon wokół łap.

Inna

Spojrzałam na Flame, wyrwałam go z łap siostry i usmiechnęłam się do niego lekko.
- Kim jesteś?

Kira

- Cóż... Wielu masz pacjentów, wystarczy rozejrzeć się wokół kilka razy xD. - spojrzała na Inną. - 'To'? 'To' nikt ważny ;P. Przeze mnie taki się zrobił... Heheh. Chyba.

Inna

Nie przeszkadzaj... nie mogę pracować w takich warunkach- powiedziałam i pociągnęłam Flame za sobą do swojego gabinetu xD

Kira

- Ale Ty mu nie pomożesz, ponieważ to ja weszłam do jego umysłu. xD - zdziwiona mina.

Morgoth

Przyszedłem. Mogę tu pracować jako psyholog od miłośći? Chyba się znam...

Inna

Stanęłam, popatrzyłam uważnie na Kirę.
- Cooooo....?!

Flame

- wrm rr grr brr drrr. - nadawałem jak satelita xD

Kira

- To, co słyszysz. - uśmiechnęła się w zakłopotaniu. Zatkała pysk Flame łapą xD.

Inna

To coś Ty mu zrobila?- przeprowadzałam wywiad lekarski :P

Kira

- Wniknęłam w Niego. O Bożż, jakie od ma myśli... - uniosła brew, patrząc zirytowanym wzrokiem na Flame.

Inna

Co mu uszkodziłaś, że się tak zachowuje?- patrzyłam wnikliwiej,. Teraz wzrok utkwiłam w jej oczach...

Kira

- Jaaa? Nicc... - zrobiła niewinną minę, schowała się za Flame xD.

Inna

Uśmiechnęłam się, podeszłam do niejbliżej.
- No powiedz... przecież nic Ci nie zrobię- powiedziałam cichym i spokojnym głosem. Patrzyłam jej uparcie w oczy, szukając odpowiedzi na własne pytanie.

Gość

Przyszedłem

Kira

- Nie patrz tak na mnie, bo przestanę nad sobą panować. - rzekła pół żartem, pół serio i zakryła oczy łapą. - Inna, no... Tak jakby znadarzyło mi się otrzeć o jego mózg xD.

Gość

Mam mały problem...

Sunset

Przyszłam bardzo cicho, prawie niezauważalnie.
Byłam daleko od reszty.. Obserwowałam każdego wilka dokładnie.
Po chwili poszłam.