Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:14, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
Berenika spojrzała na odchodzącą Debrę, a potem znów o Raven'a. - Chodzi o to, że chciałabym dołączyć do gangu Blooders'ów... Słyszało się plotki. - Z chytrym uśmieszkiem wpatrywała się w, z tego, co przeczuwała, dowódcę gangu Blooders'ów.
[Brak weny...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:16, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
Wilk namyślił się.
- Plotki? To już każdy wie o naszym bezuczuciowym gangu? No cóż... myśle że możemy cię przyjąć do gangu. - powiedział po czym poszedł na chwile do drugiego pokoju. Kiedy wrócił w łapie trzymał zwitek papieru dość starego.
- Podpisz się tutaj. Swoją krwią. -powiedział wskazując prawy dolny róg kartki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:26, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
Berenika zdziwiła się lekko. Krwią? No cóż, przecież to chyba nie boli. Ugryzła się w łapę tworząc ranę i nachyliła ją nad kartką. - Już. Podpisane. - Mruknęła dumna z siebie. Hmm... Przynajmniej już po wszystkim.
[Znów.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:34, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
Wilk dałchwile na wyschnięcie krwi po czym wyjął coś zza siebie i zapieczętował zwitke papieru.
- A więc od dzisiaj jesteś pełno prawnym członkiem Bloodersów. - powiedział.
- Ale wiec jedno. Musisz być naprawde złą wilczycą bez uczuć. My nikogo nie oszczędzamy prócz dzieci, jasne? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:36, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
Berenika skinęła mu łbem, gdy nagle coś przyszło jej na myśl. - Rodziny, przyjaciół również? Czy poza gangiem można być sobą? Można być tą bezwartościową osobą pragnącą tylko zaleźć za skórę komuś i pośmiać się, zamiast bijatyki? - Zapytała się z nadzieją, że szybko dostanie odpowiedź na pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:06, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
Wilk zaśmiał się.
- Przykro mi to mówić ale nawet ja dla dobra dawnej przyjaciółki Carly zerwałem z nią kontakt. Rodzina jak najbardziej. Przyjaciele? Są w gangu. Poza gangiem? Ty do niego należysz gdzie byś nie była. Podpisując ten traktat zawarłaś pakt z Diabłem. - mruknął i oblizał swe kły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:44, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
Berenika kiwnęła mu łbem, na znak, że rozumie. Ale... Ile ona miała przyjaciół w krainie? Marley, Mystic... Assire! Tak, Assire, dawno go nie widziała. Na jej kufie przez chwilę widniał lekki uśmieszek zakłopotania. Po chwili znikł, pozostawiając minę obojętną. Czyżby Berenika musiała zerwać przyjaźń... Z osobą, którą pierwszą znalazła na przyjaciela? Zastanawiając się szła do terenu Blooders'ów. Instynktownie wiedziała, gdzie to jest. Ale... Gdy wróci do domu, spotka się z Gress'em.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raksasi
Dorosły
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:04, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
A co robił Raksasi? Uczył się sam o jeden... No cóż, rodzice naprawdę poświęcali mu dużo czasu. Lubię sarkazm. Mniejsza. Raksasi ani się rozejrzał, a podrósł... A jego matka? Ojciec? Nawet tego nie zauważyli, nie było ich przy tym. Wilk westchnął chrapliwie i opuścił dom, zostawiając po sobie jedynie zapach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|