Ciemny Las Ward n' Shadow.

Speed

- Można powiedzieć że Bóg cię wynagrodził - odparł, i spojrzał na malca - Witaj - powiedział i uśmiechnął się do niego.

Darshan

- hej- powiedział, wstał. Machając lekko ognkiem. Szczeknął jak mały piesek. xD

Speed

- Jak się nazywasz - spytał i spojrzał w stronę Shadow'a - Miły, twój? - spytał jak by o tym nie wiedział.

Darshan

- Darshan- powiedział, podbiegł do Shadow'a. Otarł sie o niego.

Shadow

- A jak żeby inaczej. - posłałem Speedowi uśmiech i liznąłem małego w pyszczek po ojcowsku xD

Darshan

Zaczął skakac wkoło Tatusia. Szczekając jak piesek. Chwycił Shadow'a za ogon. xD

Shadow

Błyskawicznie się obróciłem i uniosłem synka ku górze. - Hm, i co teraz? Już mnie nie pociągniesz? xD - przyjrzałem się Darshanowi, zanosząc się śmiechem. - Robisz się już coraz starszy, jak jeszcze trochę dojrzejesz to wybierzemy się chyba na Twoje pierwsze w życiu polowanie. Co Ty na to? - przytuliłem syna delikatnie i postawiłem z powrotem na ziemi. - Może i Speed by do nas dołączył? - rzuciłem mu (Speedowi) znaczące spojrzenie. - Na pewno sprawisz tym Darshanowi przyjemność;]

Speed

- Jaka szczęśliwa... Rodzina - mruknął pod nosem, jego wyraz twarzy się zmienił, zrobił wymuszony uśmiech - Ładne imię

Darshan

- ja chce teraz na polowanie- powiedział, skacząc.
Podbiegł do Speeda.
- pójdziesz?- spytał, patrząc na niego błagalnym wzrokiem. xD

Shadow

- Już teraz? Nie wiem czy mama się zgodzi, a nie chcę, żeby potem na mnie krzyczała xD - poczochrałem Darshana po główce. - Heeej, wszystko gra? Jesteś jakiś nieprzytomny. Coś się stało? - zapytałem Speeda na poważnie, zauważając zmianę jego wyrazu twarzy.

Darshan

Sczeknął w strone Shadow'a.
- tatusiu, prosze- powiedział, ocierając sie o niego.
- wytłumacze pózniej wszystko mamusi- dodał.

Speed

- A nie nic nic - odparł i spojrzał na malca - Ja pójdę, ale nie wiem co na to twoi rodzice - powiedział.

Shadow

- Wiesz.. W razie czego to mnie możesz wszystko powiedzieć, zią xdd Gdybym mógł jakoś Ci w czymś pomóc to wal śmiało. - dodałem, wciąż patrząc na Speeda.
- No to jeśli tak, to chyba nic już nie stoi nam na przeszkodzie.
Może tylko chciałbym, żebyś na razie nie musiał zabijać innych zwierząt, ale to raczej tylko taka moja ojcowska fanaberia.
Pamiętaj o tym, że to też żywe stworzenia i nie rób nigdy tego dla własnego kaprysu. Mamy możliwość odbierania życia po to aby bronić siebie i osób na którym nam zależy lub dlatego, żeby przetrwać.
Osoby, które wykorzystują to w innych celach nie są niczego warte. - wyłożyłem synkowi. - I nie są to bynajmniej tylko puste słowa.
- Chyba możemy wyruszać. Rozumiem, że się z nami zabierasz? - powiedziałem jeszcze do Speeda.

Darshan

Machał ogonkiem słuchając Shadow'a.
- oczywiście- powiedział, szczekając.

Speed

- Tak jest panie generale - powiedział i uśmiechnął się - No to lecimy - odparł.

Shadow

//Mhm, teraz tylko tworzymy jakiś oficjalny temat, czy podczepiamy się do jakiegoś z istniejących, powiedzmy w lesie? Nie wiem jak to dokładnie jest, ale przy tych konkretnych polowaniach to chyba wymagana jest obecność MG.

Darshan

/ tak, więc chocmy do lasu i zróbmy mini polowanie/ xD

Shadow

- No to w drogę. - ruszyłem już powoli w stronę lasu. - Trzymaj się blisko mnie lub Speeda i nic nie rób na własną łapę;] - mruknąłem do Darshana.

// No to wybierzcie temat i ja się dostosuję ;d

Darshan

Poszedł za Shadowem.

Speed

- A, to już - powiedział i zaczął biec w stronę Shadow'a - Sorry, zamyśliłem się - odparł i uśmiechnął się do niego.