Łąka Orchidei - Zakątek Ino i Rascal'a

Rascal

Piękna łąka, na której roście pełno fioletowych, niebieskich, różowych i czerwonych orchidei. Na środku tego pięknego miejsca znajduje się przepiękna głęboka i duża jaskinia ułożona z twardych szarych skał. Tutaj znajduje się zakątek pewnej zakochanej pary.

~~~

Rascal przywędrował tu, przedarł się przez wysokie orchidee i wlazł do głębokiej jaskini. Po drodze uzbierał trochę zielska, które w tym momencie porozkładał na ziemi i ułożył jakby na jakieś legowisko. Wilk położył swoje cielsko na zebranej trawie i czekał na partnerkę. "Oby przyszła." Pomyślał, a jego mina wydawała się zarazem smutna, jak i radosna.

Ino

Ino wpadła tu jakby sie paliło. Potrząsnęła głową. - Jak tu pięknie! - zawołała. Potem dojrzała Rascal'a. Ucieszyła się i pobiegła w jego stronę. Wyskoczyła w powietrze i przewróciła wilka na plecy. - Jak się cieszę że znów Cię widzę! - powiedziała wtulając się w sierść partnera.

Rascal

Rascal zaśmiał się upadając na ziemię.
- Ja też się cieszę! - Wykrzyknął także wtulając się w sierść partnerki. Gdy tylko Rascal był z nią, jego choroba kompletnie znikała i nie pokazywała się przez nawet dwadzieścia cztery godziny [25 postów].

Ino

Wilczyca zbliżyła swój nos do jego nosa. Wpatrywała się w oczy wilka. Potem przestała przygniatać Rascal'a i usiadła koło niego. Przechyliła łeb i patrzyła na wilka. Przysunęła się do niego i przystawiła pysk do jego ucha. - Jesteś wyjątkowy - wyszeptała mu do ucha. Chwilę po tym przytuliła się do niego.

Rascal

Rascal także usiadł.
- Ty też, jesteś wyjątkowa. - Rzekł jej do ucha, po czym liznął ją czule w nos. Nie wiadomo jakie zamiary miał Rascal, gdyż na razie zrobił trzy rzeczy w towarzystwie Ino.

Ino

Wilczyca wpatrywała się w swojego partnera. Powoli poruszyła ogonem a potem owinęła go wokół Rascal’a. Jej pysk rozświetlał uśmiech. Wcisnęła swój łeb pod brodę wilka. Jej oczy błyszczały radośnie. Potem wstała i odsunęła się kawałek. – Goń mnie! – zawołała radośnie.

Rascal

Rascal wstał i pobiegł za partnerką, po chwili złapał ją i przypadkiem bezboleśnie przewrócił na miękkie, pachnące roślinki.
- Kocham Cię. - Szepnął i polizał Ino po pyszczku. Teraz już wiadomo było jakie miał zamiary, czy to nie były...zaloty?

Ino

Ino była tak szczęśliwa jak nigdy w życiu. - Wiem na kogo czekałam całe moje życie - szepnęła. Polizała Rascala po policzku. Owinęła swoje łapy wokół karku wilka. Oczy wadery paliły się radosnym ogniem a jej ogon bezustannie poruszał się. Z tym wyjątkowym wilkiem mogłaby spełnić całe życie. - Zawsze będziesz ze mną? - zapytała. Niby żartowała jednak uważnie patrzyła na Rascal'a.

Rascal

- Tak, zawsze. - Szepnął i przybliżył się do wadery całym ciałem. Był szczęśliwy, że mógł być z nią, a nie z kim innym. Ino była największą miłością Rascala i to według niego się nie zmieni.

Ino

- Dziękuje! - powiedziała. A potem szybkim ruchem zwaliła wilka na plecy i uśmiechnęła się. - Gonisz - powiedziała. Może i nie zachowywała się jak dorosły wilk, ale miała nadzieje że Rascal'owi nie będzie to przeszkadzać. Pochyliła się ku ziemi i czekała na wilka.

Rascal

Wilk spojrzał na waderę i szybko ruszył ku niej, wskoczył na nią, ale tym razem nie przewrócił. Liznął jej ucho i potarmosił lekko grzywkę.
- Teraz ty gonisz! - Krzyknął i odbiegł błyskawicznie od partnerki.

Ino

Wilczyca cała w skowronkach pobiegła za nim. Dotknęła Rascal'a samym koniuszkiem palca, potem jednak niesiona emocjami skoczyła na jego plecy. Owinęła łapy wokół jego karku i przysunął się do jego ucha. - Gonisz - szepnęła i zeskoczyła z niego. Ruszyła przed siebie, a potem stanęła i obejrzała się za partnerem.

Rascal

- Zmęczony jestem! - Krzyknął, chociażby, że było to kłamstwo. Chciał tylko pobyć w spokoju ze swoją partnerką. Rascal położył się na plecach i obserwował bez chmurne niebo.

Ino

Ino widząc jego reakcję i słysząc słowa doskoczyła do niego. Położyła się tuż obok i przysunęła mordkę do jego nosa. Liznęła go w ucho i wyciągnęła się na ziemi. Jej ogon leżał w bezruchu a ona wpatrywała się w niebo. - Chmury są piękne! -zawołała.

Rascal

- Tak! - Zawołał po niej. Wyciągnął się na wysokich orchideach, zerwał jedną z roślin i dał Ino.
- To dla ciebie. - Szepnął wręczając kwiatka partnerce. Liznął ucho wadery.

Ino

Ino zaczerwieniła się. - Jesteś słodki - powiedziała przysuwając się bliżej Rascal'a. Przycisneła kwiatek do serca. Potem przekręciła się i leżała normalnie a swój łeb położyła na klatce piersiowej wilka. Końcówką ogona delikatnie pacnęła go w nos. Dotknęła swoją łapą jego łapy.

Rascal

Rascal czule przytulił się do partnerki. Był szczęśliwy, że akurat ona mu się trafiła. Chciał żyć z nią zawsze, przez wieki, przez pokolenia! Gdyby wilki żyły wiecznie...Hmm...może tutaj jest to możliwe!

Ino

Samica dotknęła łapą jego nosa. - A ku ku - powiedziała żartobliwie. Pomachała puchatym ogonem a później owinęła go wokół siebie i Rascal'a. Wpatrywała się w wilka. Łapą pogładziła jego grzywkę. - Pamiętaj że jesteś mój - powiedziała żartobliwie.

Rascal

- A ty pamiętaj, że jesteś moja... - Rzekł, po czym polizał jej nos i po chwili jeszcze ucho. Widać było, że Rascal naprawdę bardzo kochał Ino, ojj widać było! Taak, gdyby tylko życie było wieczne...

Ino

Ino zachichotała. Małe serduszko wilczycy biło szybko. - Nawet po śmierci będziesz ze mną?- zapytała a jej głos drżał lekko. Bała się odmowy. Nie wiedziała czy jej pytanie miało sens ale miała nadzieję że druga połówka to zrozumie. Przeturlała się po ziemi i wpatrywała się w Rascal'a.