Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:34, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Już się robi - powiedział i wstał, a następnie złapał jakiegoś królika i zabił go. On głodny nie był. Położył zwierzynę przy samicy. - Proszę moje kochanie. Całe, dla ciebie - rzekł wesoło machając swoi, ogonem. Poprawił swoją czarną grzywę i uśmiechnął się do swojej ukochanej. musiał się teraz nią opiekować żeby nic jej się nie stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:54, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Nim się obejrzała samiec już wrócił ze zdobyczą. Uśmiechnęła się pod nosem, po czym uniosła głowę i spojrzała na partnera.
- Dziękuję.. -. odpowiedziała spokojnie. Obróciła się na brzuch. Po chwili zaczęła konsumować królika.. Była głodna było to widać. Po paru minutach z królika nic nie zostało. Oblizała pysk zaś swój wzrok uniosła na Assirego, uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:30, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
On poprawiał swoją grzywkę, aż poczuł na sobie czyiś wzrok. Tak, był to przepiękny wzrok od Idalii. Zamachał wesoło ogonem, a jego oczy zalśniły.
- Myślę że smakowało - powiedział uśmiechając się do swojej ukochanej. Siedział tuż obok niej, ponieważ za niedługo mogą się urodzić szczeniaki. Jego ogon zamiatał delikatnie ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:52, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Idalia uśmiechnęła się uroczo, po czym poruszyła lekko ogonem.
- Oczywiście, że smakowało. Dziękuję.. -. odpowiedziała. Gdy jej partner usiadł obok niej, ona podniosła się również do siadu i przytuliła się do niego lekko kładąc mu głowę na barku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:00, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Assire uśmiechnął się i przykrył ją jedną ze swoich skrzydeł. Spojrzał na pełnię księżyca, która niedawno się pojawiła. Jego ogon cały czas się poruszał. Oblizał swoje kiełki. Poprawił jeszcze raz swoją grzywę. I zaczął śpiewać jego ulubioną piosenkę.
Piosenka -> Clik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:50, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Idalia wtuliła się do niego bardziej, gdy jej partner przykrył ją swym skrzydłem. Było jej cieplutko i miło. Tego właśnie chciała.. Objęła łapy ogonem, po czym zamknęła ślepka. W spokoju i ciszy wsłuchiwała się w piosenkę, którą śpiewał Assire. Była przepiękna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:45, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
On skończył śpiewać i zamachał wesoło ogonem. To była piosenka, dla niej i tylko, dla niej. Poprawiła swoja grzywę. Za niedługo na pewno pojawia się dzieci, wiec musiał pilnować swoją ukochaną. Uśmiechnął się ciepło do niej.
- Widzę ze moja piosenka cię urzekła - oznajmił ciepłym i miłym, dla ucha głosem. Jego czysto zielone oczy zalśniły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:50, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się delikatnie słysząc jego słowa.
- Tak, zgadza się. Była piękna.. -. odpowiedziała szeptem. Poruszyła delikatnie prawym uchem, po czym owinęła łapy swoim puszystym ogonem. Wtuliła się w partnera z lekkim uśmieszkiem. Czuła, że niedługo urodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:38, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Assire przytulił bardziej wilczycę do siebie.
- Jak się źle poczujesz, to mi powiedz - szepnęła do niej wesoło, a raczej zmartwiony. Nie chciał by jego ukochana cierpiała, a poród boli, jednak od będzie przy niej. Poprawił jedną łapą swoją grzywę, a następnie spojrzał w oczy samicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:31, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Idalia spokojnie tuliła się do partnera, miała zamknięte oczy. Nagle jednak otworzyła je gwałtowanie.
- Assire.. Chyba rodzę. -. wydukała ledwo. Położyła się na mchu, czuła ból wielki ból. Stwierdzenie 'chyba' tutaj nie pasowało.. Instynkt podpowiadał jej by parła, a więc i tak robiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:35, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Assire przestraszył się. Nie wiedział co robić. rozejrzał się gwałtownie.
- Zaniosę cię szybko do lecznicy - oznajmił i wziął delikatnie i ostrożnie wilczycę na plecy. Zrobił skrzydłami tak żeby miała wygodnie. Samiec szedł szybko, lecz ostrożnie do lecznicy. Nie chciał by coś się stało jego ukochanej. Po chwili znikli.
zt oboje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:57, 17 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Przyczłapała wolnym kroczkiem ze szczeniakiem.. Weszła do groty i tam położyła go na miękkim mchu. Sama ułożyła się obok niego, by nie zmarzł i zamknęła oczy. Nie miała siły już czekać na partnera. Zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:44, 17 Kwi 2011 Temat postu: |
|
On przyszedł po chwili z dwoma szczeniakami. Wszedł do jaskini i położył szczeniaki obok tego pierwszego. Uśmiechnął się wesoło patrząc na swoją ukochana, która zasnęła. Samiec usiadł czekając, aż wszyscy się obudzą. Te małe wilczki były bardzo piękne, a była tylko jedna samica z całego miotu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lemmiki
Młode
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:01, 17 Kwi 2011 Temat postu: |
|
O Lemmiki mowa, a Lemmiki poczuła właśnie głód. Nie widziała jednak nic, więc miała problem, nie mały. Wyciągnęła ostrożnie przednie łapki i tylko odnalazła kupę futra. Zero mleka. Zaczęła cicho piszczeć, jak to szczenię niedawno urodzone. Jednak to były ciche piski. Mimo wszystko czuła też ciepło mamy... Ale to nie zmieniało faktu, iż jest głodna! Dalej macała delikatnie mamę łapkami, próbując dać jej coś do zrozumienia, a mianowicie to, żeby ułożyła się w inną pozycję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:50, 18 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Idalia już wyspana.. Obudziła się. Otworzyła oczy, po czym ziewnęła. Do jej uszu dopiero teraz dotarły ciche piski jednego ze szczeniaków. Była to Lemmiki. Uśmiechnęła się pod nosem, po czym położyła się na boku tak aby wszystkie szczeniaki mogły się napić mleka. Lemmiki miała takie słodkie i malutkie łapki. Co jakiś czas zerkała to na partnera, to na szczeniaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lemmiki
Młode
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:29, 18 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Lemmiki w końcu znalazła dopływ mleka. Zaczęła ssać, póki głód całkowicie nie znikł. Gdy to już się stało, podpełzła bardzo powoli, jak to szczenię, do klatki piersiowej mamy. Tam wtuliła się w jej futro i zasnęła. Oddychała spokojnie i powoli. Było jej tak dobrze... Czuła ciepło mamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:46, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Assire spojrzał wesoło na swoją córkę. Zamachał ogonem i położył się obok jeszcze śpiących szczeniaków. Pocałował je po kolei w czółko i zerknął na swoją ukochaną. Jego zielone ślepia zalśniły wesoło, a on rozglądał się po wszystkich po kolei.
//Brak weny//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:02, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Gdy wilczyca poczuła, iż Lemmiki wtula się w jej futro podniosła się lekko po czym zaśmiała się cicho pod nosem. Nie ruszając się by nie obudzić małej, spojrzała na pozostałe szczeniaki, po czym okryła je delikatnie swoim puszystym ogonem by nie zmarzły. Przeniosła wzrok na partnera i uśmiechnęła się ciepło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lemmiki
Młode
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:04, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Lemmiki było tak dobrze... Mama była wciąż przy niej. Lemm się rozmarzyła. Śni jej się teraz, że podrosła i biega z mamą, tatą, Vilijo i Kisielem po pięknej polance... Takiej pełnej kwiatów i rzeczułek. Nagle jednak rozpętała się burza. Lemmiki momentalnie podniosła się. Jednak nic nie widziała. Leżała na brzuchu. Ach, to deszcz uderzał chyba o ziemię... Albo mama się śmiała. Po chwili Lemmiki znów wtuliła się w futerko mamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:18, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Assire uśmiechnął się wesoło patrząc na ich córeczkę. Zamachał delikatnie ogonem uważając na szczeniaki. Ciekawe kiedy reszta się obudzi. Poprawił swoją czarną grzywę, a następnie jego zielone ślepia zalśnił radośnie. Był chyba najszczęśliwszym samcem na świecie. Wiatr bawił się delikatnie jego futerkiem, a on obserwował maluchy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|