Miejsce dla samotnych

Ishaan

Mamę trzeba będzie trochę pomęczyć...-zastanowił się-CHyba na Placu Handlowym będzie najlepiej-przyznał po chwili

Sky

- Tylko, że jak na razie nie mamy pani Gnojkowej... - westchnęła, a te wszystkie marzenia pękły jak bańka mydlana ;P.

Wardress

Spojrzałam na Ishaan'a. Podpełznęłam do niego i Sky. - Co kombinujecie? - spytałam podejrzliwie.

Ishaan

Nie martw się, znajdziemy!-pocieszył ją-A na razie nauczmy jeszcze czegoś Pana Gnojka-zaproponował

Sky

- Eee... Nic, nic zupełnie, ciociu... - uśmiechnęła się z zakłopotaniem i szturchnęła Ish'a xP.

Wardress

Rąbnęłam Ishaan'a łapą w łeb. - nie umiesz sie z mamą przywitać? - prychnęłam siadając obok. - Aby napewno? - spytałam Sky z uśmiechem.

Ishaan

O, mama? Yhm...witaj! Jak dobrze Cię widzieć!-zawołał xD

Sky

- Eheheheh... Nie... Wcale. - wyszczerzyła kły w szerokim uśmiechu.

Wardress

- a co to jest? - spytałam pokazując łapą na żuczcka. xD

Ishaan

Gnojek-powiedział ostrożnie-pokazać i sztuczkę?

Wardress

- ehh to Twoje słownictwo.. no pokaż tą sztuczkę, pokaż. - powiedziałam z uśmiechem przyglądając się żukowi. ; ]

Ishaan

Ale on ma tak na imię!-zawołał -Sky, trzymaj-powiedział

Sky

Trzymała liść z jednej strony i z obawą czekała na reakcję ciotki Ward xP.

Wardress

- a niech ma na imię jak chcecie.. - mruknęłam.
- no, pokazywać. - zaśmiałam się.

Ishaan

Walnął liść od dołu-Ale polecaiał!-zawołał patrząc jak żuczek kręci się w powietrzu xD

Sky

- Wyżej niż poprzednio! - stwierdziła z podziwem.

Ishaan

Dużo wyżej...i perfekcyjne zejście na dół!-zawołał xD

Wardress

- Wy zamęczycie to biedne zwierze.. - zaśmiałam sie.
Spojrzałam na kręcącego się życzka.
- może jakieś pokazy, co? - zaproponowałam.

Kara

biedny żuczek

Sky

- Eee tam, przesadzacie. On to lubi. - powiedziała poważnym tonem. - A co do pokazów... - kolejny raz szturchnęła Ish'a xP.