Miejsce dla samotnych

Req

Usiadłem z boku

Wardress

Pomachałam smokowi . ; ]

Req

Kiwnałem głową w powitalnym geście

Wardress

Wstałam. - Jakbyś mnie szukał, będę naj jeziorem zmian. - szepnęłam do Karota wychodząc.

Hooligan

<Przyszłem//Załużmy ze wyszłem xd// z betoniarką i betonem>

Req

A ty idź z tym betonem mały

Wardress

Spojrzałam na Hooligana. Westchnęłam i zniknęłam.

Hooligan

<Zostawił betoniarkę i przyniosł głaz. Wykół Siebie Sky i Shirę razem.>

Req

Wziąłem głaz
- Stern moi- powiedziałem i głaz ukształtował się w mój posąg

Hooligan

//Mój głaz czy jakiś inny?//

<Popatrzyła na głoz smoka>

Req

//inny//

Hooligan

<Popatrzyłem na głaz> Phi... Też mi coś... Czary... Masz pazur i wykłuj!<Z trudem podniosłem jego łapę, która mnie zawaliła>

Req

No fakt... lepeij wziąść pazur i wyrzeżbić coś z twojego ciała...

Shapira

przyleciałam-Kvetha skulblaka-powiedziałam do smoka lądując-widze że znasz pradawną mowe, niestety gorzej z gramatyką-powiedziałam-powinneś powiedziec Moi stern-zakończyłam

Req

Tutaj się pomyliłaś... Znaczyło by to wtedy: przemień się kamieniu, a ni kaminiu przemień się

Sky

- Nie. Lepiej wziąść głaz i rzucić nim w Twoją głowę czy co Ty tam masz. A magia, czary? Jej się nie używa ot tak, jedynie w ostateczności. - rzekła do smoka i przewróciła oczyma.

Req

Ty mi nie mów dziecko co mam robić... - warknłem - to tylko trening

Sky

- Dziecko mówisz... A sam nie jesteś dorosły. A poza tym, dzieci często bywają mądrzejsze od dorosłych. - zieff... - Ale dobra, na razie nie będę się czepiać. - usiadła pod drzewem i obserwowała Req'a oO.

Shapira

ignoruj akie zaczepki, chyba wiesz że pradawna mowa ma Inną gramatyke niż ta którą my się posługujemy?

Req

Yhm...

//Masz jakiś avek?//