Miejsce dla samotnych

Spirit

- Z takim nastawieniem... Hm... Masz siłę, tylko musisz ją wydobyć z głębi serca. I nie płacz już... - przytulił wilczycę po przyjacielsku.

Ps. Widac mój av? oO

Wardress

Zmusiłam się do uśmiechu. Lekko zadrżałam.

// właśnie nie ; ((((( /

Gość

Przyszedł, spojrzał na Wardress.

Spirit

- Już dobrze? - spytał łagodnie, patrząc na wilczycę.

Ps. A teraz?

Wardress

- Tak, dobrze. - powiedziałam cicho rzucając ukradkowe spojrzenie na Whiske.

/ jest ^^ tamten wcześniejszy lepszy był ; P /

Spirit

- To, może ja już nie będę Ci się narzucał. - rzekł, po czym wstał.

Ps. Wiem xD. Tylko jak na razie nie mogę go znaleźć...

Gość

Uśmiechnął się tajemniczo do wilczycy i spojrzał w niebo.

Wardress

- nie przeszkadza mi Twoja obecność, wręcz się nią cieszę. - szepnęłam po nosem wciąż patrząc w kierunku nieznajomego.

Gość

Wizerunek wilczycy kogoś mu przypominał, była tak urocza że trudno było się na nią nie patrzeć .. 8)

Nevada

weszłam tak żeby nikt mnie nie zauważył

Spirit

Przewrócił oczyma, patrząc na Whiske. - Idź do tego Casanovy... - rzekł telepatycznie do Ward i posłał kpiący uśmieszek w stronę wilka. Oddalił się trochę.

Gość

Parsknął z pogardą na widok zachowania wilka.

Wardress

Uśmiechnęłam się. Podeszłam do Whiske'ego.

Gość

- Cześć piękna ... - rzucił w stronę - Jestem Whiske ..

Sky

- Nie! Litości! - szepnęła i w brecht xD. - 'Cześć piękna'... - sztruchnęła ciocię.

Wardress

- A ja Wardress, miło mi Cię poznać. - powiedziałam odpychając Sky łapą. x]

Gość

- Mi również .. - powiedział

Sky

Zatkała pysk łapą, by się nie udusić ze śmiechu xD.

Gość

Spojrzał na Sky dziwnie xD

Wardress

- Sky! - warknęłam. - Whiske, może sięgdzieś przejdziemy x] ? - spytałam wilka. xD