Miejsce dla samotnych

Hooligan

-Blleeee-Skrzywiłem się-Banany fu xD-

Sky

- Nie, bo przeszedłeś przez żyły. xDD

Mistress

-pff... nie to nie...
Otworzyła sok i napiła się.
-a tak ogólnie to u mnie nic nowego ^^

Ishaan

-I zmieściłem się? EJ...Ty mnie nabierasz!-zauważył xD

Hooligan

-A chłopaka, masz?-Szturchnęłem ją

Mistress

- no ten no.. no nie...
Powiedziała jakając się xDDDDD
- ale na co mi on, wole być wolna! xD

Sky

- Bo wtedy byłeś wielkości fistaszka xD. Jaaa? Ja Cię nie nabieram, wcale. - brecht xD.

Hooligan

-Do wolnosci jeszcze ci tylko skrzydeł potrzeba-Wystawiłem jęzor.

Sky

- Skrzydła... - obiło się jej o uszy. Wpadła w trans xD.

Ishaan

Przewrócił ją na plecy, położył na niej łapę.
-Przyznaj się, kto Ci to powiedział!-warknął groźnie xD

Hooligan

-Tobie też xD-Krzyknąłem do Sky ^^

Mistress

-ehh ....
Rozmarzyła się *.*

Sky

- Ona! - wskazała w przestrzeń. Zamrugała oczętami, patrząc Ish'owi prosto w oczy ;> xD.

Hooligan

-No własnie xDD-Smile do siory.

Ishaan

-Kto!?--zawołał zeskakując z niej i gapiąc się w niebo xD

Mistress

- ok masz rację ... brakuje mi skrzydełek... >.< Ale to się zmieni za jakieś 50lat ... xD

Sky

Popchnęła go z całej siły, teraz ona była nad nim xD. - ONA mi to powiedziała xD.

Hooligan

-Jeszcze ciut ci brakuje...-Smile

Ishaan

-Nie, nie, nie bij! Tylko pooowiedz!-skomlał xXD

Mistress

- ale Tobie bardziej ciut :P xD