Miejsce dla samotnych

Akita

Wbiegła wskoczyła na jedno z drzew tutaj rosnących,usiadła na nim , rozejrzała sie wokoło ,zamyśliła sie na chwilkę ...

Daria

Przyszła smutna i rozpaczona i usiadla i zaczęła śpiewać XD
smack that, all on the floor,
smack that, give me some more,
smack that, 'till you get sore
smack that, oooh.
smack that, all on the floor,
smack that, give me some more,
smack that, 'till you get sore,
smack that, oooh.

Desmond

Na polanie pojawił się Des. Skrzydła złożył u boku, po czym skinął łbem w strone wilkó. Jego czarne oczy błyszczały lekko. Podszedł pod jedno z rosnących tutaj drzew i usiadł.

Alexy

W okolicy pojawiła się wilczyca. Patrzała na łapy pędzące przed nią skupiła się na tym całkowicie. Obrzuciła przebywające tu wilki zimnym spojrzeniem po czym stanęła pod jednym z drzew. Nie lubiła leżeć w bezruchu.Po co tu przyszła? Samotność nie wchodziła w rachubę gdyż była dla niej normą.

Daria

Zauważyła przybywające wilki i pobiegła do nich i usiadła w pobliżu ich, zeby nie czuli się samotni i zawyła melodyjnie towarzysko. ;)

Alexy

Spojrzała na wilczycę która podeszła bliżej i prychnęła do siebie. Instynktownie czuła że nikt za nią nie przepada i nie dziwiła się temu Zmienić też się nie zamierzała. Ułożyła się wygodnie jakby była jakąś królową

Akita

Szybko zeskoczyła z drzewa ,usiadła pod nim i zaczęła przyglądać sie nieznanym przez nią wilczycą, hmm... na chwilę sie zamyśliła po czym , skuliła ogon i położyła się

Daria

Cześć -powiedziala dziarsko Daria do leżącej wilczycy. -Ładny dziś dzień co - ciągnęła i na koniec odpowiedziała -no to idę trzymaj się - i pobiegła i wskoczyła na kamień.

Akita

cześć-odpowiedziała ,hmmm... masz rację dzień dzisiaj jest przepiękny-dodała po czym,wygodnie ułożyła sie obok drzewa . :mrgreen:

Daria

Oglądała i podziwia widoki jej samotności ...

Luna

Na polankę wbiegła Luna, nieco zawiedziona ża trafiła nie w to miejsc eoc chciała. jednak postanowiła trochę tu posiedziec. Może spotka kogoś, kto z chęcią porozmawia? Lubiła nowe miejsca i nowe osoby.

Ray

Przywędrował tutaj, nadal był we krwi. Jego rany były otwarte i widoczne. Położył się pod jakimś drzewem i zamknął oczy. Chciał odpocząć. Trafił tu przypadkiem, ale może warto tu zostać.

Akita

Przez chwilę patrzała na nowo przybyłe wilki ,usiadła,podwinęła ogon ,wyciągnęła się wskoczyła na niedużą gałąź ,ziewnęła ,ale nadal się im z zaciekawieniem przyglądała ...

Ray

Spojrzał na wilczycę i zamrugał oczami powoli obserwując ją. Nie odezwał się na razie tylko przystąpił z łapy na łapę i otrzepał pysk z krwi.

Akita

Zeskoczyła z drzewa .Podeszła do niego i powiedziała miłym głosem- jestem akita a ty ? -przez chwile na niego spoglądała po czym odwróciła wzrok w kierunku młodego szczenięcia

Ray

- Ray...- urwał krótko spoglądając na nią z dołu, nie chciało mu się podnosić do pozycji siedzącej. Zamiótł ogonem i ogarniał ją wzrokiem - Miło poznać. - mruknął.

Akita

-mnie też cię miło poznać --odpowiedziała ,zamyśliła się -hmmm...nie mam zbytnio wielu przyjaciół dlatego tutaj jestem a ty ? co cię sprowadza w te strony ? -dodała po czym usiadła i czekała na odpowiedź

Ray

- Trafiłem tu przez przypadek po walce jeśli mówisz o tym zakątku a do krainy trafiłem przez ludzi. - odrzekł szczerz i usiadł. Oparł się o pień drzewa. - Orginalnę imię. - stwierdził.

Akita

- dzięki ,nom ja tutaj często bywam rozmawiam z innym samotnymi wilkami ,chociaż ja sama jestem samotna ,hmmm... a z kim walczyłeś ? -powiedziała

Ray

- Alayna...dorosła wojowniczka. - fuknął wręcz zły, że w ogóle pakował się w tę walkę. Teraz tylko się z tym źle czuję. - Długo tu jesteś? - spytał z ciekawości.