Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:00, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
Zobaczyła basiora, który przed chwilą się odezwał. A teraz siedział obok drzewa. Spojrzała na niego z gałęzi. - Dzień... yy... dobry. - Powiedziała nie wiedząc jak się przywitać. Dzień jak na razie zły nie był, więc chyba były to dobre słowa. - Szczerze? Jak patrze na dzisiejszy dzień to wszystko dobrze. Chyba. - Odpowiedziała na zadane pytanie. - A u Pana?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:34, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
E -rzucił z zniesmaczeniem. -Wilczyce pchają się do legowiska i gadają czasem się kłócą o mnie, a ja mam tego dość i wyszedłem, bo ranie wszystkich dookoła moim charakterem -oznajmił i potrzepał łbem.
-Ale tylko mroczne wilczyce przy mnie wytrzymają i ja przy nich -rzucił i położył się pod drzewem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:39, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
-Yyy... Rozumiem. - Powiedziała. Lecz trochę ją dziwiło to co powiedział wilk. I chyba nawet nie do końca rozumiała wszystko. Spojrzała na niego. Po jego wyrazie twarzy było widać, że mówi wszystko tak jak jest.
-Pchają się do Twojego legowiska? I ty tak po prostu na to przystajesz? To jest Twoje miejsce. Jeśli chcesz to nie musisz tego znosić. Po prostu mówisz, że przykro mi ale koniec imprezy, papa i koniec. - Mówiła. Ją by to zdenerwowało. Szczególnie gdyby chciała odpocząć a tu nagle przychodzi parę takich gadatliwych i nic zrobić nie można.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DragonWolf
Nowy
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Samiec:D Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:10, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
-Hej Yumi-powiedział do niej.Wprawdzie nie był sam,ale to było jego ulubione miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:28, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
Nagle zaskoczona lekko podskoczyła. Niestety to źle wpadło na jej tymczasowe położenie na drzewie. Lekko zsunęła się gałęzi i szczęściem jej pazury wbiły się w drzewo. Nie spadła z niego. Powoli wdrapała się na stare miejsce. - Proszę Cię. Nie strasz mnie tak. Nie mam dziś ochoty odwiedzać lecznicy. - Powiedziała niedawno poznanemu wilkowi. Nie zauważyła nawet jak tu się pojawił. A przyznać trzeba, że jest bardzo czujna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DragonWolf
Nowy
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Samiec:D Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:39, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
-Aleś mnie zdumiała.Jak można się przestraszyć i iść do lecznicy??Pogadajmy lepiej o czymś-powiedział basior.Zachował czujność na ruchy wilczycy.Przyjrzałem się jej jeszcze raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:42, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
"Czy on na prawdę nie zrozumiał?" To pytanie siedziało jej w głowie. Spojrzała na wilka, z którym rozmawiała zanim zjawił się DragonWolf. Nie umiała z nim rozmawiać. Był taki otwarty, optymizm promieniował z niego tak mocno, że aż to karygodne ! (xd) Znała dużo takich wilków ale nie była jedną z takich. Nie wiedziała co odpowiedzieć lub powiedzieć. Jak na razie leżała na gałęzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:45, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
-Może i masz rację ale ciągle jak coś powiem to płaczą, bo za srogi jestem -oznajmił z lekkim oburzeniem na nie.
-Witem -rzucił w stronę wilka.
-A gdzie moje maniery -pomyślał. Aha basior ich nie miał raczej.
-Jestem Żelazny Wilk -rzucił i wstał do siadu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DragonWolf
Nowy
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Samiec:D Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:54, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
-A ja DragonWolf-powiedział wilk i usiadł se:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:57, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
-Oj. Też bym zapomniała. - Pomyślała, że nie wypada z kimś rozmawiać z góry. Zeskoczyła zgrabnie z gałęzi i usiadła opierając się o pień drzewa. - Miło mi Cię poznać Żelazny. Ja jestem Yumi. Co zapewne usłyszałeś. - Spojrzała na ciemnego basiora. Czy na prawdę mógł być za srogi? Jak na razie początki ich rozmowy były... nie miały nic do zarzucenia. - Możliwe. Bo z kobietami trzeba delikatnie rozmawiać. - Parsknęła cicho śmiechem. Wiedziała, że każdy ma swój charakter. Często niezmienny i trzeba być tolerancyjnym. - Nie martw się. Jakoś to wytrzymają. A jak nie umieją to znaczy, że nie zasługują na Ciebie. - Powiedziała pewnym i lekko żartobliwym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:04, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
-Masz rację Yumi -powiedział z uśmiechem.
-Jestem miły tylko dla wybranych prze ze mnie i takich, których się da lubić -rzucił normalnym głosem.
-Głodni? -zapytał pytającym głosem widząc sarnę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:08, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
-Mam całkowicie tak samo. Niektórym nie da się ufać... Wtedy już są na straconej pozycji. - Powiedziała nie wiedząc jak to nazwać. Usłyszała szelest. Spojrzała w jego kierunku. Tak... To była sarna. Jeszcze młoda, ale nie za młoda. - Sądzę iż mam ochotę na zapolowanie sobie. - Rzuciła i pierwsze co zrobiła to schyliła się do ziemi. Lubiła grupowe polowanie... Takie jak z Dalekiem. Tak... Ale przy polowaniu trzeba być zgranym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:13, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
Basior przybrał pozycję niewidoczną czyli taka, że się chowasz w trawie.
Naprężył mięśnie zakręcił się bezszelestnie i zapytał -gotowa?-basior czekał, aż odpowie żeby się rzucić na sarnę.
//sory weny nie mam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:16, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
Podeszła trochę w prawo... Tak, żeby w czasie biegu sarna miała tylko dwa wyjścia. Biec przed siebie, albo w lewo. Yumi myślała jeszcze o tym, żeby zajść ją od przodu. Wtedy mogła by tylko pobiec w bok. A to by ułatwiło sytuację upolowania zwierzyny. Spojrzała na Żelaznego, żeby nie zdradzić swojej pozycji tylko kiwnęła głową.
Spoko ;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:19, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
Żelazny zatorował sarnie drogę od przodu nie zdradzając swojej pozycji.
Żelazny wykrzyczał -już!- i zaraz podbiegł do sarny chcąc ją chwycić za kark.
Sarna zaczęła się rozglądać jak tu uciec ale za późno Żelazny był za blisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:23, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
Na znak Yumi zaczęła biec... W którymś momencie się rzuciła chcąc zaskoczyć sarnę z góry. W ten sposób obydwoje mogli by ją chwycić za szyję. Yumi była już nad młodą łanią. Nagle schyliła łeb i chwyciła ją szczękami za kark. Wadera nie była zbyt ciężka, więc nie przewróciła sarny. Tylko uwiesiła się na jej szyi xd . Sarna była zaskoczona, nie wiedziała co robić. Ale nie była przygotowana na jeszcze jeden ruch od strony basiora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DragonWolf
Nowy
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Samiec:D Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:27, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
Basior przyszedł sobie.Nagle zauważył łośka.Zaczął się zwinnie skradać.Skoczył niespodziewanie na łosia i zaczął go mordować.Łoś upadł ze strachu.Zaczął jeść mięso,a po skończonej uczcie oblizał pysk.
-Polujecie?-spytał oblizując starannie pysk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:31, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
DragonWolf ! Ale przecież ty tu jesteś ! Patrz parę postów wstecz . Co do łosia... Łosie są bardzo silnymi i wytrzymałymi zwierzętami i nie wiem czy jeden wilk mógłby upolować łosia . No ale mniejsza o to . Nie mnie jest wybierać.
Do Yumi doszedł głos DragonWolfa. "Co to za durne pytanie? Przecież widać, że polujemy." Pomyślała krzycząc w głowie. Nie powie tego, ponieważ nadal trzymała szczękami szyję łani. Nie mogła jej puścić. W sumie już krew leciała jej po pysku. Czyli sarna już byłaby osłabiona. Ale ona pomaga Żelaznemu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Sob 11:33, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:32, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
//Dragon ale ty tu jesteś i po co 2 raz wszedłeś?
Żelazny wbił się w sarnę ostrymi jak brzytwa kłami i zacisnął je na szyi.
Przewrócił ją swoim ciężarem i przygniótł do ziemi.
-Teraz się nie wyrwie -powiedział cicho i odgryzł jej nogę, żeby nigdzie nie uciekła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Enfer dnia Sob 11:34, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DragonWolf
Nowy
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Samiec:D Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:42, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
Zdziwiony popatrzył na Yumi:
-Jestem silny,Yumi.Owszem nie wyrwie sie -powiedział nonszalacko wilk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|