Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Miejsce dla samotnych

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:46, 12 Cze 2010 Temat postu:

To co napisałam małymi literkami to była moja uwaga . A nie jako to co mówię w fabule . xd

Nie rozumiała słów samca. O czym on do niej mówił. Przecież widzi, że poluje, że trzyma łanię zębami i mu nie odpowie. Niech trochę pomyśli! Jak skończą polować to będą gadać. Ale teraz ?! Spojrzała porozumiewawczo na Żelaznego. Podeszła znowu do sarny i złapała ją za szyję . Tym razem z przodu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Sob 11:51, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enfer
Dojrzewający


Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z daleka.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 11:49, 12 Cze 2010 Temat postu:

//Nie masz takiej siły rozumiesz?. || A Yumi ja napisałem, że ją powaliłem...//

Wilk zadusił sarnę i była nieżywa.
Basior oderwał kawał mięsa i zaczął żuć je.
-Ale dobre -oznajmił i jadł swoją porcję.
Oblizał pysk i zostawił resztę dla Yumi tylko nogę sobie zaczął obgryzać tą którą odgryzł sarnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kanna
Dorosły


Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:51, 12 Cze 2010 Temat postu:

Wiatr zawiał w Miejscu dla Samotnych, latając wokół istot. Na horyzoncie pojawiła się brązowa, smukła wilczyca, idąca lekkim, kocim krokiem. Machała lekko ogonem, złotymi oczami lustrując teren. Wzrok na chwilę zatrzymała na Żelaznym Wilku, po czym zmrużyła ślepia, zwracając je na drzewo. Stanęła pod nim, uparczywie wpatrując się w gałęzie. Wybiła się z ziemi, miękko i zwinnie lądując na grubej gałęzi. Usiadła, oglądając całe to zjawisko. Zaraz za nią przyleciał czarny kruk, krakając bez ustanku. Różowy klucz odbijał się w wiosennym słońcu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DragonWolf
Nowy


Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Samiec:D
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 11:54, 12 Cze 2010 Temat postu:

Zauważył ją.Przyjrzał się jej.Wyszedł czym prędzej.Zniknął gdzieś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:54, 12 Cze 2010 Temat postu:

Sory . Nie zauważyłam editu xd

Sarna leżała już martwa. Yumi mogła puścić jej szyję. Żelazny ją udusił, zanim ona to zrobiła. Podeszła do jej brzucha i oderwała spory kawałek. - No więc smacznego. - Powiedziała tylko i sama zaczęła jeść. Jadła małymi kawałeczkami. Spojrzała teraz na DragonWolfa. Nagle doszedł do niej dziwny wiatr. A potem pokazała się wilczyca. Yumi zrobiła wielkie oczy ze zdziwienia. -Jejj... - Tylko to udało jej się wykrztusić. Wilczyca musiała być szamanką. Mieć rangę o której Yumi tylko mogła marzyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enfer
Dojrzewający


Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z daleka.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:01, 12 Cze 2010 Temat postu:

Żelazny spojrzał na nią -smacznego -rzucił i skończył obgryzać nogę. Nagle poczuł wiatr i ujrzał na gałęzi szamankę.
Powoli zapadała noc. Żelazny pobudzał się do życia.
-Witam -rzekł do szamanki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kanna
Dorosły


Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:09, 12 Cze 2010 Temat postu:

- Witam - odpowiedziała wilczyca na powitanie.
Skinęła łbem obu wilkom.
- Kanna - rzekła krótko.
Poruszyła uchem, po czym zwróciła pysk w stronę zachodzącego słońca. Uwielbiała oglądać to cudo. Obojętnie jakiej pory roku.
- Gratuluję polowania - zwróciła się do wilków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:12, 12 Cze 2010 Temat postu:

Podeszła do szamanki. - Witam. - Odpowiedziała. Nadal patrzyła na nią dużymi z podekscytowania oczami. - Jestem Yumi. Miło mi Cię poznać Kanno. - Przedstawiła się. Uśmiech wszedł na jej pyszczek. Za to wzrok powędrował za wzrokiem wilczycy. Ujrzała ogień zachodzącego słońca. To było piękne zjawisko... Ten ognisty pomarańcz połączony z czerwienią i żółcią. To było coś pięknego. Jednakże Yumi o wiele bardziej wolała księżyc i wszystkie jego fazy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enfer
Dojrzewający


Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z daleka.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:22, 12 Cze 2010 Temat postu:

Basior spojrzał na zachód i wszedł na skałę owijając łapy ogonem.
-Żelazny -rzekł i nie odrywał wzroku od zachodu.
Pomyślał o przyjaciołach z zaświatów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Enfer dnia Sob 12:23, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kanna
Dorosły


Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:27, 12 Cze 2010 Temat postu:

- Mi także miło, Yumi, Żelazny - kąciki jej ust podniosły się delikatnie, prawie niezauważalnie.
Kruk natychmiast wylądował na gałęzi, milknąc jak na komendę. Wilczyca przymknęła ślepia, nie przestając patrzeć na słońce.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kanna dnia Sob 12:28, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:37, 12 Cze 2010 Temat postu:

Słysząc trzepot skrzydeł od razu się odwróciła w jego stronę. Zobaczyła kruka, myślała że to Ever. Jej srebrny feniks. Lecz nie. Pogodnie uśmiechnęła się do kruka. Wolała się przyglądać temu stworzeniu niż zachodzącemu słońcu. Ono jeszcze raziło w oczy swoimi promieniami. A Yumi nie przepadała za mocnym światłem. Miała coś w rodzaju światłowstrętu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enfer
Dojrzewający


Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z daleka.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:48, 12 Cze 2010 Temat postu:

Basior zeskoczył ze skały i wskoczył na najwyższą gałąź na drzewie solidną gałąź i usiadł.
Czekał niecierpliwie na noc i piękne gwiazdy.
-Jak ja się niecierpliwię -rzucił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:50, 12 Cze 2010 Temat postu:

Yumi nadal czuła promienie słońca na plecach. - Jeszcze zachodzi prawda? - Zapytała szeptem basiora, żeby nie przeszkadzać Kannie. Spojrzała w jego stronę. Zrobiła coś na co nie wpadła Yumi. Okryje się przed słońcem pomiędzy liśćmi drzewa. Szybko i zwinnie niczym kot wskoczyła na jedną z mocnych gałęzi i odetchnęła cicho. Tutaj było przyjemnie. Nie było zbyt gorąco ani jasno xd

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Sob 12:51, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enfer
Dojrzewający


Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z daleka.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:56, 12 Cze 2010 Temat postu:

Już było widać pierwsze gwiazdy.
-Już widzę zapadającą noc -rzucił szeptem i jego oczy zaczęły świecić jasno jak latarnie na ulicy stojące same jak palec oświecając drogę innym.
Basior wstał i jak już zaszło słońce zaczęło się pierwsze wycie. Ten głos był wydawany przez niego nagle inne wilki się odezwały ale on nie przestawał księżyc już wszedł i on wył do niego, bo to kochał. Przypomniała mu się jaskinia i przyjaciele z zaświatów i władza, którą posiada ale w tamtych zaświatach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kanna
Dorosły


Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:57, 12 Cze 2010 Temat postu:

Zadarła pysk w górę, by spojrzeć na wilki. Zrozumiały pewnie, dlaczego Kanna podczas każdego wschodu i zachodu siedzi na liściastych drzewach. Owszem, lubi patrzeć na słońce. Ale do pełnej piękności tego zjawiska jest potrzebny cień, osłona - spryt. Niebo powoli stawało się granatowe, a na nim świeciły jasne punkciki. Minęło kilka minut i słońce zaszło, a zamiast niego na niebo zaczął wchodzić księżyc. Wilczyca poczuła chłód bijący od nocy. Noc zdecydowanie jest tak piękna, jak widok słońca chowającego się za horyzontem. Teraz zeskoczyła z gałęzi, miękko i jakby bez wysiłku, lądując na kamieniu. Położyła się na nim.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:03, 12 Cze 2010 Temat postu:

Słyszała wycie wilków, widziała co robi Żelazny i Kanna. Tak jak szamanka i Yumi zeskoczyła z drzewa. Położyła się obok jego pnia na miękkiej trawie. Nie miała zamiaru wyć do księżyca. Nigdy tego nie robiła. Tłumaczyła to szacunkiem do tego srebrnego okręgu. Uważała, że nie będzie zakłócać jego spokoju. Był piękny i ona go podziwiała. Spojrzała na swój wisiorek. Wyglądał identycznie jak niebo. A dodatkowo księżyc odbijał się w szkle klepsydry. Jej oczy świeciły. Uwielbiała ten widok. Nagle niebo przecięło srebrne światło. Jej oczom pokazała się Ever-srebrzysty ptak. Ptaszyna podleciała do właścicielki i usiadła obok niej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enfer
Dojrzewający


Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z daleka.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:08, 12 Cze 2010 Temat postu:

Basior przestał wyć i zeskoczył z najwyższej gałęzi prosto na ziemię.
Usiadł na ziemi i spojrzał na klepsydrę.
-Piękne to jest -rzucił i się przyglądnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:12, 12 Cze 2010 Temat postu:

Ponownie spojrzała na wisiorek. - Dziękuję. - Odpowiedziała. - Znalazłam to na dnie morza. Gdy pływałam... Cieszę się, że go mam. Zawsze przypomina mi o moim przeznaczenie, watasze i bogini. Jeśli można to tak nazwać. - Przymknęła oczy i wsłuchiwała się we wszystko co ją otacza. Wiejący wiatr, biegające gdzieś inne stworzenia, przelatujące ptaki... Wszystko to było piękne. A podczas nocy otaczała je magia i tajemnica. Wszystko co się teraz działo było niesamowite i nie do opisania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enfer
Dojrzewający


Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z daleka.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:44, 12 Cze 2010 Temat postu:

Przepraszam ale muszę już iść spać -rzucił i zasnął ukołysany zapachem nocy i ich odgłosów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:52, 12 Cze 2010 Temat postu:

-Nic nie szkodzi. Nie masz za co przepraszać. - Odpowiedziała lecz basior już usnął. Westchnęła, cicho wstała i powoli podeszła do drzewa. Bezszelestnie wskoczyła na gałąź. Lubiła być na drzewach. Tu było fajnie. Powoli wchodziła po jego rozpiętych gałęziach do góry. Będąc już na tyle wysoko, że nie mogła iść dalej usiadła. Stąd miała idealny widok na okrągły księży. - I co dalej ze mną będzie? Z moim losem? Jakie jest moje przeznaczenie? - Pytała szeptem księżyc. Wiedziała, że jej nie odpowie. Ale kiedyś dostanie odpowiedzi na te pytania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 457, 458, 459 ... 491, 492, 493  Następny
Strona 458 z 493


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin