Miejsce dla samotnych

ExtasyWolf2

-tak,jestem wolny-powiedział szczęśliwy.

Kitara

Krzaki poruszyły się niespokojnie.Po krótkiej chwili wyskoczyła z nich zgrabna sylwetka Kitary.Zlustrowała zimnym wzrokiem okolice,i zebrane wilki.Parskneła cicho.,,Miejsce dla samotnych'' sama nazwa na to wskazywała,ale raczej widziała ty pary nie samotnie wilki.Wolno ruszyła przed siebie.Wymachiwał ogonem,i wbiła pazury w glebe.

ExtasyWolf2

Zobaczył wilczycę.Była śliczna!
-hej-powiedział do niej.

Kitara

Wadra obróciła się w strone wilka.Lekki grymas zaświtał na pyszcku.
-Witam...
Rzuciła krótko mrużąc ślepia.Machneła wolno końcóką ogona,i spojrzała przed siebie.Zastrzygła uszami i ruszyła na zwiedzania okolicy.

ExtasyWolf3

Popatrzył na nią ze lekkim zdziwieniem
-Jestem extasyWolf,a ty?-spytał ją.
Wilk obruszył się.

Mu

ExtasyWolf3... Spytam się ciebie ile jeszcze masz zamiar założyć sobie kont? Może lepiej pisz długą wypowiedź, a nie zakładaj sobie nowe konto bo poprzednie zostało zbanowane! Poza tym taki numer nie przejdzie bo dostaniesz bana na IP.

Dziękuję za uwagę i sory za offa.

ExtasyWolf3

Wilk nie ruszał sie przez chwilę.Obserwował wilczycę.Rozejrzał się.Uśmiechnął sie do siebie i przysiadł koło niej.Wciąż jednak kochał Sekai.Wetschnął ciężko.Sekai była wspomnieniem.Zezłościł sie w myślach.Wbił pazury w glebę.obruszył się wolno i zobaczył wilka w wyobrażni.Kopnął kamyk.Będzie walczył o nią.Tyle że wszystko rzucił dla niej.Nie.Nie będzie głupim wilkiem.

Samanta

Przyszła . Wiedziała , że znajdzie tu Wolfika . Podeszła do niego i szepnęła do uszu - Ty flirciarzu ! - Uśmiechnęła się ciepło po czym chwyciła go w pysk . Wyszła razem z nim z tej krainy . Irytowało ją zachowanie malca .

Apokalipsa

Czarna jak noc postać ukazała się za krzewami.Czerwone ślepia lustrowały otoczenie z niezwykłom pasjom.Po krótkiej chwili namysłu.Apokalipsa wynurzyła się z gąszczu.Jej sylwetka drgneła lekko pod wpływem będącej tu atmoswery.Jej wzrok padł na biało-różowom wadere,i o niezwykle bujnej czuprynie.Z cwaniackim uśmiechem doskoczyła do niej.Zwinna niczym wąż przycupneła przy jej ogonie.
-Masz ładny ogon....
Sykneła obracając końcówke ogona w pazurach.Następnie szybko przygniotła go siłom do ziemi.
-Jestem..A-p-o-k-a-l-i-p-s-a..
Uśmiechneła się ironicznie w strone dziko uginających się drzew.
-A ty?
Przygniotła ogon z większom siłom.Nie było nokogo kto by się z niom..pobawił.

Katara

Zobaczyłam czerwonego wilka, podeszłam do niego-witaj-powiedziałam i usiadłam koło niego, spojrzałam się mu w oczy, ale nic mi nie przychodziło na myśl, więc czekałam na jego odpowiedź.

ExtasyWolf3

-witaj-odpowiedział wilk ze spokojem
irytowało go zachowanie matki i oburzony wrócił na to miejsce.Czasem nie znosił swojej mamy.
-jesteś piękna i urocza-powiedział jej prosto z mostu.
Wilk popatrzył jej głęboko w oczy.Usiadł koło niej.Niezwykle piękna.

Heroine

Wilczyca przyszła z małą Renn u boku. Rozejrzała się dookoła. Wiele wilków zobaczyła pierwszy raz. Powolnie zbliżyła się do pobliskiego drzewa na które margaj wdrapał się błyskawicznie. Renn położyła się na nisko położonej gałęzi rozglądając się dookoła. Wilczyca usiadła pod owym konarem lustrując otoczenie. Machała nieświadomie ogonem usypując piasek i kamyki na dwie sterty po jej obu stronach. Zobaczywszy co robi rozsypała piach i kamienie po czym odpłynęła gdzieś rozmyślając o wszystkim i o niczym.

Katara

-Tak myślisz-powiedziałam wilkowi i po chwili dodałam-ty też jesteś piękny-I obtuliłam wilka swoim puszystym ogonem, po chwili, zamknęłam oczy i powoli zbliżałam swój pyszczek, do jego pyszczka.

Yumi

Przybiegła najpierw niby wesołym krokiem, który potem zmienił się na powolny... Zlustrowała wszystkich tu przebywających swoimi niebieskimi ślepiami. Jej wzrok padł na parę "miziających" się wilków. - Ojej... jakie to słodkie. - Powiedziała z krzywym, sztucznym uśmiechem. Jej ton był bardziej wyśmiewający. Jak na razie nie było dla niej to słodkie... Może kiedyś? Ale nie teraz. Tę waderę widziała już kiedyś... Na jej pysku pojawił się tak dobrze jej znany, cwaniacki uśmiech. Podeszła do wielkiego drzewa, pod którym siedziała gdy pierwszy raz znalazła się w tej krainie. Zawsze miło wracała do tego miejsca. Położyła się w cieniu padającym dzięki gałęziom i liściom .

Morgan

Morgan wyłonił się z za złocistych krzewów.Jego dumnie uniesiony łeb obrócił się w strone zebranych.Wolno ruszył przed siebie.Kładł wolno łape za łapą zerkając na owom znajdującą się tu pare kochających się wilków.Widok ten nie był dla niego niczym ciekwaym.Stanął pod drzewem kładząc uszy po sobie wyciągnoł pysk w strone wiatru i lekko zmrużył ślepia.

Yumi

Do jej nozdrzy doszedł nowy, nieznany zapach lecz jednak tak podobny do innych. Oznaczało to nowego wilka w tym miejscu. Ospałym wzrokiem zlustrowała okolicę. Zauważyła basiora... Podniosła jedną brew do góry, potem ją opuściła (xD). Westchnęła i wstała na cztery łapy. Stanęła na tylnych, a przednimi opierała się o gruby pień. Podskoczyła i w mgnieniu oka znalazła się na drzewie. Położyła się na jednej z gałęzi.

Morgan - Stanął

ExtasyWolf3

-kocham cię kataro-powiedział jej do ucha.
Nie wysilał się.Patrzył w jej oczy.
Ma chwilę na myśl.Miłość?Tak,a jakże inaczej...
Oj,tak i jak.....Mocno pokręcone to wszystko.

Samanta

Krążąc po wszystkich krainach Samanta trafiła tutaj . Rozejrzała się jak zawsze i kogo to dostrzegła ? Jej synka . Zmieniła kierunek swej przechadzki . Nie zatrzymując się zgranęła zębami Wolfika . Szła z nim w ten sposób do wyjścia . Poszła do swojego legowiska .

Amidia

Przybyła ta mroczna wilczyca.Popatrzyła na obecnych złym wzrokiem

Yumi

Coraz to nowe zapachy. Coraz to nowe wilki. Zapach tylko jeden ze wszystkich dobrze znała. Była to woń Samanty, która wpadła tu na chwilę. Spojrzała na nowo przybyłą wilczycę. Widziała jej wzrok i zaśmiała się cicho. Trochę ją bawiła owa postać.