Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amidia
Nowy
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Krwawe Morgany Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:11, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wilczyca podeszła do niej spokojnie.
-Ave-powiedziała chłodnym tonem
Wilczyca zwolniła mowę.Jak jej mama,nie lubiała od razu zabijać.Potarła łapami.Przestała.Zacisnęła kły.Z wolna Amidia usiadła.Kły zniknęły.Amidia lekko się napięła.Nikt się nie będzie z niej śmiał!To idiotyczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:22, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Witaj . - Powiedziała opanowując lekki chichot. - Spokojnie moja droga. Trzeba wyluzować. Nie spinaj się tak. - Kolejne słowa. Racja pośmiała się trochę. Ale przepraszam bardzo... Yumi jest wolną istotą. Jest jak wampir energetyczny. Nie lubiła gdy ktoś "przesyłał" jej złą energię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amidia
Nowy
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Krwawe Morgany Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:26, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Jestem Amidia-powiedziałam i uniosłam brew tajemnicza.Wyluzowała.przestała być napięta i stała się radosna.Co się stało z mroczną Amidią?Zaginęła.W świecie mrocznych jeszcze chce być.Trwa.Nagle trawa zapaliła sie.Wilczyca zaśmiała się demonicznie,bardzo cicha.Czyżby t a siła ją nie powstrzymała?Nie!Amidia była mroczna.Gotycki styl.Wtedy zobaczyła że w ogniu płonie jej feniks.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:32, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Otworzyła oczy i wstała. Zbliżyła się do Yumi z uśmiechem.
Cześć. Co tam? Spytała siadając pomiędzy wilczycami. Drugą widziała pierwszy raz. Czekała na odpowiedź Yumi. Uważnie obserwowała nieznajomą. Trochę zdziwiła się widząc palącą się dookoła niej trawę, ale nie bała się tego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Heroine dnia Pią 15:33, 09 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:35, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Miło mi poznać. - Powiedziała. Ale teraz nie czas na jej imię tylko uwagi. W sumie bardziej rozmowę... - Hmm... Demoniczny wizerunek tak? No co kto woli. Jesteś Samotniczką czy zgłosiłaś się do Nocy? - Zapytała ciekawie. Płonący ptak nie zrobił na niej wrażenia. Sama miała feniksa. Nie planowała tego komentować. Do jej uszu doszedł głos dziwnie jej znajomy. Spojrzała na jego właścicielkę. Tsahaylu. - Cześć. O jak Cię dawno nie widziałam. Wiedzę, że podrosłaś ;].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:05, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Może trochę. Odpowiedziała Tsahaylu.
Słyszałam, że jesteś już tropicielką. Dodała po chwili.
Renn zeskoczyła z drzewa i zbliżyła się do Yumi wpatrując się w jej jasne oczy swoimi brązowymi ślepiami. Niepewnie podchodziła coraz bliżej, aż znalazła się tuż przed nią.
To jest Renn mój, że tak powiem pupil. Powiedziała wilczyca widząc zachowanie margaja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:12, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Słyszałaś ?! - Zapytała zdziwiona. - No, no... Wieści szybko się rozchodzą po krainie. - Powiedziała żartobliwie. - No dzięki temu jedno z moich planów życiowych i pragnień się spełniło. - Spojrzała na margaja. Lubiła zwierzaki. - Jaki fajny ! I pewnie mniej zadufany w sobie niż moja Ever co? - Zapytała znowu. Pogłaskała kota łapką po głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:19, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
No nie wiem. Dzisiaj jest wyjątkowo grzeczna. Odpowiedziała z uśmiechem. Przyglądała się Renn czającej się na konika polnego skaczącego w trawie. Nagle margaj skoczył w trawę, ale jego niedoszła zdobycz zdążyła skoczyć tuż przed Renn. Zdziwione zwierzę spadło w wysoką trawę. Teraz tylko uszy wystawały z traw.
U Ciebie jakieś inne nowości? Spytała ciekawie podnosząc margaja z trawy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Heroine dnia Pią 16:23, 09 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:33, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Heh... - Sama też obserwowała Renn. "Teraz normalnie powinna przylecieć Ever. Ale nie.. Bo po co?" Zażartowała sobie w myślach. Potem dotarły do niej kolejne słowa wilczycy. - Nie... Nic nowego. No przynajmniej nic specjalnego. Poznałam parę nowych osób. Ale to wszystko. A u Ciebie? - Teraz spojrzała Amidię. Nie odzywała się. No trudno. Poczeka się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:37, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Też nic. Tylko otworzyłam zoologiczny, ale to już dawno. Odpowiedziała Tsahaylu. Spojrzała w niebo mrużąc oczy. Zamyśliła się na chwilę i powróciła do świata realnego.
Gdzie jest Ever? Spytała po chwili rozglądając się dookoła. Margaj jakby nie wiedząc co się dziele też patrzył w niebo zastanawiając się pewnie co widzi tam jego właścicielka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Heroine dnia Pią 16:47, 09 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:46, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Tak? No to gratuluję. Nie widziałam ponieważ bardzo rzadko bywam na Placu Handlowym. - Oznajmiła. Właściwie była tam tylko w jednym sklepie. Z którego i tak wyszła bez niczego. - Ever? Nie wiem... Pewnie siedzi w legowisku. Albo lata po krainie. Nie chcę jej trzymać na uwięzi. Muszę jej dać trochę swobody. - Powiedziała. Kiedyś myślała o wypuszczeniu jej. Ale jednak trudno by było jej to zrobić. Nawet jeśli rzadko bywa w jej życiu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:58, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Mam też konkurencję. Mu też ma zoologiczny. Powiedziała wilczyca.
Na razie wolę swojej Renn nie puszczać za daleko. Jak podrośnie to już będzie sama mogła chodzić po lesie. Puki co nie chcę ryzykować. Odparła słysząc słowa wilczycy. Renn chciała akurat wejść na drzewo. Jak na zawołanie spadła z pnia na plecy, potrząsnęła głową i postanowiła dać sobie spokój ze wspinaczką.
Sama widzisz. Dodała śmiejąc się. Renn nie wiedząc o co chodzi przekrzywiła łeb, po czym skupiła się na niebieskim motylu który usiadł na małym kwiatku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:25, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Assire rozejrzał się i po chwili poczuł lekki podmuch na plecach. Ogon machał cały czas, bez przerwy. Uśmiech na jego twarzy poszerzył się, a potem wybiegł z tej krainy.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:43, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Mu? A tak... Wiem poznałam wczoraj - Uśmiechnęła się. Jaką to ona ma pamięć do imion xd. Zauważyła jak maluch spadł z drzewa. Zaśmiała się - Tak, tak widzę. I to dobrze. Widzę także, że bardzo lubi przyrodę. - No to teraz jak na zawołanie przyleciała Ever. Jak zwykle z gracją szybowała po niebie. Zauważyła swoją właścicielkę i widząc, ze podziwia inne zwierzątko jak najszybciej wylądowała i cicho prychnęła na margaja. - Ever! - Powiedziała głośniej jakby chciała ją upomnieć. - Miło, że sobie przypomniałaś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:15, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
N,o teraz to będzie ubaw! Powiedziała Tsahaylu widząc nadlatującą Ever.
Może się polubią... Rzekła z nadzieją wilczyca patrząc na starcie dwóch zwierząt. Renn chcąc zwrócić uwagę feniksa szturchała go łapką z skrzydło.
Renn... Powiedziała Tsahaylu z irytacją w głosie. Zwierzak ignorował ją i dalej bawił się w najlepsze.
A może nie... Dodała widząc jak układa się ta znajomość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:21, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Może... Chociaż szanse są nikłe jak widzę. - Oznajmiła. Ever zirytowana zachowaniem malca zaskrzeczała na Renn. W jej skrzeku dało się słyszeć złość. - Ever! Uspokój się! To małe kociątko! - Nie krzyczała ale mówiła trochę głośniej. Raz Ever nie zwraca na nią uwagi, potem jest zazdrosna... No pięknie. A Ever tylko machnęła skrzydłem margajowi przed pyszczkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:32, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Hmm... no... coś w tym jest. Odpowiedziała patrząc na "zabawę" zwierzaków. Renn uznała machnięcie skrzydłem za zachętę do zabawy i zaczęła skakać i biegać dookoła Ever.
Renn! Przestań! Mówiła wilczyca po czym złapała margaja za kark i postawiła przed sobą. Kotek nadal chciał skakać. Kiedy jednak Renn zobaczyła spojrzenie swojej właścicielki usiadła tylko na przeciwko ptaka i opuściła łeb co miało chyba oznaczać "Przepraszam."
No cóż można to chyba uznać za w miarę dobry początek. Rzekła z nadzieją w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:39, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Ever kręciła głową, śledząc poczynania zwierzaka. Gdy zobaczyła gest margaja tylko fuknęła z wyższością. - Ever? Chcesz coś powiedzieć? - Ptak głęboko wciągnął powietrze do płuc, lecz Yumi nadal czekała. Feniks tylko zaskrzeczał coś bardziej muzycznym tonem na przeproszenie. Co prawda już nie skrzeczała na małą, cętkowaną kulkę. Ale nie zamierzała podlecieć do niej i być "opiekunką". Yumi pozostało tylko cicho westchnąć. - I to są takie jej humory. Raz jest Panią świata, a potem nagle zazdrosna bo jej pani na kogoś zwraca uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:46, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
No cóż, ja też lekko nie mam. To jest huragan energii. Powiedziała pokazując margaja próbującego złapać swój ogon... z sukcesem. Teraz kotek kręcił się by nie pozwolić ogonowi uciec. Po chwili zwierzak upadł przed łapy Yumi i zaczął bawić się małą szyszką.
Ale... za to chyba kochamy te zwierzaki. Co? Dodała widząc poczynania margaja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:50, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Znowu się zaśmiała. - Tak... Właśnie za to. Szkoda, że niektórzy nie potrafią być tacy. - Te słowa były do Ever. Ta tylko spojrzała na nią dużymi oczami. W nich była taka jakby nutka smutku. Na to co Yumi zrobiła? Nic innego jak uśmiechnęła się do niej pocieszająco. Na ten znak Ever podleciała do góry, zakręciła kilka piruetów i odleciała z melodyjnym skrzekiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|