Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amidia
Nowy
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Krwawe Morgany Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:23, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Przysluchując się rozmowie weszła na drzewo ze spokojem.Obserwowała ich uważnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:23, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Ze zdziwienia przekrzywiła lekko łeb. Zaśmiała się krótko gdy zobaczyła różneeeee odcienie czerwieni na pysku wilka. - No pewnie, że tak. - Odpowiedziała z pełnym entuzjazmem. Dobrze wiedziała czemu wilk się zawstydził. - Oj... Już wyluzuj. To normalne pytanie. - Chciała go tym podnieść na duchu. Ale mogło jednak stać się inaczej... Bo tak jakby powiedziała mu, że wie czemu się zawstydził. - To znaczy... Coś się stało? - Zapytała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amidia
Nowy
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Krwawe Morgany Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:27, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Z góry uważnie ich obserwowała.Ukrywała to,że faktem było ż e ma cieczkę.Z ukrycia obserwowała czarną wilczycę.Zeskoczyła zpnia i odruchowo zaczęła podsłuchiwać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:38, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wilk stracił jeden odcień czerwonego (XD) i zaniwmówił.
Wyczuł czyjąś obecność i, że tkoś podsłuchuje się tym specjalnie nie przejął.
-Bo wiesz nie chcę, żeby prze ze mnie, żebyś mnie nie lubiła -oznajmił ze skruchotom.
Coś jakby w jego sercu pękło i z ziemnego serca zaczęło mu szybciej bić.
Wciągnął powietrze nosem, a lserce mu mówił "Jak już weszłeś w ten temat to wyduś to" myśli "Nie słuchaj się serca!".
Wilk ogłupiał totalnie.
Więc wilk miał już coś powiedzieć ale ugryzł się w język.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Enfer dnia Nie 12:38, 11 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amidia
Nowy
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Krwawe Morgany Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:46, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
nadal słuchała słów wilka.Podwinęła nieco ogon i uniosła łeb.Obserwowała wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:47, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Jak mam przez Ciebie Ciebie nie lubić? - Tego nie zrozumiała. Spojrzała na Amidię. Nie odzywała się tylko słuchała... I co z tego ? Mogła słuchać i obserwować. Znowu spojrzała na Żelaznego i przekrzywiła łeb. Na razie postanowiła się dalej nie odzywać. Zobaczyć co powie. Widziała, że coś jest co go męczy ale jednak... Nadal czekała. (Yumi dręczy psychicznie ! ; oo)
zw . A po drugie Amidia pamiętaj o większej ilości słów. 14 punkt regulaminu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Nie 12:55, 11 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amidia
Nowy
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Krwawe Morgany Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:51, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Uniosła ogon dumnie.wolno machała ogonem.Nerwowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:56, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
//Minimum 15 słów, Amid//
-No nie wiem -powiedział i się pacnął w łeb.
-Cicho, cicho siedź!-mówił sobie w myślach.
Ale jednak to wydusił.
-Możemy być razem? -zapytał i po tym go wryło w ziemię.
Wilk podbiegł do drzewa i z rozpędu uderzył się w głowę o drzewo.
-Wiesz, że powie nie - wymamrotał pod nosem i wrócił do niej patrząc się w jej oczy głęboko, a jego oczy zapłoneły.
Wyczuł inny zapach intensywny ale nie zwrócił na to uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Enfer dnia Nie 12:57, 11 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amidia
Nowy
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Krwawe Morgany Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:01, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wilczyca przyjrzała się wilkowi
-Nic się panu nie stało?-spytała spokojnym tonem.Wilk oszalał.Ach,miłość...Zazdrości im...Bez słowa uniosła łeb słysząc słowa szarego wilka.Czy panna Yumi powie Nie?Nie wiadomo.
//sory brak weny//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:32, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Słysząc pytanie Żelaznego to ją wbił w ziemię, zdrętwiała, po prostu ją zatkało.. Tak mała, jaka mała? Duża zgacha... xd Ale najbardziej zdziwiło ją zachowanie potem wilka jak walnął w drzewo... Teraz czuła dziwną presję. Czuła się jakby wszystko co ją otacza czekało na jej odpowiedź. Jakby nawet drzewo obok, którego siedzą wpatrywało się w nią i próbowało jej powiedzieć: "Odpowiedz! Odpowiedz!" Dziwne uczucie... Do prawdy. Także spojrzała mu w oczy... Trzeba przemyśleć. Lubiła Żelaznego... Lubiła z nim rozmawiać, przebywać. Jednocześnie czuła, że może coś z tego być. Jednak nie była pewna. Posłuchać serca mówiącego TAK, czy posłuchać rozumu mówiącego NIE? Rozum mówił nie ponieważ ona była młoda... Miała dużo czasu, mogła się wyszaleć i zabawić. Ale serce było całkiem przeciwne rozumowi. A Yumi? Yumi jest romantyczką... Serce jest na pierwszym miejscu, rozum na drugim. Co mogła powiedzieć? Uśmiechnęła się nieśmiało. - Możemy. - Teraz coś jej mówiło, żeby jakoś podnieść go na duchu. Żeby nie siedzieć tak jak gdyby nigdy nic. Powoli wstała na cztery łapy podeszła i polizała go w policzek. Potem usiadła i znowu na niego spojrzała.
Kurde... Nie za krótkie ? XD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Nie 13:33, 11 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amidia
Nowy
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Krwawe Morgany Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:41, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wilczyca udała ze nie widzi panny Yumi.Słuchała nie przerywając rozmowy.Wkroczy do rozmowy"potem".Wskoczyła na pień i zostawiła ślad krwi.Zeskoczyła i patrzyła uważnie na wilka.
Miłość?Błeeeeeee.Dusiła się na ten widok.Popchnęła ją.Udawała że to nie ona ją popchnęła bliżej wilka.A teraz Amidia władała umysłem wilka w jeog myślach powiedziała"mów coś durniu!"
Wilczyca machała łapami jakby jakiś czarodziej mówił jej coś.wtedy przybył ON.w jej duszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:41, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wilka wryło tak samo jak Yumi, bo się nie spodziewał, że się zgodzi.
Ujrzał stos róż i podbiegł szybko wyrwał 5 i podał jej biegnąc do niej i wręczając jej kwiaty uśmiechnął się.
Spojrzał na Amidę -tak w porządku albo i nie -oznajmił wracając wzrokiem do Yu.
-Wiesz nie wiedziałem, że spotkam tu wilczycę, która zmieni jego "mroczny" charakterek więc wilk odwzajemnił uczucie też polizał ją po pyszczku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amidia
Nowy
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Krwawe Morgany Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:44, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
spojrzała na wilka uważnie.
-spoko-powiedziała do niego.
Wbiła w glebę pazury.No nareszcie coś powiedział.Ukrywała to że było to za jej sprawą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:56, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Amidia. Musisz się zdecydować. Raz piszesz, że im zazdrościsz, raz że to Cię brzydzi. A potem coś jakby telepatia... Masz zgodę Admina na coś takiego?
-Dziękuję. - Powiedziała a potem na odwzajemniony gest lekko się zarumieniła i uśmiechnęła nieśmiało. Potem znowu spojrzała na wilczycę. Trochę dziwiło ją jej zachowanie... no ale mniejsza w końcu o to. Teraz jest era Yumi. Ona może być szczęśliwa. Ale oczywiście wszystko przyniesie czas... Spojrzała teraz na Żelaznego i czekała na jego ruch. xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:05, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
-To może chodźmy stąd, bo to jest miejsce dla samotnych i jeszcze nas wygonią -zachichotał.
-Mam nadzieję, że już tu nie będę musiał wracać -oznajmił i wstał.
Przytulił ją i liznął w pyszczek -może chodźmy na plażę? -zapytał się uśmiechając i dodał -czy masz lepszy pomysł na miejsce? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Enfer dnia Nie 14:06, 11 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:08, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zaśmiała się. - Ja pewnie tu wrócę. Ale nie ze względu na nazwę. Lubię to miejsce. Tutaj byłam pierwszy raz jak trafiłam do tej krainy. - Powiedziała. - Dla mnie może być. Lubię plażę i morze. - Od razu wstała i zaczęła iść. Ogonem przejechała po boku samca. Spojrzała na Amidię. - No to na razie... - Powiedziała w sumie pół szeptem. - No chodź! Zobaczymy jaki jesteś szybki! - Krzyknęła do Żelaznego i zaczęła biec...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:11, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Pobiegł za nią ja petarda i prawie ją prześcignął. Położył uszy przy sobie i odbijał się na opuszkach prawie jak by latał i wybiegł z lasu za nią.
*zt oboje*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Enfer dnia Nie 14:11, 11 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:23, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zobaczyła Yumi i wilka, którego nie znała wybiegających z tej krainy. Wstała, przeciągnęła się i wskoczyła na gałąź drzewa pod którym leżała. Obserwowała uważnie otoczenie. Nie znała wielu wilków w krainie. Liczyła jednak na to, że to się wkrótce zmieni. Zobaczyła małą Renn próbującą złapać małego motyla. Uśmiechnęła się widząc jej zabawę z owadem. Zmrużyła oczy i zamyśliła się na chwilę. Potem zeskoczyła z gałęzi i krążyła w tę i we w tę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:37, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Przyszła sobie radosnym krokiem wymachując ogonem. W prawo, lewo, prawo, lewo. Zobaczyła jakąś parkę wilków i dwie siedzące obok drzew wilczyce. Zrobiła zdziwioną minę. "Takie miejsce? Tu powinno się roić od wilków!" Krzyczała w myślach. Ale ona nie przyszła szukać tu drugiej połówki. Lubiła to miejsce. Nie wiedziała czemu ale było jej ulubionym. Zawsze cisza i spokój. Drzewa przy których można się pobawić. Nagle zobaczyła kota... a raczej margaja. Takiego fajnego. Ten mały szczeniak podbiegł do niego i nagle krzyknął: - Cześć ! Chcesz się bawić? - Zapytała. Nawet nie zauważyła wilczycy. Nie wiedziała, że to pupil. Myślała, że nowy, wyjątkowy mieszkaniec krainy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:21, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Tsahaylu nadal spacerowała dookoła. Widziała jednak, że mała wilczyca, której nie znała podeszła do Renn. Nie bała się o margaja. Usiadła kawałek dalej i obserwowała margaja, który zdawał się rozumieć słowa wilczycy. Renn zaczęła biegać dookoła małej wilczycy zachęcając ją w ten sposób do jej ulubionej zabawy. Była nią (jak to jej właścicielka nazwała) "Dzika gonitwa". Margaj coraz bardziej zaczepiał małą wilczycę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|