Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:41, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
Przyszła na to miejsce, ostatnia nadzieja, może Smith wybrał się właśnie tutaj. tyle wspomnień i dni, tylko oni razem i ich marzenia. Westchnęła cicho, do jej nosa dotarł zapach. Tak intensywny.
- Smith... - szepnęła cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Smith
Dorosły
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Pustni Mroku Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:44, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
Obrócił się przez ramię widząc Shade i strzepnął pyskiem kilka mokrych łez i westchnął ciężko. - Wybacz mi...ostatni raz mi wybacz. Nie będę Ci już ciężarem. Możesz związać się z kim chcesz. Wiem, że to wyglądało najpierw jakbym cię porzucił a później, że umarłem zostawiając ciebie i dzieci, ale nie. To nie tak. - uniósł zakrwawione ślepie na nią i stanął przed nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:52, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Smith, nie jesteś i nie byłeś dla mnie ciężarem. - szepnęła, łzy w jej oczach stanęły momentalnie. Serce przyspieszyło gdy widziała jak on cierpi. - Nie chcę wiązać się z nikim innym, serce me oddałam Tobie. - powiedziała przysuwając się do niego bliżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smith
Dorosły
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Pustni Mroku Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:19, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
Bez wahania podszedł do niej i pocałował ją długo i namiętnie. Skoro tak myśli to koniec tej szopki. - Kocham Cię...zauważ, że inne pary się zmieniają co chwila a ja dalej cię kocham i jesteśmy razem. No chyba, że jednak mnie nie kochasz i nie chcesz? - uśmiechnął się cwanie przytulając ją do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:24, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Oszalałeś? Jasne, że chcę z Tobą być! - powiedziała i wtuliła się w niego bardzo mocno, pocałowała go w pyszczek. Nie wyobrażała sobie życie bez niego, nie chciała żeby ją opuszczał gdy już go odzyskała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smith
Dorosły
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Pustni Mroku Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:38, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Kocham Cię. - wymruczał jej do ucha i pocałował ją czule w środek pyszczka. Tak dawno nie miał jej przy sobie, nie miał takiej towarzyszki rozmów, osoby, z którą przeżył pół życia. No tak nie był już najmłodszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:44, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Ja Ciebie też Smith. - szepnęła cicho i wtuliła sie w niego bardzo mocno. Tak za nim tęskniła, jej serce biło bardzo szybko teraz ,była szczęśliwa, że znów ma go przy sobie. Nie umiała nic powiedzieć. Pocałowała go w pyszczek, był to bardzo długi pocałunek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smith
Dorosły
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Pustni Mroku Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:50, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
Przytulony do niej zamknął oczy na moment - Pozostawiłem Cię z dziećmi prawda? Wierzę, że udało ci się je wychować, ale winie się za to, że zniknąłem. - spoważniał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:58, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Ważne dla mnie jest to, że żyjesz... Cały czas mialam nadzieję, że wrócisz. - powiedziała poważnie, tuliła się do niego. Tak bardzo jej go brakowało. - Dziedzi dorosły, mamy nawet wnuki, niebawem je poznasz... Wszystko się ułożyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mel
Gość
|
Wysłany: Sob 17:02, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
Przyszedł i ukryty w cienu obserwował Smith'a i Shade ,,Smith-sama... czemu?" jego oczy zabłyszczały, jednak on pozostał w cieniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smith
Dorosły
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Pustni Mroku Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:17, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
Wyskoczył z objęć Shade i od razu zlokalizował Mel. Podszedł do niego od tyłu. - Co się stało Mel? - spytał poważnie i usiadł obok. Trudno Shade poczeka. On nie zniesie takiego podkradania się z ukrycia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mel
Gość
|
Wysłany: Sob 17:22, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
-Bo ja... czy.. ty.. naprawdę masz dzieci?-spytał czuł się trochę zazdrosny, chciał mieć Smith'a tylko dla siebie, on byl dla niego jak ojciec.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smith
Dorosły
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Pustni Mroku Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:31, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Tak mam dzieci, ale moje dzieci są już dorosłe i mają własne życie. - odrzekł i przytulił do siebie szczeniaka. - Teraz sobie przypomniałem jak Cię uratowałem. - dodał patrząc na szczeniaka i spytał ciekawy - O co chodziło w sporze między tobą a Rayem? - ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mel
Gość
|
Wysłany: Sob 17:38, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
-Chciałem z nim walczyć, ale on jednym ruchem mnie unieruchomił i powiedział, że wygrał!Potem puścił oczko do takiej wilczycy... no całkiem fajnej... którą lubię bardziej... i ja powiedziałem, że to nie koniec i żeby zaprowadził mnie do swojego ojca-przywódcy z Ohu... bo wcześniej powiedział, że leader to jego ojciec!Jak go o to poprosiłem to on, że jest synem nie leadera tylko jgo brata, czy tam przyjaciela!No to się zdenerwowałem!-powiedział i zawarczał-Nie będzie mną rządził jakiś nieleaderowy synalek!-warknął oburzony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:43, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
Wilczyca obserwowała to wszystko z oddali. No pięknie, jakiś malec przyłazi tutaj, jest okropnie podby do Smitha, gdy ten był dzieckiem i on go teraz tuli A może... Nie Smith na pewno nie miałby potomstwa z inną wilczycą, a może... Próbowała odrzucić tą myśl jak najdalej od siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mel
Gość
|
Wysłany: Nie 19:26, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
Spojrzał na Shade
-Smith-sama...-wyszeptał-..chyba przyszedłam nie w porę...-spojrzał na Shade-zawsze zjawiam się nie w porę... przepraszam...-powiedział zciszonym głosem do Smith'a.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:38, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
Podeszła bliżej i spojrzała na młode wtulone w jej partnera. - Coś się stało? Może ja jakoś pomogę. - uśmiechnęła się do niego ciepło. Spojrzała w oczy Smithowi, potem przeniosła wzrok na szczeniaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mel
Gość
|
Wysłany: Nie 19:45, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
-Nie.. na razie wszystko w dobrze!-uśmiechnął się-Smith-sama.. szukalem pana odkąd opuścił pan klan...-powiedzial i wtulil się mocniej w Smith'a.
Ostatnio zmieniony przez Mel dnia Pon 15:56, 21 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:48, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
Shade uśmiechnęła się tylko. Smith pewnie powie jej o co chodzi, teraz pozwoli, żeby sobie spokojnie porozmawiali. Oddalila się od nich i usiadła nad brzegiem wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mel
Gość
|
Wysłany: Pon 16:28, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
-Pani Shade!-krzyknął i pobiegl za nią-Mam nieodparte wrażenie, że pani niezabardzo mnie lubi.-powiedział i spojrzał na Smith'a-Smith-sama-pobiegl do niego, wskoczył mu na plecy i szepnął na ucho.
-Mogę panu mówić.... tato?-spytał szeptem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|