Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:23, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
Viy przysiadł. Było to dość dziwne najście - i co w tej sytuacji ma zrobić? Sam nie wie, spojrzał na czerwoną waderę i zapytał:
- Może pójdziemy do nory? - Pokazał łapką swój własny wyrób. Dodatkowo są tam mini zamykane drzwi... basior uśmiechnął się.
A może skora wasze postacie się tak nie lubią będą się o Viy kłócić? Proszę! Choć przez jeden mały pościk ... było by fazowo xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:24, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
Viki zrobiła szybki unik i na szczęście nie dostała kijem. Cicho zaczęła się przesuwać w jakieś inne miejsce. Przyjrzała się Wheatorowi. Na prawdę? Nie, nie zrooobiiiłaaa. Tylko syna zabierała. Już Magiczka chciała udać kwiatka, lecz się powstrzymała. Będziesz tak siedziała w ciszy i słuchała rozmów zakochanych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:01, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
- To jak? - Spytał się ponownie. Łeh, głupi głód ... musi coś upolować. Rozglądał się w poszukiwaniu łatwego celu - ptak będzie idealny. Viy podszedł bliżej, skoczył i przygniótł łapą zdobyć. Ponieważ zbyt mocno się szamotała wziął ją w pysk. Nie był to zbyt wielki Ptak, tak że wilk z łatwością mógł uśmiercić zwierzę... uśmiechnął się i powoli wszedł do nory.
/Brak weny\\
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Viy Curay dnia Sob 9:02, 28 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:09, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
//Tylko żeby moja rodzinka tu nie przyszła .___.//
Viki miała maślane oczy. Przypatrywała się krótkiemu polowaniu Vija.
- Ach - westchnęła, jednak zaraz zatkała sobie paszczę łapą. Przecież oni nie wiedzą, że tu jest. Będzie musiała się tak w ciszy i spokoju przyglądać temu basiorowi. Zaraz! Co ona robi! Przecież ma rodzinę! Ale co tam... Mała rozrywka nikomu nie zaszkodzi... I znów westchnęła. I znów zatkała sobie paszczę łapą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:17, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
/ Prawda.... .-. \
Czerwona wadera chyba się wyłączyła. Nie będzie jej przeszkadzać, przeniósł ją tylko nad wygodniejszą trawę z dala od trujących bluszczy itp. Sam przysiadł pod drzewem, rozmyślając. Nie miał pojęcia, że fioletowa wadera jeszcze tu jest...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:29, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
Viki machała spokojnie ogonem, wciąż wlepiając swe maślane oczy w Vija. Ech, to jest partner Wheat, czyż nie? Powoli zaczęła się przesuwać w stronę "zakochanych". Niestety nadepnęła na jakąś gałązkę, która z trzaskiem złamała się na pół. Viki wystraszyła się. A gdy Mag przestaje kontrolować czary one są anulowane. Tak więc fioletowa wadera znów była widoczna i można było czuć jej zapach.
~ Szlag ~ pomyślała, machając niepewnie łapą do Wija. Wpadka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:38, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
Viy odwrócił głowę w stronę szelestu. Ona jeszcze tu była? Ale jak? Basior przetarł oczy myśląc iż to było złudzenie... nie, nie było. Viktoria stała tu machając doń łapą. - Heej... - Powiedział niepewnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:44, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
Viki wymusiła uśmiech.
- Erm, pomyliłam zaklęcia i dziwnym trafem znów się tu prze teleportowałam... Mam dopiero drugi poziom... - Kłaaamstwooo. Ale co tam. Fioletowa wadera nie jest wilczycą, która mówi zawsze prawdę i tylko prawdę. No a jak już jest widoczna to co się będzie... Podeszła do Vija i usiadła obok niego.
- Co tam u Ciebie? Czy Xyth lub Koku to Twoje rodzeństwo? - Uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:49, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Emm, dobrze ... i tak Xyth to mój brat . - [/i] Powiedział, nadal pozostając w niepewności. Uśmiechnął się leniwie co chwila łypiąc na Wheat. Niech się w końcu obudzi. Basior wstał wlepiając wzrok w waderę.
//Brak weny .-.\\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:02, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
Viki uśmiechnęła się już pewniej.
- Erm, coś nasza Wheatunia przysnęła, czyż nie? - zachichotała. Wciąż przyglądała się Vijowi.
- Chyba miałeś niezłą pobudkę w "Wesołej Śmietce" - zaśmiała się ponownie. Hmm, ten Wij wcale nie jest taki zły. Tylko chyba nadal nie wierzy Viktorii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:13, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Tak ..., niezłą... - Powiedział Viy, "wytwarzając" na swej buzi sztuczny uśmiech. Kiedy Wheat się obudzi! Basior zrobił krok w tył ciągle patrząc się na ruchy wadery. Co chwile łypał wzrokiem na czerwoną waderę, która chyba zastygła. Wilk uśmiechnął się głupawo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:15, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wheat spojrzała na Viktorię. Podeszła do niej i szybki ruchem przyłożyła w pysk. Naskoczyła na nią i rzuciła wściekłe spojrzenie.
-Nienawidzę cię.-syknęła i odbiegła do tyłu.
[nadal tu jestem]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wheat dnia Sob 16:15, 28 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:21, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
Viy podszedł do wadery powolnym i ostrożnym krokiem. Najpewniej mu się dostanie, jednak zaryzykuje. Stanął 2 metry za nią. A może przybycie do niej Viy'a pogorszy sprawe? Sam nie wiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:00, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
Viki rozmasowała pyszczek i z chytrym uśmieszkiem odwzajemniła się Wheat. Potem wstała i zaczęła się szyderczo śmiać.
- Ha ha! Któż by pomyślał! Zwykła wilczyca zadziera z Magiem! no doprawdy![i/] - Śmiała się w niebo głosy. Podeszła do Vija i położyła mu łapę na ramieniu, patrząc na Wheat.
- [i]Życzę powodzenia z taką partnerką! Dzieci będą równie głupie i bezmyślne - prychnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:53, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca siedziała jak słup soli, że tak powiem. Wsłuchiwała się w słowa wilczycy bez żadnych emocji. Wszystko ją opuściło. Czemu to, co rozkwitło z jej pomocą, usycha tak szybko? Skąd dookoła bierze się taka hołota, chętna wszystko zdeptać, zburzyć, zniszczyć? Jak może się przed tą hołotą obronić? Rozejm? Po jej plecach przeszły ciarki. Nie pamiętała początku ich wojny. Tylko drzewo, na którym się rozplaskała. Ale nic więcej. Szlag! Nie ma innego wyjścia?! Zgoda, uściśnięcie łap-w rolach głównych Wheat i Viktoria? Nie, to wydawało się być bez sensu, beznadziejne, głupie. Jak wszystko. Za późno. Noc. Pustka. Cisza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:58, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Viy przysiadł i począł przyglądać się partnerce. Czy chce się pogodzić? A może chce ją dobić? Nie wiem... Wilk łypnął na Viktorie. Oddalił się na bezpieczną odległość, obserwując całą sytuacje. W końcu - nie chciał się wtrącać w te "babskie" sprawy.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:32, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Viki machnęła leniwie ogonem, wciąż wlepiając swe oczy w Wheat. Czy teraz już wszyscy myśleli o... przyjaźni? Ale to jest trudne... No Viki ma swój charakterek, z którym na razie potrafił wytrzymać... Sammy i Shajen. No dobra, spróbujmy..
- Droga Wheat, już nie dziewojo, czy myślimy o tym samym? Czy nasze dwie zacne osobowości mają się zaprzyjaźnić? - Zapytała niepewnie. Ojojoj, to będzie trudne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:58, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca siedział nieruchomo, ale nad jej głową latały małe wykrzyczniczki i pytajniczki. Odwróciła powoli głowę i przechyliła ją, wpatrując się w Viktorię.
-Yyyyy...?-wydobyła z siebie tylko tą zacną literę, powieloną i dającą wilczycy do zrozumienia, że dla Pszenicy był to zbyt duży szok, by odpowiedziała jej jeszcze w tym roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:12, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
Viki uśmiechnęła się niepewnie.
- Nigdy nie zaszkodzi spróbować, czyż nie? W sumie o co my się pokłóciłyśmy?Ja wiem!1 Ja wiem! O to że dodałam Wheat do "Znajomych", a prawie nic z nią nie pogadałam! - Machnęła wesoło ogonkiem. Cóż przyjaciół nigdy nie za wiele. Ciekawie jak potoczy się dalsza część akcji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:29, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
lol.
-Bodajże o porcelanę.-odparła Pszenica, odwracając się do Viktorii. Spojrzała na nią z lekkim niedowierzaniem i iskierką nonszalancji.
-Ale ja najpewniejsza jestem tylko spotkania z drzewem.-westchnęła.-Kolejnego.-wzruszyła ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|