Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fari
Dorosły
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Z pod Biedronki Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:15, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Fari uśmiechnęła się do Kuskety i pocałowała go. On owinął ją ogonem, zaś ona gilgotała go w nos przez chwilę, swoim puszystym ogonkiem.
- Podoba mi się to imię. Nawet bardzo, ale... Jak chcesz. Wybieraj. - zaśmiała się i spojrzała w ciemne już niebo, później w jego ślepia. Były piękne.
- Głodny jesteś? Zrobiłam wcześniej królika z burakami i ziemniakami. Bardzo się natrudziłam. - pomachała ogonem i położyła na stole dwa talerze, dwie szklanki i wyjątkowo dużego jak na małe zwierzę, zająca. Był świeży. Wilczyca miała nadzieję, że partner zje kolację. W końcu dawne, rodzinne dania przybywała wraz z myślami. Usiadła i nalała wody do szklanek. Czekała na Kusketę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Jonahki
Nowy
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:44, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
Jonahki, gdy się obudził, zauważył iż nikt na niego uwagi nie zwrócił. Wesoło wylazł z dziury i pobiegł w dal.
Wybaczcie mi ten brak tylu słów, ale nie mam weny. Nie dawajcie osta, wytłumaczyłam się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yotto
Dorosły
Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:58, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wilk zaś pocałował ją. - Narobiłaś mi apetytu, nikt nie przyrządza dań lepiej od Ciebie, Farisiu. - Mruknął i wziął połowę kolacji. Zjadł ze smakiem i wypił powoli wodę. - Reszta dla Ciebie. - Powiedział, gdy się najadł. Pewnie i ona była głodna, chyba nie zaprzeczy jego słowom.
/Brak weny/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fari
Dorosły
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Z pod Biedronki Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:43, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
Farianna zatrzepotała swoimi rzęsami, ukazując złote, lśniące oczka. Zachichotała przez moment, lecz zabrała się już do jedzenia. Zjadła, napiła się i odniosła wszystko do zlewu.
- Nie wiesz co z Shinq? - spytała partnera i oblizała się. Niepokoiła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yotto
Dorosły
Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:36, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wilk zamyślił. - Toż to ja zmieniłem imię na Yotto, a nie wiem nic, gdzie ona jest? - Również się zaniepokoił. Rozejrzał się pospiesznie. Nigdzie nie było przybranej córki. - Może pójdę jej poszukać? - Zaproponował ukochanej i już stanął koło wyjścia, czekając na decyzję Fari. Yotto jeszcze tylko przetarł czoło i się zaczął bardziej niepokoić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fari
Dorosły
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Z pod Biedronki Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:25, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
Fari prychnęła, ponieważ czuła, że Berenika maczała w tym łapy. Okrążyła stół niepewnie i postanowiła odwiedzić wroga.
- Chodźmy do nory Bereniki i Gress'a. - warknęła, gdy wymówiła te dwa imiona, zatrzymała machający ogon i wwierciła swoje smutne spojrzenie w partnera. Po chwili wystrzeliła ku drzwiom.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yotto
Dorosły
Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:34, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
Cóż Yotto miał na to poradzić? Westchnął i przeciągnął się. Fari się zmieniła. Lecz dlaczego? Sam nawet nie wiedział, co ona ma do tej białej wadery. Huh... Tylko on nie mógł się niczego o niej dowiedzieć. Wyskoczył więc za partnerką i pognał po jej śladach.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fari
Dorosły
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Z pod Biedronki Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:29, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
Fari wbiegła do domu. Była wściekła. Rozrzucała niezdarnie wszystkie napotkane przedmioty, w tym krzesła i ozdoby. Cała się trzęsła. Tak. Cierpiała na samotność. Yotto się na nią zdenerwował, więc była zła. Na dodatek miała wbity nóż w brzuch. Nie obchodziła ją to. Niemal przesuwała się jak dżdżownica po podłodze, nie mogąc dojść do wyjścia. Czuła przeszywający wszystko ból. Miała uszkodzone żebra i niektóre narządy. O dziwo, chociaż bolało ją, nie mogła płakać. Jakby zapomniała jak to się robi. Zacisnęła zęby i wiła się dalej. Po godzinie męczenia się, wreszcie zniknęła z pola widzenia.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|