Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
lubisz jeździć nad morze ? |
tak |
|
85% |
[ 86 ] |
nie |
|
14% |
[ 15 ] |
|
Wszystkich Głosów : 101 |
|
Autor |
Wiadomość |
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:28, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
Hmm... Maxyma zaczęła myśleć. A przynajmniej wyglądało to tak, jakoby się zamyśliła.
- No to wysławiaj się normalnie... Mamusia nie pochwaliłaby zadawania zagadek... Obcym.
Rzekła kiwając łbem z udawanym politowaniem. To była taka gra... Może nie do końca gra słów, ale... Ale coś w ten deseń. Oboje wiedzieli o co im chodzi i rozumieli się bez słów... A jednak jako-taką radość dawała im ta 'zabawa'. Dziwna zresztą zabawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:46, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
Ta, Vij od zawsze lubił się z wszystkimi droczyć i to chyba mu z nawyku nie wyjdzie, sprawia mu to świetny ubaw. Każdy inaczej na to reaguje. Jedni, tak jak Maxim, się odgrywają, drudzy uciekają, jeszcze inni nieudolnie próbują mu dorównać, walczą, obrażają się. Łah, przecie każdy jest inny, da?
Uśmiechnął się po Vijowemu, co z resztą opisałam w poprzednim poście, po czym spojrzał na Maxim z rozbawieniem.
- Nie pochwaliła by też całowania się... z Obcym. - rzekł, ponownie wędrując wzrokiem ku rozmówczyni. Userce skończyła się wena 2 dni temu i musi ją odzyskać, szybko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:52, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
Maxime prychnęła z rozbawieniem, a jednocześnie czymś w rodzaju wrodzonej ironii.
- Taak. Może mam jej o tym donieść?
Spytała przeciągając 'złośliwie' co niektóre słowa. Wreszcie ruszyła swe dupsko, które od pewnego czasu leżało na ziemi bezczynnie i zaczęła dreptać powoli, nieco mozolnie za Viy'kiem jakoby szykowała się do ataku. Ale nie, nie. Nie wypadało jej. Zresztą, demon by ją zjadł w całości. Ciemna samica, której odcień futra co rusz zmieniał się w ciemniejszą bądź jaśniejsza barwę, wreszcie przystanęła. Oczywiście co ów kolorystyka znaczyła, wiedzieć mogły tylko jej aktualne emocje, gdyż właśnie wtedy kolor się zmieniał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:55, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Jak tylko ją znajdziesz. - rzekł, wciąż uśmiechając się łobuzersko. Duże, czysto alabastrowe oczka wpatrzone były aktualnie w brązową waderę. Łech, w sumie to już zapomniał, że jest demonem, dawno nie korzystał z mocy mu przez to ofiarowanych. W końcu on nie należał do tych, którzy pomimo swej narcyzowatości przesadnie chwalą się swymi nienaturalnymi możliwościami. A po za tym, nie ma ku temu zbytniej potrzeby, w końcu, tak na dobrą sprawę, po jakiego kija miałby się teraz popisywać?
Długi, wręcz za długi ogon falował powoli, a wilk uśmiechnął się chytrze, czyli tak, jak to często miał w zwyczaju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:01, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Nie chce mi się. Powiem komuś innemu. Może, może... Tacie?
Oświadczyła kombinując na wszelakie sposoby, ażeby ta konwersacja trwała i zbyt nudną nie była. Zastrzygła długim uchem i sprzątnęła śnieg długim ogonem. Kilkukrotnie przewróciła oczami i wtem coś jej 'zaświtało', oczywiście odnośnie ichniej konwersacji.
- A może powiem mojej... Mamusi? Viktoria zrobiłaby z Ciebie małą ciapkę. Albo pasztet, o.
Tak, Maximowe suchary były godne Sztarszbórgera. A czemu Maxime nawiązuje do własnej matki? Kto pamięta jak Viy'uś miał z nią romans? Mwahahaha. Patologia! To znaczy, wszystko co jest dziwne i związane z rodziną to dla mnie patologia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anexia
Dorosły
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:45, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
Tak na prawdę na szczęście nigdy do niczego nie doszło, a z resztą, Vij nie był wtedy Vijem, tylko kimś innym, o. Znaczy był sobą, ale... dobra, nie wracajmy do tego. Nic nigdy nie zaszło, o.
- Jego też nie będzie Ci się chciało szukać. - rzekł, spoglądając na Maxim, której to ta zabawa podobała się chyba równie jak i Vijowi. Cały czas w pośpiechu, miło czasami sobie podroczyć, a jak!
- Jakoś mało boję się twojej matki. - Jakoś to ostatnio słowo trudno mu przeszło przez gardło, zwłaszcza, że jeszcze ją pamięta. A nie chce. Nic z tamtego okresu.
Sry, przelogować się zapomniałam. D:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anexia dnia Czw 15:46, 19 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:18, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
- A to dobrze, bo ja też się jej nie boję. Chociaż może i powinnam...
Mruknęła ciemna i ziewnęła. No cóż, niestety ale każda zabawa się kiedyś nudzi. Szczególnie osobie pokroju Maxime, co niby cały dzień leżałyby brzuchem na plaży, a jednak szybko się nudzących.
- Dobra, dość, nie chce mi się wymyślać takich tekstów. Co za dużo, to niezdrowo.
Oświadczyła wreszcie, grzebiąc sobie łapą w krótkiej grzywce. Swędziu, swędziu. Nie, no wszy nie miała, ale coś zaczęło ją swędzieć. A może był to tylko taki odruch?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:43, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
Hła, userka zauważyła, że Maxim ma kolczyk a w tym samym miejscu co Viju, weee!
- Tobie wszystko szybko się nudzi. - rzekł przekrzywiając głowę z udawanym politowaniem. Nie zastanawiając się, co mają robić dalej, postanowił po prostu do niej podejść i ponownie pocałować ją. Tak też zrobił, wpijając się w jej usta. O pozwolenie jakoś pytać zapomniał, z resztą, był pewny, że i tak by się zgodziła. Ta jego pewność siebie czasem przytłacza i samą właścicielkę Vijaszka.
/Przyśpieszyć to trzeba, Vij szczeniaki chce mieć! x3/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:35, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
// lól. x'3
Yay, kolczyki! A no jo, że w tym samym miejscu... I nawet tak samo długie uszy... Humm, to zmusza do zastanowienia. Ale nie teraz. Nim ciemna odpowiedziała, a chciała odpowiedzieć 'No tak, a Tobie to nie?' Zostało jej to brutalnie przerwane. Brutalnie, w sensie, że Viy ją pocałował. Znowu. No więc nie zostało jej nic innego, jak odwzajemniać ów czynność, ze znaną sobie zachłannością, chciwością itede. Bladź jedna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:22, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
/Ale i tak nie wyobrażam go sobie w roli ojca. x3/
Viju zwiększył zachłanność czy tam namiętność swego pocałunku, przysuwając się trochę bliżej Maxim. Długi i duży, wręcz za duży ogon falował spokojnie, w prawo i w lewo, prawo, lewo, prawo...
W końcu, na krotką chwilę odczepił się od niej by uśmiechnąć się łobuzersko, po czym ponowie wpił się w jej usta z jeszcze większą chciwością.
Nawet piosenki nie przywołują weny u userki, to już poważna sprawa, bo posty jakie pisze wcale się jej nie podobają, zdecydowanie za krótkie. Stanowczo trzeba tu coś dopisać i un, jak to Kajinka a.k.a Atrita mawia... oraz tłum, który to po niej czasami papuguje.
Duże, alabastrowe oczy nadal wpatrzone były w Maxim, by po krótkim mrugnięciu zmienić swą barwę na tą zwykłą, pospolitą - szarą. Tfe, brzydkie oczy, tfe. Za to Vijaszkowi podobało się to, że choć przez chwile wygląda w miarę normalnie i jak na ta chwilę nie chciał tego zmienić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:34, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
// A myślisz, że ja to co? Maxime będzie zabijać własne dzieci i gotować ich truchła na wolnym ogniu. Hmm, dobry pomysł... oco
A user myśli tylko o ACTA oraz o rysowaniu i poprawianiu jakości swej twórczości, więc siedział myśląc nad tym postem aż... Łojezu, dziesięć minut. To się zazwyczaj nie zdarza, żeby samo myślenie tyle zajęło. Trzeba więc to naprawić, jakimś w miarę dobrym postem.
A więc Maxime, nie zaprzestawała jakoż i on tego zrobić nie raczył. Zaiste, zebrało mi się na pisanie dziwnych postów. Była brutalna, władcza i... Normalnie, taka jak zwykle. Paniusiowata. Da, nawet w takich momentach. A wiecie co zrobiła? Postanowiła być jeszcze bardziej brutalną. Przejechała więc łapą, nie muszę mówić, że wyposażoną w pazury, po torsie jak i brzuchu demona, zostawiając szramę - ot, nazwałbyś to niekrwawym, krwawym śladem. Uśmiechnęła się wrednie. Nyahaha! Jak to Kajka ma zwyczaj mawiać. A propos to czemu my cytujemy Jinkę i Ritsu? W sumie to sam nie wiem. A następnie przejechała całkiem długim ogonem po tejże rance. Ależ to złe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anexia
Dorosły
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:01, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
Jakże trudno było userce skonstruować tegoż posta, więc, ludziu, jeśli go ujrzysz, to wiedz, że tym razem udało się go napisać. Ostatnio mam jakieś problemy z wszystkim, nawet z napisaniem posta. Źle się dzieje, oj źle.
Viju jedynie lekko się wzdrygnął, gdy Maxime wypróbowała na nim swe pazury, to była zbyt mała rana, by go aktualnie bolała, z resztą, nawet gdyby tak było basior nie dałby tego po sobie poznać, jego wielkie, przeogromna duma i równie przerośnięte ego mu na to nie pozwala.
Za pomocą długiego ogona, który oplótł się w okół Maxim, przyciągnął ją do siebie, nawet aż za blisko. Chyba.
Znów się przelogować zapomniałam, sorry. :c
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anexia dnia Pon 18:02, 23 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:08, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
Dobra, kończę od teraz zupełnie wtrącanie się do postów. To złe. A więc, start!
Gdy tylko Viy oplótł swój długi, pasiasty ogon wokół Maxime i przyciągnął ku sobie, ta nie została mu dłużna. O ile było to możliwe, i ona oplotła swój nieco krótszy a jednak dość długi ogon wokół demona i jeszcze ciaśniej trwali w ów uścisku. Wreszcie odczepiła się od jego ust i poczęła składać pocałunki gdzie indziej, czyt. to tu, to tam czyli praktycznie wszędzie, raz po raz przygryzając daną partię ciała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:04, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
Nie, wtrącanie się do postów nie jest złe! Bez tego posty userki były by o połowę krótsze, jak nie więcej.
I co teraz Vijaszek ma zrobić, przecie nie będzie stał bezczynnie! Odepchnął się łapami, tak by przewrócić i jego i Maximke, by potem spojrzeć jej w patrzałki z miną rozwydrzonego nastolatka, który buntuje się przed wszystkich co możliwe.
W spojrzeniu widac było też trochę, niewiele, ale zawsze, niepewności. No, nie chciał zrobić nic, co by to Maximce się nie podobało, tak więc czekał na reakcję, wciąż uśmiechając się łobuzersko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:14, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
Maxime zaś spojrzała nań z dezaprobatą. Czemu przestał? No czemu? Było tak miło itede, itepe... Chwilę jej to zajęło niż pojęła o cóż może chodzić demonowi. Niepewność? Dla niej było niezrozumiałym ot tak, przerwać te chwile, by dać za wygraną jakiejkolwiek niepewności. I tak Maxime była święcie przekonana, że jest bezpłodna, hue, hue. To zabawnie brzmi. Mimo wszystko by dać mu znak, że jest osobą przepełnioną hardkorowością i nie zlęknioną byle czym, przycisnęła swój zacny nod do nosa Viy'ka i dmuchnęła jak wredne dziecię, co było złe i się naśmiewało ze starszego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:25, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
To było coś bardziej w stylu przygwożdżenia do ziemi, czy coś takiego. No, nieważne.
Dostając informację, że maxim się zgadza postanowił nie tracić więcej czasu na zbędne ceregiele i przejść do sedna. Dopiero w tej chwili wszystkie inne myśly odfrunęły i jak to userka ma zwyczaj mawiać, liczyła się tylko ta chwila, jedynie ten krótki moment, później będą przejmować się konsekwencjami, o ile takowe będą.
Chodź sądząc po tym, że tyle to też było ustalane, to będą, niestety. Albo stety. Viju jeszcze nie wiedział, z resztą myślał teraz o zupełnie innych rzeczach, o ile to w ogóle robił. Wyłączył tam wszystko co nie było mu w tej chwili potrzebne[czyt. mózg] i dał się ponieść chwili.
Reszta postu została za cenzurowana przez ACTA, gdyż nagminnie łamała punk 86, Regulaminu jakiegoś tam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:34, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
ACTA jest wszędzie i zdołała zjeść i dać policji 3/4 tego posta. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Maxime, jak i Viy'ek dała się ponieść emocjom wręcz buzującym w jej ciele. Jedna walczyła z drugą. Podczas gdy ona i Viy [ACTA tu była, suckers] reszta świata sobie była... Ale gdzieś tam, w nieosiągalnej w tej chwili dla nich części. Bardzo odległej zresztą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:45, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
ACTA zdążyło dopaść i tego posta, tak więc pogodzić trzeba będzie się z tym, iż jego połowy widać nie będzie.
Wszystkie inne myśli powoli zaczynały wracać z powrotem, racjonalne myślenie ponownie zostało włączone, wszystko było tak jak wcześniej, czyt. przed całą sytuacją.
Podczas gdy ACTA tu sobie cenzuruje posta Viy zdążył już wstać a nawet i usiąść! Tak więc postawił swe 4 litery koło Maxim, wpatrując się w nią z demonicznym uśmieszkiem. Hłeh, nie muszę już mówić, jak dziwne to było, zwłaszcza, iż jest to parcela publiczna. Dobrze, ze w ich pobliżu nie było nikogo, kto by im tą sytuacje mógł przeszkodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:52, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
Tak. ACTA cenzuruje posty. Ale Maxime miała ACTA gdzieś, jak zresztą widać w jej zaiste zacnym podpisadle. Skuliła się w sporawy kłąb, bo nie powiem, że kłębek, gdyż to by było nieprawdą, nieopodal samca. Jej ogon lekko falował bez jakiejkolwiek przyczyny.
- Hmm... Co niektóre sposoby na odpędzanie nudy, tworzą skutki niepożądane... - mruknęła do siebie, odgarniając krótką, ale zawsze jako taką, grzywkę z oczu. - Od dziś jestem za aborcją - rzekła nieco głośniej. A potem martwe płody wysyłamy do Chin za pieniądze, bo oni je tam jedzą... Pfe, to brutalne i dziwne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:02, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
Viy zaśmiał się krótko, ty swoim niskim i demonicznym głosikiem. Następnie ponownie wlepił w Maxime swe cudne, duże niczym dwa arbuzy oczęta. Długi ogon falował spokojnie, delikatnie, choć widocznie, z resztą, jego ogon był zbyt duży, by cokolwiek zrobić nim niewidocznie.
- Zależy dla kogo był to skutek niepożądany. - zadrwił, nadal wbijając szare patrzałki w Maxime. Łeh, nie wyglądał w tej chwili jak demon, bardziej jak rozwydrzony nastolatek, oraz jego wielkie ego, które ze względu na wielkość trzeba uważać za osobną osobę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|