Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
lubisz jeździć nad morze ? |
tak |
|
85% |
[ 86 ] |
nie |
|
14% |
[ 15 ] |
|
Wszystkich Głosów : 101 |
|
Autor |
Wiadomość |
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:56, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Nie wiem... - odrzekła zgodnie z prawdą. - Nie jesteś mi obojętna, to na pewno wiesz. Ale... nie chcę się spieszyć.
Patrzyła na Ziggy z uwagą. Miała nadzieję, że ją zrozumie. Flake nie chciała podejmować decyzji zbyt szybko, wiedziała bowiem, jak to się zazwyczaj kończy. Z własnego doświadczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Charlotte Vie Ziggy
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Herbacianego Świata. Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:06, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wysłuchała spokojnie jej wypowiedzi. Rozumiała ją..
- Tak, zgadzam się z tobą co do tego.. Więc, może jak na razie zostańmy przyjaciółkami, Dobrze? -. odpowiedziała z leciutkim uśmiechem zarazem pytając. Ona również nie chciała tak od razu podejmować decyzji, to za szybko. Po za tym dopiero co tutaj przybyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:11, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Jedynie skinęła głową twierdząco. Wciąż była w lekkim szoku po tym, co dziś się wydarzyło. Flake, choć była wilczycą porywczą, nigdy dotąd nie pozwoliła sobie na tyle zupełnie nieprzemyślanych, a kluczowych w stosunkach z innym wilkiem ruchów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte Vie Ziggy
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Herbacianego Świata. Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:30, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Ziggy uśmiechnęła się, gdy Flake odkiwnęła jej głową. Chyba musiała odpocząć.. Była dość zmęczona. Wstała, po czym zrobiła jeden krok do tyłu.
- Cieszę się.. Na mnie już czas, mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy. -. powiedziała do niej miłym głosem. Odwróciła się, po chwili zniknęła z pola widzenia.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:30, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Flake nic nie odpowiedziała. Patrzyła, jak wadera się oddala, a gdy ta znikła zupełnie w oddali, blondynka przeniosła wzrok na morze. Przyjaciółki. Na razie. Problem w tym, że Flake, choć nachodziły ją myśli o zbyt szybkim rozwoju tej sytuacji, wcale nie chciała, by ona i Ziggy były jedynie przyjaciółkami. Znów to samo... po raz kolejny rozdarta pomiędzy sercem a rozsądkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:59, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
Gdy tylko Zyth wysłuchał tego jakże smutnego zwierzenia westchnął cicho. Nie oto mu chodziło. Chciał się jeszcze trochę pomęczyć by Wężo-żmiję wkurzyć, ale ta sama się poddała. No cóż... Zrezygnowawszy z dalszej zabawy, i olewając resztę wilków wyszedł z tego miejsca.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:20, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Evana znów stała na wzniesienu skąd była kompletnie niewidoczna. Krillan...tak i jego trzeba zapamiętać. odwróciła się i ruszyła truchtem złożyć raport Rapish.
[zt]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:15, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Amija lekkim, można nawet powiedzieć radosnym krokiem maszerowała wzdłuż plaży. Delikatny uśmiech błąkał się na jej pysku już od dłuższego czasu, a to zapewne za sprawą pewnego wilka za którym raz po raz się oglądała. Podeszła do nieco spokojnego morza, a ciepła woda obmyła jej łapy oblepione białym piaskiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:20, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Marillion pojawił się na plaży chwilkę po Amiji. Przekrzywił łeb z zaciekawieniem, przyjrzawszy się piaskowi, zalegającemu dokoła. Piasek o białej barwie... tego jeszcze nie było. A przynajmniej Rill nie przypominał sobie, by widział coś takiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:24, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Poruszyła jednym uchem i przekrzywiła łeb spoglądając na Marilliona, który z kolei z wielkim zaciekawieniem przyglądał się jasnej barwie piasku. Sama także chyba pierwszy raz widziała takie zjawisko, ale nie takie rzeczy się w życiu widziało. Podeszła powoli do niego i złożyła na jego pysku jeden krótki, aczkolwiek namiętny pocałunek. Po chwili odeszła kawałek nie spuszczając wzroku z wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:28, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Przyjrzał się Amiji spod ściągniętych brwi, choć wilczyca nie mogła tego widzieć, gdyż kawal pyska Marilliona skrywał się pod gęstą, czarną grzywą.
- Zawsze, kiedy się do mnie zbliżasz, chwilę później odskakujesz, jakbyś zrobiła coś złego - rzekł po chwili milczenia z lekką nutką rozbawienia, ale też zaintrygowania tym faktem. Amija nieśmiała? Nie. To mu jakoś nie pasowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:34, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Tym stwierdzeniem lekko zbił ją z pantałyku. Zaraz jednak dokładnie przeanalizowała jego słowa z lekko zmarszczonym pyszczkiem. - Hm... - mruknęła powoli zbliżając się do niego. - ...wolisz, żebym nie odstępowała cię na krok? - uniosła zabawnie brwi krążąc dookoła Rilla i ocierając się o jego bok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:43, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Oj, nie o to chodzi - odpowiedział i lekko otarł się pyskiem o bok pyszczka Amiji, kiedy ta tak go okrążała i okrążała... zupełnie jak drapieżnik swoją ofiarę, przemknęło Rillowi przez myśl. Nie śmiał jednak powiedzieć tego na głos. Dokończył, starannie dobierając słowa. - Po prostu... mam wrażenie, że zachowujesz się, jakbyś bała się tego, jak zareaguję - tu ton jego głosu spoważniał, jak nigdy dotąd, kiedy wilk pytał. - Amija, czy ty masz mnie za wariata?
To pytanie mogło zabrzmieć głupio, fakt. Ale Rill pytał całkiem poważnie. Przecież tyle wilków twierdziło, że jest nienormalny. A jeśli Amija też? A może wcale go nie kocha, tylko jest z nim z litości? Albo dla zabawy? W głowie wilka w mgnieniu oka poczęły mnożyć się coraz to dziwniejsze przypuszczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:53, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Teraz to aż przystanęła z wrażenia. Zamrugała kilkakrotnie sprawdzając czy czasem się nie przesłyszała. Marillion wariatem? No, tego to się nie spodziewała. - Marillion... coś ty sobie wymyślił, co? Nie mam pojęcia, dlaczego tak sądzisz. Nigdy nawet nie pomyślałam o tobie w taki sposób. Kocham Cię, rozumiesz? - powiedziała uważnie na niego spoglądając. Chyba nawet nie chciała wiedzieć, co chodzi akurat wilkowi po głowie. Uniosła łapę i pogładziła go delikatnie po pysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:00, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
No, tak... może rzeczywiście lepiej, żeby Amija nie wiedziała, jakie myśli kłębiły mu się w głowie. Cóż, tok myślenia Marilliona czasami bywał zdumiewający, lecz wilk był absolutnie przekonany, że ma podstawy, by się tego obawiać. Usiadł, a właściwie bezwładnie opadł na tyłek.
- Ja ciebie też kocham, Amija - mruknął w odpowiedzi, tuląc pysk do jej łapy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marillion dnia Czw 23:01, 07 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:08, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
A wilczyca nadal w lekkim szoku przysiadła przy nim i pocałowała w bok jego pyska. Wtuliła się w jego jasną sierść z pół-uśmiechem na kufie. Nie lubiła rozmawiać na takie tematy, ale wiedziała, że w końcu kiedyś będzie musiała się z tym zmierzyć i to wiele razy. Jej ogon delikatnie poruszał się po piasku zostawiając na nim różne wzory.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:18, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Delikatnie ułożył pysk na wtulonym w jego sierść łebku Amiji, zanurzając nos w jej grzywce. Jak miło było siedzieć tak sobie z nią w spokoju, czuć jej dotyk, zapach... oczywiście przy Marillionie żadna chwila spokoju zbyt długo trwać nie mogła i kiedy tylko nadarzyła się okazja żłobiącą w piasku wzory, puchatą kitę Amiji pacnął jego czarny ogon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:23, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
A zaczynało robić się tak pięknie... Amija siedzi z błogim wyrazem na twarzy, wszystko ładnie, spokojnie, aż tu nagle głuche 'pac' i koniec spokoju. I właśnie głównie za to kochała Marilliona. Przy nim można się wszystkiego spodziewać. Parsknęła śmiechem, po czym wyszarpnęła ogon z pod czarnego ogona wilka i tym razem to ona go przygniotła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:28, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Również on się zaśmiał, gdy Amija wyszarpnęła swój ogon z tej jego ogoniastej zasadzki i sama przyszpiliła jego kitę do podłoża. Po kilku nieudanych próbach udało mu się wyswobodzić swój ogon z tej mało przyjemnej pozycji i połaskotać jego czubkiem partnerkę w nos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:33, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Zmarszczyła zabawnie nos czując jak ogon Marilliona go połaskotał. Nie wiedziała, czy wilk zdawał sobie sprawę, że łaskotki to jej słaby punkt... Kolejny raz odtrąciła ciemną kitę ukochanego, po czym uniosła swoją by połaskotać go pod pyskiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|