Bursztynowe Morze

Kyuubi · Gość

spojrzała na wilki podeszła do nich spojrzała dziwacznie odeszła w bok

Gość

Dlaczego ją obroniłeś? Przecież to ona wszystko zaczęła i na dodatek mnie mocno uraziła i powinna dostać w ten niewyparzony pysk!- powiedziała z oburzeniem , bo nie chciała walnąć Klotora, ale i tak minęła go i jeszcze raz walnęła Sky w pysk i tym razem musiała trafić , bo jej się należy za to co powiedziała...

Sky

Uniknęła ciosu. - Wariatka. - syknęła z cyniczym uśmiechem. - To ty mnie tu bardziej obrażasz niż ja ciebie. Nie masz cienia honoru. - zmrużyła oczy, patrząc na nią z pogardą.

Gość

To trzeba było mnie nie obrażać ,bo to ty jesteś wariatką i jakim prawem mnie obraziłaś co i to właśnie ty mnie bardziej obraziłaś, a po za tym gardzę tobą! jesteś jakaś nienormalna skoro uważasz , że to ja cię bardziej obraziłam. A przecież to ty zaczęłaś gadać do mnie obraźliwie a nie ja .. - powiedziała do niej wściekle.

Sky

- Gadaj co chcesz. Wariaci czasami mają takie przebłyski, że się narzucają na innych bez powodu. Zdarzają się też myśli samobójcze, w Twoim wypadku by się bardzo przydało. Nie będę się zniżać do poziomu starej, zgrzybiałej... - urwała, patrząc na Romankę z tajemniczym błyskiem. - ..Wiedźmy? - zaśmiała się z wyższością, po czym skoczyła na kamień. - Irytują mnie takie puste lale jak Ty. - fuknęła, po czym spojrzała na Klotor'a. - Nie mam ochoty się kłócić z twoją osobą, więc pozwól że się oddalę. - oddaliła się xD.

Gość

To ty jesteś wiedźmą starą i sama jesteś wariatką. Dobra już mam Cię powyżej dziurek od nosa nie chce mi się z takimi kur*** gadać , które nie rozumieją , że same kogoś zaczęły ranić i ty niby jesteś lepsza? Sama jesteś wypicowaną lalą! I nie myśl sobie ,że mam myśli samobójcze , bo nie mam zamiaru się zniżać do takiego poziomu tak samo jak do twojego.. I widzę , że jesteś tchórzycą , która ucieka , bo jeszcze jej coś złego zrobię terefere..Ty jesteś tylko głupią gównia*** , która tylko obraża kogoś z byle powodu.- warknęła i spojrzała na nią zabójczym wzrokiem, bo do niej najwyraźniej nie dociera co się do niej mówi...

Sky

- Psze babciu, po prostu mnie nudzi Twoja osoba i sprawia o mdłości. Dla mnie jesteś jedynie podnóżkiem, a z podóżkami lub innymi rzeczami, które nie mają godności się nie dyskutuje. Nie obchodzi mnie jak do mnie mówisz, gdyż dla mnie jesteś niczym. - odparła obojętnie, maczając łapę w morskiej wodzie.

Klotor

Sky jest dzieciakiem - powiedziałem.
I tak by ci to nic nie dało - ocierałem łapą w uderzone miejsce.

Yakari Sevile

Przyszłem spojrzałem za zbulwersowaną Sky.Po czym na ..wilka podobnego do jego brata..
-To ona ?
Zapytałem dla upewnienia .

Klotor

Ale co? - zapytałem zdziwiony

Yakari Sevile

Zrobiłem młynek oczami..
-Jajco..Nie pytam sie Pana..
Odrzekłem chłodno.

Ishaan

Przylazł, spojrzał na Sky.
-Cześć, Eska.-rzucił wesoło, podchodząc do niej.
-Who to?-zapytał, wskazując ogonem żółtą wilczycę xD

Yakari Sevile

Uśmiechnąłem się do szczeniaka.
-Słońce..tylko jakby przyćmione ..
Odpowiedziałem.

Klotor

Zrobił ryśka xD(czyli dał uszy do tyłu, tak to nazywam xD)

Sky

- Nie wiem o co jej chodzi. Chcę zakończyć, em... 'Rozmowę', a ona jakaś taka nie wiem... - burknęła, zbulwersowana do szpiku kości xD. - Hey Ish, hey Puszek x]

Yakari Sevile

Olewam ryśka..o.O Wchodzę powoli do chłodnej wody.

Ishaan

-NO popatrz, słońce...-mruknął do siebie zafascynowany xD

Klotor

ja słońca nie widziałem - powiedziałem patrząc się na wilka wchodzącego do wody.

Yakari Sevile

-Nic dziwnego..
Rzekłem zatrzymując się..
-Jeśli jest sie ślepym.
Dodałem po chwili.

Klotor

Ja nie jestem niewidomy tylko nie chcę oślepnąć.Przecież ono razi.