Bursztynowe Morze

Piper Vixen

-Hmm... - zamyśliłam się.
-Już wiem, jak bardzą lubisz tą oto wilczycę? - spytałam i wskazałam na Felicity, puściłam do niej oko.

Gość

pokręciłomi sie troche w głowie ale po jednej chwili już leżałam i patrzałam na Keys'a

Keys

-Możliwie.-odpowiedział prosto, bez owijania w bawełnę. :3
Usiadł i zakręcił butelką.
Wypadło na Fel.
-Pytanie czy zadanie ? x3

Gość

To ja poprosze rosuł i Pytanie

/marzyła że jest w restauracji/

Piper Vixen

Patrzyłam na wilki.

Keys

-Wymień mi przynajmniej dwie negatywne rzeczy, dla których nie warto żyć.

Gość

Wszyscy nawet rodzina cie nie nawidzą

Na drugi nie mam pomysłu

Keys

-Jednak rodzina zawsze czuje coś do Ciebie, choćby i to, że jesteś z nimi spokrewniony. Tak czy siak i tak cię kochają, bez względu na wszystko. No ale dobra. Kręc -powiedziałem xD

Piper Vixen

Doceniłam w myślach inteligentną odp. Keysa i popatrzyłam na kręcącą butelką Fel.

Gość

kręciłam wypadło na Keys'a

Keys

-Mwah. Znowu pytanie.

Gość

zabił byś sie dla rodziny?

Piper Vixen

Klepnęłam lekko ogonem w ziemię.
-ciekawe, co tam Felicity wymyśli - zastanawiałam się w duchu.

Keys

-Jeśli miałoby to ich uratować -tak. -odpowiedział i zakręcił butlą xD
Wypadło na PV.

Gość

Śediałam i machałam ogonem

Piper Vixen

-Pytanie, mam traumę od ostatniego zadania:), a więc pytanie.

Gość

machnełam uchem pare razy

Keys

-Erm... Jakbyś się zachowała, jakby Twój wymarzony facet spytał się o partnerstwo z inną waderą? XD

Gość

patrzałam ciekawo na PV

Piper Vixen

-Chodzi o zdradę? Dałabym mu w pysk. A tak w ogóle jakby się zapytał to bym się zapytała, czy ja już ci nie wystarczam? itp.