Bursztynowe Morze

Hatake

-eh Sasori, nigdy jeszcze nie spotkalam takiego wilka, ktory nie potrafi praktycznie nic, ale to pewnie przez to... - zamilkla miala powiedziec ze przez iz nie mial rodziców ani nikogo kto by go ego nauczyl, ale przypomniala sobie sytuacje gdzie o wspomnieniu o rodzicach sasori stawal sie straszny, jak , jak jakas bestia... a ze jest taki wileki wolała zmienic temat, czula ze coraz lepiej sie dogaduja

Sasori

-hę?- spojrzał na Hatake, jego oczy blyszczaly ...

Hatake

-heh nie nic nic, hej spojrz tylko jaka zrobiles fale Athorie i Okami pognaly gdzies we swiat .... hahahahaha.... - zaczela sie smiac
-hej sasori , co masz zamiar robic wieczorem?? ;D - spytala cichutko podekscytowana...

Kyuubi · Gość

Niach niach świsneła jadąc deszką po wodzie, Ba! po fali.

Klotor

Moje oczy zadrżały, wyczuwając duży kłębek nienawiści w Sasori

Kyuubi · Gość

A mnie to nie widzą szepneła.

Sasori

-ja yyyy ja miałem sie wybrac do ...no...gdzies gdzie jest najciemniej .... samotnie - dodał, znów powazniejac , szukał wzrokiem Okami i Athori

Kyuubi · Gość

Zaczeła skakać po desce wymachując łapkami :lol:.

Klotor

Zwróciłem wzrok na Okami, i zacząłłłłem się śmiać lekko.
Chyba na wysokiej fali x]

Kyuubi · Gość

Zaczeła machać łapkami :lol:.

Sasori

usiadł i patrzyl na wygłupy okami, pozniej zwrócił wzrok w piach i zaczal rozmyslac o niedokonczonych słowach Hatake, jego wyraz pyska stal sie straszny

Klotor

Zacząłem się więcej niż lekko śmiać z Okami wymachującej łapami.Jedynie widziałem jej szubek głowy i machające łapy.

Kyuubi · Gość

Wpadła do wody ale zaraz złapała się deski i na nią wlazła. Fala zaczeła sie zamykać x[, zaczeła surfować.

Hatake

-hej no nie badz taki - zwrócila sie do Sasoriego lecz nie smialo, bo jego wyraz pyska stawal sie coraz bardziej przepelniony nienawiscia... ale nie dala za wygrana i znow spytała:
-a moze wybierzemy sie gdzies wszycy razem? - wykrzykneła...

Kyuubi · Gość

Zaczeła robić różne wyskoki.

Klotor

To było do wszystkich? - zapytał zwracając wzrok ku Hatake

Athoria

Wynurzyła, a raczej wyskoczyła zręcznie z wody, spowrotem opadając na jej taflę. Miała wielki uśmiech na pyszczku.

Sasori

zamknal tylko oczy przepelnione nienawiscia i nie odezwal sie, czuł ze ,,TO,, uczucie wraca, ale prubowal go powstrzymac, prawie zapomnial kim jest przez te cala zabawe...

Athoria

Czy coś mnie ominęło ? Zapytała wesoło.

Hatake

-no tak do wszystkich, moze wybiezemy sie gdzies razem - powtórzyla