Bursztynowe Morze

Sepira

Spojrzała na Hakate, wstała.
Ostroznie podeszła do Sasoriego, usiadła obok.

Sasori

zamknal sie w swoim swiecie warczac cos pod nosem, mial taka mine jakby mial kogos rozszarpac, jednak nie zauwazyl Sepiry

Sepira

Spojrzała na niego
- ja tez jestem samotna-
powiedziała cicho, czekając na jego reakcje.

Gość

Zaczeła tarzać się w piasku i spojrzała się na Sepire.

Sasori

jego zamkniete powieki ruszlay sie nerwowo, ale caly czas byly zamkniete, wyraz pyska zmienil sie jednak na troche letszy, zaciskał zeby, lecz nic nie powiedzial, zaciskal łapy w piasku, tym razem przypomnialo mu sie zbyt duz, obraz tego zdazenia

Sepira

Westchneła, przypomniała sobie, jak jej rodzina zgineła, dobrze pamietała jak nieznane jej bestie, zaatakowały stado jej ojca, widziała jak mordowali jej rodzine, zapatrzyła sie w morze.

Hatake

przygladala sie wszystkiemu z daleka czekajac tylko jak Sasori znow sie rozzłosci

Sasori

-po co do mnie podeszlas... - szepnal
-ja... ja potrafie tylko....zabijac....i ranic - szeptal dalej
-jestem mscicielem, nikt nie zmieni tego... nikt nie potrafi - szeptal podnoszac glowe, a jego oczy byly czerwone jak u besti

Sepira

- nie jestes zły, każdy w sobie ma dobro-
powiedziała cicho, patrzac na niego.
- niewazne jak myslisz zawsze bedziesz w głebi serca dobry-
dodała cicho.

Gość

- Wrrr- zaczeła warczeć na wielkie fale.

Sasori

-nie zansz mnie! - warknał, ale dalej mówil juz cicho:
-nikt nie zmieni mnie i tego co sie stalo dawno temu, nie potrafie po prostu zapomniec, to to jest moje zycie, zemsta to moj cel.....zemsta.... - ostatnie slowo wyszeptal juz bardzo cicho
-ty moze wiesz co to samotnosc ale nie jestesmy podobni.... - spuscil łeb, i zamknal oczy zamilkl na chwile wyciszajac sie, po czym otworzyl oczy ktore powrocily do dawnego zlotego koloru, uspokoił sie, czul sie inaczej zwierzajac sie komus....

Hatake

juz miala podejsc kiedy jednak, stanela i czula ze tego dnia dowiedza sie dlaczego on jest taki

Sepira

Spojrzała na niego
- ja uwazam ze jestes inny-
powiedziała cicho.
- ja tez chce sie zemscic, ale pierw wole znalesc sprzymierzeńców, by oni mogli mnie zrozumiec a nawet mi pomoc-
dodała jeszcze ciszej, katem oka spojrzała na Hakate.

Gość

Zaczeła kopać dziurę w piasku. Rozejrzała się. Chciała podbiec do Sepiry i Sasoriego, ale czuła, że to nieodpowiedni moment.

Kyuubi · Gość

.... a ta wilczyca turla się po przegu o_O :lol:.

Gość

Podbiega do Okami i wesoło merda ogonem.

Sepira

Czekała na odpowiedz Sasoriego, spojrzała na szczeniaka, potem na Okami.

Kyuubi · Gość

Spojrzała na szczeniaka obok niej Jaki zielonek ! pisneła.

Gość

Wyszczerzyła zęby.
- To dobrze, że zielonek, czy źle ?

Kyuubi · Gość

Ja jestem kolorowek mrukneła drapiąc sie po głowie.