Bursztynowe Morze

Drak

Nie odpowiedział Szaście,czekał co powie Samanta.
-Niby o czym?-.spytał patrząc z ironią na Szastę.

Szasta

Stanął przed Berthą jakby chciał ją obronic,ale to nie oto chodził miał zamiar wyrównac rachunki z Drakiem.

Bertha

//gram realnie napisałam że nie wiem//
wstała spojrzała na Szatse i Diamond zaczęła zmierzać ku wyjściu

Samanta · Gość

A Sam już wypowiedziała swoje zdanie. - pożałujecie po walce. - powiedziała spokojnie. jednak po chwili z jej gardła wydobył się charkot.

{to było do Drak'a.}

Diamond

Patrzyła zdenerwowana aż w końcu od nadmiaru emocji zaczęło jej się kręcić w głowię.

Drak

Spojrzał na Szastę potem spojrzał na Samantę.

Samanta · Gość

- spokojnie. - szepnęła Diamond na ucho. - nic ci, ani nim nie będzie. - dodała. zmarszczyła nos.

Szasta

Bertha spotkamy sie później przy diamentowym wodospadzie-powiedział i wyszczerzył kły jak szeroko.Wyglądał przerażająco.

Drak

Zmarszczył nos,zmrużył oczy,spojrzał na Szastę.

Bertha

spojrzała ostatni raz na wszystkich, nie chciała odejść jak tchórz

Samanta · Gość

schowała coś za siebie. - ryzykujecie. - warknęła. poruszyła uszami. chyba nie wiedzą, co się stanie jak się wkurzy. to nie jest dawna Sam.

Bertha

postanowiła usiąść, a potem rannych zanieść do lecznicy

Drak

Spojrzał na Sam,wstał,podszedł do Szasty,oczywiście był trochę dalej od niego.

Szasta

Czekał na ruch Draka,był gotowy zaatakowac go.

Drak

Nie chciał z nim walczyć,odsunął się trochę,zmarszczył nos,zmrużył oczy,warknął cicho pod nosem.

Bertha

przymknęła oczy starała się załagodzić sytuacje ironicznym śmiechem

Diamond

Sam,oni za chwilę będą walczyć,to moja wina mogłaś mnie nie ratować-powiedziała i patrzyła na Sam z łzami w oczach.

Samanta · Gość

- spokojnie. - pogłaskała Diamond po głowie. - niech się tylko ruszy. - dodała. jak na razie nie ukazała swoich kłów. dlaczego?

Bertha

podeszła do diamond - chcesz iść nad rzeczkę? - uśmiechneła się

Drak

Ukazał kły,czekał na ruch Szasty.