Bursztynowe Morze

Szasta

Spojrzał na Berthe i uspokoił się,to już nie moja sprawa,a z Diamond możemy pozostac przyjaciółmi nie mam żalu.To ty Drak musisz sie zdecysowac,z którą chcesz byc-powiedział i podszedł do Berthy i dodał-chodzmy stąd.

Bertha

uśmiechneła się do diamond

Diamond

Nie odpowiedział jej bo była jakby myślami gdzie inndziej.

Bertha

spojrzała na diamond ze zmartwionym wzrokiem, pomachała przed oczami - nic ci nie jest? Może zanieść cię do lecznicy?

Szasta

Bertha idziemy nad diamentowy wodospad-spytał stojąc obok niej.

Samanta · Gość

- zostaw ją. - mruknęła do Berth'y. - ja się nią zajmę. - dodała. spojrzała na Drak'a. - twój ruch. - mruknęła.

Diamond

Sam co ci jest dlaczego wyglądasz jak Szasta jak był szczeniakiem-spytała i ocza własnym nie wierzyła.

Bertha

nie przeszkadzaj jak dziewczyny rozmawiają! - parsknęła pod nosem chciała jak najszybciej by wszystko wróciło do normy

Samanta · Gość

{nie wygląda tak samo, wkońcu nie widać spod płaszcza i tej reszty. a Szasta miał zniszczony obrazek.}

Szasta

Bertha!Nie zwracasz na mnie uwagi-spytał.

Bertha

mówiłeś coś? Przepraszam nie słuchałam? A co wy na to abyśmy wszyscy gdzieś poszli?

Diamond

Uspokoiła się myślała,że Samanta przybrała postać Szasty.Spojrzała na Draka.

Szasta

Idziemy nad Diamentowy Wodospad,chcę pogadac z toba-warknął.

Bertha

Ta atmosfera sprawa że przestawała nad sobą kontrolować. Ten strach o przyjaciół - Nie warcz na mnie - podniosło głos

Samanta · Gość

- chodźmy z tąd. już nic nie wskóramy. - mruknęła, wstała. zamachała kitą, biorąc kosę; która dotychczas leżała na piachu. wybiegła.

Diamond

Dobrze-powiedziała gdzie pójdziemy-dodała.

Drak

Spuścił łeb,nie miał już sił,nie wiedział co robić co powiedzieć,zamknął oczy,zacisnął zęby, nie patrząc na nikogo wybiegł.

Lajra · Gość

Spojrzała na Draka, pokręciła głową i usiadła.

Bertha

spojrzała na Sastę - przeparaszam

Szasta

Nie ma za co-powiedział do Berthy.