Bursztynowe Morze

Nikita

Nikita wiedziała , że Omega jest w porządku . Kiedy wadera dostrzegła , że Omega leży w wodzie zaczęła się z niej śmiać . Nie było to po to aby ją wyśmiać . Nikita miała zwyczaj śmiania się z cudzego nieszczęścia . W końcu popatrzyła na siedzącą obok wilczycę i rzekła do niej - Nic ci się nie stało ? - Uśmiechnęła się do niej bardzo ciepło .

Sammaria

Weszła.
Położyła się na brzegu morza.W piasku było dużo bursztynów i muszelek.Sammaria lubiła patrzeć na nie.Wymyślała nazwy dla każdej znich.Sammaria wstała i podeszła do Niki:Cześć!Co u ciebię?I usiadła koło niej.

Omega

- Nie, wszystko w porządku. Tylko jestem trochę mokra, ale tak to jest dobrze.- powiedziała do Nikity. Omega bardzo ją polubiła. Po chwili zaczęła się śmiać. Nawet nie wiedział z czego się śmieje. Po prostu dostała ataku śmiechu. Potem się uspokoiła i powiedziała.- Przepraszam, że tak się śmiałam, ale nie mogłam się powstrzymać.

Nikita

Popatrzyła na nowo przybyłą przyjaciółkę Sammarię i odrzekła - Cześć . W porządku - Wstała i podeszła do morza aby przepłukać sobie łapy . Kiedy już to zrobiła wróciła na swoje miejsce i zamiotła je ogonem aby odbite kształty zniknęły . - No i teraz jest dobrze - Pomyślała i położyła się między Sam a Omegą . Patrzyła dumnie w dal .

Omega

Omega spojrzała na niebieską wilczycę.
- Hej. - powiedziała przyjaźnie. Po czym spojrzała na Nikite.

Sammaria

- Sammaria popatrzyła się na przyjaciółkę i po chwili zamyślenia rzekła:Może popłyniemy w to miejsce które chciałaś mi pokazać? - zapytała patrząc w morze.Było piękne o tej porze.Woda tu była czysta jak zwierciadło.Sammaria wstała i podeszła do brzegu i zaczeła pić.Woda była ciepła i słodka.Napiła się i usiadła z powrotem koło Nikity.

Nikita

Nikita machnęła łbem co miało oznaczać tak i podeszłą do morza . Weszła do niego i zniknęła za falą . Nurkowała i kiedy zobaczyła swoją przyjaciółkę za sobą zaczęła płynąć w kierunku miejsca zbawienia dla Nikity .
Była już bardzo blisko aż w końcu dopłynęła . Było to niewielkie miejsce na dnie morza otoczone muszelkami i bursztynami . Wypuściła z pyska trochę powietrza i opadła na dno . Usiadła i uśmiechnęła się do przyjaciółki .

Omega

Omega wstała i spojrzała w kierunku, gdzie popłynęła Nikia. Odwróciła się poszła do lasu.

Sammaria

Sammaria popatrzyła na Nikitę.Chciała zapytać się co to za miejsce , ale nie mogła.Rozglądneła się w około.Było tu pięknie.Sammaria myślała że śni i patrzyła z nie dowierzaniem , że takie miejsce istnieje.Nagle przypomniała sobie , że obiecała przyjaciółce spotkać się z nią.Kiwnęła łepkiem Niki na znak , że musi iść. Sammaria pożegnała się z przyjaciółką i wypłynęła na powierzchnię.Wyszła na piasek i otrzepała się z wody.Jeszcze raz kiwnęła łepkiem na pożegnanie i obiecała, że jeszcze popłyną do tego miejsca.Popatrzyła ostatni raz na morze i wybiegła z tego miejsca.

Nikita

Nikita popłynęła za Sammarią . Wyszła na brzeg , otrzepała się i zastrzygła uszami na oddalającą się przyjaciółkę . Szybko jeszcze krzyknęła zanim przyjaciółka zniknęła - Gdzie idziesz ? - Biegła za nią aby usłyszeć jej odpowiedź .

Sea_Wolf

Przyszła powolnym krokiem nad morze.
-Jestem Sea.Mów mi Sea , moje pełne imię to Sea_Wolf.
Zastanawiała się czy ta czasem nie zakochała się w Dyzmanie.Patrzyła na waderę.

Sammaria

Weszła.
Czekała na swoje przyjaciółki które miały zaraz przyjść.Położyła się na piasku i czekała.Nikogo nie było w pobliżu więc wstała i pobiegła nad wodospad Diamentów.

Aronn

Przyszedł tu z dumnie podniesioną głową .
Szedł wzdłuż brzegu . Fale cofały się do morza tuż przed jego łapami .
Nie było tu żadnego wilka . Był sam jak palec . Aronn położył się na brzegu wcześniej układając sobie legowisko . Zastrzygł uchem na szumienie morza i patrzył na lekko zachodzące już słońce . Przypominał sobie jak kiedyś spędzał tu czas z waderą o imieniu Fedorra .

Fedorra

Przywiódł ją tu zapach Sammarii , kiedy była już blisko , ślad urwał się . Spojrzała na niebo , spuściła wzrok i zobaczyła Aronna , uśmiechnęła się do Niego speszona . Podeszła do Niego i liznęła go w pyszczek . - Cześć - odpowiedziała .

Aronn

Aronn odwzajemnił ten wilczy pocałunek i odpowiedział - Witaj - Na jego pysku pojawiła się wyraźna radość . Cieszył się z powodu obecności tu kochanej przez niego wilczycy .
Basior wstał i otrzepał się z piasku . Zastrzygł ponownie uchem na falującą się wodę . Po chwili patrzył w piękne i fioletowe oczy wadery .

Fedorra

Uśmiechnęła się do niego , na pyszczku Fedorry pojawił się rumieniec . Była szczęśliwa , już nie była samotna . Była z Aronnem . Wtuliła się w jego futerko i powiedziała : - Ale tu pięknie . - przypomniała sobie to co działo się tutaj wcześniej , na jej pyszczku pojawił się uśmiech .

Aronn

- Zgadzam się z Tobą - Łapą przytulił ją mocniej do siebie . Patrzył wciąż na słońce . Czuł się szczęśliwy jak nigdy . Teraz dopiero poczuł , że znalazł swoją drugą połówkę .

Fedorra

Fedorra kochała Aronna bardzo mocno . Znów liznęła go po pyszczku i uśmiechnęła się do niego . - Jak się cieszę że Cię poznałam ,wtedy na Lwiej Skale . Gdyby nie to dalej byłabym sama - powiedziała patrząc mu w oczy .

Aronn

Aronn znów odwzajemnił ten jakże piękny wilczy pocałunek po czym uśmiechnął się do Fedorry i zapytał się mówiąc bardzo cicho - Chciałabyś może założyć ze mną większą rodzinę ? - Patrzył się w jej piękne fioletowe oczy . Oczy basiora były pełne szczerości . Aronn czekał na odpowiedź .

Fedorra

Fedorra popatrzyła na niego speszona , - Bardzo chętnie . Chciałabym mieć dużo malutkich wilczątek . - odpowiedziała szczerze . - Jesteś gotowy na to żeby założyć rodzinę ? - spytała patrząc na niego .