Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:45, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Chwyciłam szybko zębami za kark małej . Po chwili jednak przejęłam ją łapą . - O co pytałaś ? - Powtórzyła pytanie po raz czwarty . Miała już tego dość . - Nigdzie nie pójdziesz jeżeli nie powiesz - Rzekła . Na jej pysku jawił się cwaniacki uśmieszek .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
FlowerSky
Nowy
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Szczeniaczki 1 Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:00, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
-O nic-powiedziałam spokojnie
Wybiegłam całkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:04, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Samanta nie dawała za wygraną . Chwyciła ponownie mała za kark i rzekła teraz tonem groźnym - Powiesz mi albo się to dla ciebie źle skończy - Wyciągnęła pazur i zaczęła nim przelatywać tuz przed pyszczkiem małej . Żeby Łowczyni odpowiedziała nie wystarczy tylko powiedzieć ,, O nic '' . O nie . Tu trzeba czegoś więcej .
// Nie przydzielaj sobie sama rang i czytaj poprzednie posty bo ja napisałam , że cie trzymam w łapie a ty nagle jakimś cudem wyzwoliłaś się z niej !!! Odpisz ;] //
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samanta dnia Pią 15:04, 09 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
FlowerSky
Nowy
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Szczeniaczki 1 Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:33, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
-To nie było pytanie.Dlaczego jesteś Łowcą?-spytałam ponownie.
Szarpnęłam się.Nie chciałam żeby ona traktowała mnie jak dziecko.Br....Lekko ją ugryzła w łapę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:46, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Było ! Słyszałam po Twoim tonie ... Mów !- Wykrzyknęła . Uderzyła łapą w pysk FlowerSky . Łowczyni nie będzie odpowiadała na pytania z jej strony puki ona nie odpowie . Wadera Wyszczerzyła kły i zjeżyła sierść . Pazury wbiły się w glebę . Była gotowa do ataku .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FlowerSky
Nowy
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Szczeniaczki 1 Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:13, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Więc chcesz być moją mamą?Takie było pytanie-powiedziała Flower
Uniosła łeb spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:50, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
- No i o to mi chodziło ... A moja odpowiedź jest następująca . Na razie za mało cię znam . Kiedy poznam cię lepiej odpowiem prosto . Czyli Tak . Opowiedz mi coś o sobie - Powiedziała uśmiechając się zawadiacko . Ucieszyła się kiedy uzyskała to co chciała . Czekała na odpowiedź szczeniaczki . Poluzowała trochę uścisk aby nie zrobić jej krzywdy . Dalej jednak trzymała ją w swych szponach .
Nudziło jej się tu . Wadera zerwała się na równe nogi wrzucając małą do morza i wyszła z tej krainy .
Jej zgrabna sylwetka zniknęła za horyzontem .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samanta dnia Sob 18:01, 10 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:02, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
A Rich siedział z boku i przyglądał się całej sytuacji. W prawdzie nigdy nie widział, żeby wadera w tak krótkim czasie zdenerwowała się z byle powodu. I to jeszcze na szczaniaka. Wzruszył ramionami, po czym spojrzał za odchodzącą waderą. Mruknał coś pod nosem i też opuścił te tereny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Richard dnia Sob 18:03, 10 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
FlowerSky
Nowy
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Szczeniaczki 1 Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:13, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
A ona wydostała się z wofdy.Wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:15, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wbiegł pierwszy, a za nim była Yumi.
Zdyszany padł na ziemię i dyszał, a piasek się oddalał jak wydmuchiwał powietrze.
Pie pierw pierwszy! -powiedział z opóźnieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:20, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Yumi się tak nie zmęczyła. W końcu była szybka, zwinna i to przydawało jej się w pracy. Także się nie zgubiła. Yumi miała jeszcze dużo siły w łapkach. Tak biegła, a gdy zobaczyła że wilk padł na piach ona skoczyła na niego. I tak przeturlali się trochę aż w końcu wilczyca była w złym położeniu. Tuż pod samcem -.- xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:32, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
No i kto jest górą? -zachichotał pod nosem uśmiechając się.
Wilk zaczął ja łaskotać.
-Jakieś ostatnie słowo przed pocałunkiem? -zapytał z zawadiackim uśmiechem.
Już odetchnął i nabrał siły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:34, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
-No kto? Ty po prostu jesteś na górze! - Powiedziała a potem zaczęła się śmiać i krzyczeć "przestań" pomiędzy śmiechem. Miała łaskotki i zawsze to ją rozbrajało. - Ostatnie słowo? Hmmm... Oszczędź mnie! - Krzyknęła i zachichotała. Spojrzała mu w oczy, jej wzrok i uśmiech były trochę wyzywające.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:38, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
//kurczaczek czekolada mnie zmuliła Aero ><//
-No dobrze oszczędzę, oszczędzę ale ale od pocałunku się nie wywiniesz za słodka jesteś i za bardzo wyzywająca -przyznał i pocałował ją takim długim i namiętnym pocałunkiem w pyszczek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:43, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Yumi zamknęła oczy. To było takie miłe a za razem przyjemne... Czegoś takiego nie czuła. Nie zdarzyło jej się to. A teraz ? Teraz czuła, że nareszcie może być szczęśliwa. Teraz sama decydowała o swoim życiu w przeciwieństwie do tego co zaplanowali jej rodzice. I cieszyła się z tego. Jeśli ktoś ma o czymś decydować to ona. Nie kto inny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:53, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Skończył, bo całować wieki się nie można chociaż on by tego chciał ale trzeba coś zjeść chyba nie?.
Wilk dalej był nad nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:07, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Odetchnęła i otworzyła oczy. Nadal widziała nad sobą wilka. Uśmiechnęła się do niego i tylko polizała go po pyszczku. - Głodny? - Zapytała. Sama była trochę głodna. A było jej bardzo łatwo wytropić jakąkolwiek zwierzynę. Teraz czekała na odpowiedź...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:17, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Jasne, że tak jak wilk -zaśmiał się z przenośni.
Wiesz co?. -zapytał.
-Myślę o treningu na łowcę -oznajmił i puścił ją, żeby miała jak wyjść spod niego.
-Tylko nie za bardzo wiem kto mógłby mnie wytrenować -powiedział z zakłopotanym głosem.
I myślę o zmianie imienia na Enfer -stwierdził.
Tak, od dziś się nazywać będę "Enfer" -postanowił.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Enfer dnia Nie 17:59, 11 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:16, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
-No to trzeba zapolować. - Oznajmiła wesoło. Zanim wilk dał jej "wyjść" xd, ona zgrabnie wyślizgnęła się spod jego ciała. - Treningu? No to polowanie najlepiej Cię wytrenuje. Nie potrzebujesz nauczyciela czy kogoś. Musi po prostu jako łowca dobrze łowić. Czyli polować i chwytać ofiarę. - Mówiła... Usiadła i pomachała parę razy ogonem. Lubiła mądrze mówić xd. - A to jak widać polowanie się nam teraz przyda... A bardziej Tobie. - Uśmiechnęła się. Kolejne słowa doszły do jej uszu. "Enfer?" Powtórzyła w myślach. - Ładnie... Co to znaczy? - Wiedziała, że to inny język. Ale ona niestety nie znała się na imionach z innych języków. Bardziej z mitologii i takich tam. A to było jej zupełnie obce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:53, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
Ujrzał sarnę w krzakach.
Oblizał pysk i podszedł bliżej, ale nie za blisko, żeby jej przypadkiem nieprzewidywalnym ruchem nie spłoszyć.
Sarna niczego się nie spodziewała. Spokojnie jadła sobie zielona i miękką trawę.
Enfer zakradł się do niej bez szelestnie.
Przykucnął lekko na łapach i położył uszy ku sobie.
Ułożył łapy do wielkiego susa kręcąc delikatnie swoim zadkiem.
Odbił się silnie od ziemi, aż trawę wyrwał pod ciężarem z jakim się wybił.
Wielkim susem naskoczył na zrywającą się sarnę do ucieczki i zatopił ostre kły w sarnie przedziurawiając jej bez problemu tchawice. Przewalił ja na ziemie. Ruszała się i kwiczała ale to i tak na nic. On ja trzymał jak amstaf, który jak raz coś złapie to nie puści aż ona zginie. Krew jej leciała z gardzieli ale on na to nie zwracał uwagi, aż po chwili sarna już była unieruchomiona. Już poluzował swój szczękościsk i przytrzymując ja potężnymi łapami rozerwał jej tchawice, ze krew rozprysła się na wszystkie strony. Ochlapując wilki bez wyjątków. Zatopi krwawe kły w jej podbrzuszu i oderwał kawal mięsa. Po chwili zapytał -I jak?.
-To imię znaczy "Piekło" po Francusku -oznajmił i się uśmiechnął.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Enfer dnia Pon 19:54, 12 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|