Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:41, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Patrząc na niego lekko zmrużyła oczy... Wstała i już miała iść w jego kierunku. Lecz zawachała się. Przekrzywiła lekko łeb a na jej pyszczku był niewyraźny, cwaniacki uśmieszek. Swoim zgabnym chodem zaczęła powoli iść w tronę Sasoriego. Ciągle lekko przymróżonymi oczami wpatrywała się niego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:47, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Nie spuszczał wilczycy z oczu. Wyglądała na mało przejętą tym, że jej partner stoi tuż za nią i to nie zbyt happy. Cóż.. Sasori był z tego powodu bardzo zadowolony, czego nie ukrywał. Wciąż zachwycał się Yu, nie zwracając już uwagi na Enfera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:52, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Coż.. racja Efer był jej partnerem. Ale to dla niej nie miało sensu! Nie wiedziała kim ona jest dla niego i kim o jest dla niej. Nie wiedziała co będzie, czy pasują do siebi, czy kiedykolwiek będą na prawdę się kochać... Od Sasoriego dzielił ją tylko około metr. Teraz wzrokiem wędrowała po każdym centymetrze jego ciała z tym samym cwaniacki uśmiechem. Była ciekawa co zrobi basior.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:59, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Trwał w bezruchu z zahipnotyzowanym, łobuzerskim wyrazem pyska. (Mina mniej więcej jak z avatara, tylko bardziej szydercza). Był pewny siebie. Patrzył trochę z góry na łagodną waderę, będąca coraz bliżej niego. Mgła prawie opadła ale ciągle była w gotowości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sharera
Dorosły
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nieba Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:23, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zobaczyłam ciemnego wilka, podeszłam do niego-witaj-powiedziałam czekając na jego odpowiedź, i przy okazji patrzyłam się mu prosto w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:37, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Basior widząc to rozpędził się i pod jego łapami piasek się rozsuwał biegnąc w jego kierunku i robiąc wielki wyskok przeskakując Yumi i stając naprzeciwko niego.
-Przestań mieszać jej w głowie -warknął i wyszczerzył kły.
Spojrzał na Yumi i rzekł -widziałem co zrobił widziałem jak się topiłaś we śnie i on Cię złapał za łapę swoim wyliniałym ogonem i chciał upozorować twoje topienie się czekając aż stracisz siły potem Cię wyłowić, żeby zyskać twoją wdzięczność, a moją nienawiść -oznajmił i prychnął na niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:51, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na przybyłą wilczycę... Jej wzrok nic nie mówił. Chyba... Ona na nią patrzała z czymś podobnym do złości.. może zazdrości. Zazdrości? Dlaczego. Potem usłyszała głos Enfera. - Widziałeś? Spałeś... Skąd mogłeś wiedzieć co się działo w wodzie będąc za brzegiem? Sasori mnie uratował! Gdyby nie on leżałabym na dnie! - Mówiła upartym tonem nie wiedząc całej prawdy... Ale była upartą wilczycą. Tak łatwo nie da się jej przekonać do innego zdania. O nie..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Wto 20:54, 13 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:56, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Yumi posłuchaj, mówiłem Ci już kiedyś, że umiem przywoływać duchy i jaką miałem przeszłość? -zapytał.
-Mówiłem i jeszcze Ci jednego nie powiedziałem -oznajmił.
-Ja śnię to co realnie się dzieje i widziałem we śnie, że jego ogon Cię złapał i przytrzymał pod wodą -rzucił i warknął na niego.
-Ja nie mogę się obudzić we śnie dopiero nad rankiem chyba, że rano zasnę i będę czuwał noc i kolejny dzień -powiedział i zmrużył oczy spoglądając na Sasa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:19, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
A takie małe pytanie... Pytałeś się może Admina czy możesz mieć coś takiego jak e sny.? Albo przywoływanie duchów?o bo jednak jest to taka jakby moc.
Yumi potrząsnęła głową. Nie wierzyła w to. Znała Sasoriego tak długo. Uratował jej życie! Wiedziała to... Musiało tak być. - Jaką mam pewność, że mówisz prawdę? - Zapytała spokojnym tonem. Nie patrzała a niego... Spojrzała na Sasa, a potem na piach, na którym stała. Nie wiedziała o co chodzi... Ta pustka w głowie. Nic jej nie pomagało!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:44, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
//przywołanie duchów to nie moc to jest normalne przywołanie duchów tylko można je zobaczyć w ogniu..., a sny to są znaki.//
-No to skąd bym niby wiedziałem co się stało? -zapytał oburzony.
-To wytłumacz Mi skąd to wiedziałem, że przytrzymał Cię w wodzie i potem omamotał chciał twojej wdzięczności, bo był zazdrosny i pocałował Cię następnie zasnęliście razem ale ty się nie ruszyłaś chociaż wiedziałaś, że twój partner jest niedaleko i miałaś otwarte oczy? -prycnął i warknął na Sasa.
-On jest Demonem i Cię opętał! -dał jej do zrozumienia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Enfer dnia Wto 21:45, 13 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:09, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zaśmiał się kpinnie spoglądając na wilka. Podszedł do niego powolnym krokiem, patrząc mu prosto w oczy bez żadnych emocji, z niesamowitą pewnością siebie. Każdy krok spowity był mgłą, która powoli dochodziła do Enfera. Wzrok Sasa mógł teraz zobaczyć tylko on. Demon śmiał się w duchu z naiwności rasy wilczej, śmiał się również z samca, który w tej sytuacji był bezbronny.. tym razem to Yu wybierała jaka była prawda tego zdarzenia. -I co kruszyno.. Swojej zdobyczy trzeba strzec.. - syknął w jego kierunku, tak by tylko on mógł to usłyszeć. Minął go, a później okrążył. W końcu przejechał długim ogonem po jego podbródku będąc w dalszej odległości. Powolnym krokiem i z wyjątkowym opanowaniem wrócił do Yumi, a na jego pysku rysował się diaboliczny wyraz..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Wto 22:11, 13 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:14, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Ale przywoływanie duchów to taki jakby porozumiewanie się z nimi. A tę umiejętność mają szamani. Ja dla pewności na Twoim miejscu bym się zapytała. Ja na jednym z moich kont mam drugą osobowość uwięzioną w mojej głowie. I dla pewności wolałam się zapytać czy mogę.
Enfer mówił dużo rzeczy. Ale Yumi pamiętała tylko kawałki wspomnień. Mogła się jeszcze nie otrząsnąć po ledwie przeżytej kąpieli. Spojrzała na niego podejrzliwym wzrokiem. Znowu spojrzała na Sasoriego pytającym wzrokiem. Co prawda mu ufała... Znała go dłużej niż Enfera. - Sasori... Wiesz, że Ci ufam. Ale powiedz mi... Czy to prawda? - Zapytała. Jej głos mówił sam za siebie.. Chciała się dowiedzieć. Jednak nadal nie wiedziała. Czuła, że coś innego jest z Sasorim. Ale Demon? Nie.. To CHYBA nie mogło być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:18, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
// zapytam się... aha i ty to specjalnie dałaś nie omotać przez niego czy tylko się zmówiliście, żeby mnie wnerwić i żebym dał sobie z tobą spokój? Co? Bo jak Ci na mnie nie zależy to powiedz to teraz zanim do walki dojdzie...//
-To jego ranga Demon -oznajmił i wyszczerzył kły do Sasa.
-Kruszynko? -zaśmiał się z jego słów szyderczo.
-Nie boję się Ciebie -oznajmił przez śmiech.
-On ma takie moce i może Cię opętać -rzucił.
-Najlepiej nie patrz mu w oczy, bo Cię opęta jeszcze bardziej -powiedział i pod jego łapami piasek zaczynał się robić gorętszy w tą dobrą stronę dla Enfa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:18, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Po chwili zniknął.. jakby rozpłynął się w powietrzu. Przez chwilę w miejscu gdzie stał było widać kłąb dymu.. czy raczej czarnej mgły. Po ułamku sekundy pojawił się niespodziewanie za Yu, przylegając do niej swym ciałem, jakby się nią zasłaniał. Nachylił pysk do jej ucha. Dziwna aura bijąca od niego była wręcz hipnotyzująca. -Jak mógłbym Cię okłamać.. - mruknął jej szatańsko do ucha, kusząc i czarując.. był bardzo przekonujący. Kiedy mówił do Yu, patrzył na Enfera. by jeszcze bardziej wzbudzić w nim złość. Uwielbiał to.. Za to Enfer miał poważny kłopot.
/Nie wiesz jaką mam rangę. To jest fabuła../
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Wto 22:20, 13 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:38, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Chodzi o to, żeby jakoś wszystko nakręcić :D Nie zmówiliśmy się.
Zdziwiona zauważyła nagłe zniknięcie i pojawianie si Sasoriego obok niej. Przełknęła ślinę i słuchała. Jego głos nadal działał na nią hipnotyzująco. Teraz to ona głupiała... Komu miała ufać? Kogo posłuchać i komu uwierzyć? Nie wiedziała... Teraz myślała tylko o ucieknięciu z tego miejsca. Chciała zostać sama, sama ze swoimi myślami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:41, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Odsunął się od niej i stał tak z cwanym uśmieszkiem na pysku tuż za waderą. Nadal zasłaniała go przed Enferem. Jednak demon czekał na coś więcej.. miał ochotę na żywą ofiarę.. na czystą krew.. na zabawę. Machał ogonem z ledwością powstrzymując się od bezczelnego śmiechu.. Normalnie za dnia był opanowany, kiedy nastawała noc pragnął ofiar. Dawno już nie czuł się tak jak teraz.. Mgła uniosła się obok niego z każdej strony, jakby była zagrodą, która nie dopuściłaby nikogo i niczego do demona.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Wto 22:43, 13 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:45, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Widząc to się wnerwił jeszcze bardziej i podbiegł do niego rzucając się na niego zwalając go z łap i przygniatając mocno do ziemi warcząc.
-Odejdź zapchlony kundlu -syknął i spojrzał nań złowrogo.
Enfer splunął prosto w jego brzydki pysk i zaśmiał się szyderczo.
Przydusił jego szyję do ziemi trzymając mocno.
-Bo ja Ci zacznę grać na nerwach -warknął i nie puszczał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:48, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Niestety rozmiar Enfera nie imał się do demona. Zanim samiec zdołał podbiec bliżej mgła zawiązała się na jego tylnych łapach tak mocno,że aż boleśnie, powodując upadek. Demon stał w bezruchu, nie poruszył się nią przez chwilę.. Chciał oszczędzić tej szopki przed Yu, ale mus to mus. Uśmiechnął się z lekkim obrzydzeniem. -Spokojnie narwańcu.. - mruknął bezbarwnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:50, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
//nie możesz, bo już czynność została wykonana i niestety ja napisałem pierwszy i masz szczęście, że mnie zganiają.//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:52, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
/Nie możesz pisać za mnie postów. Jeśli ja zaprzeczam twoim ruchom bo są nie zbyt wiarygodne to wybacz.. Patrz na rangę i porównaj sobie nasze siły. Ja mam moce, a ty nie masz, w dodatku jesteś mniejszy. Równaj się z tym. Nie zamierzam się wygadywać bo to zwykła potyczka , a nie walka z MG. /
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|