Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:54, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Niestety ale może. Nie można w jednym poście napisać aż tyłu "ataków, ruchów" i innych. Druga osoba musi mieć jakąś szansę.
Yumi widząc sytuację krzyknęła - Przestańcie! - W jej oczach widać było gniew... Ale jednocześnie troskę o oba wilki. Wiedziała, że taki krzyk nie wiele zrobi. Nagle jakby ktoś chciał ją powstrzymać dostała bólu głowy. Złapała się łapami za łeb, mając nikłe nadzieje, że to jakoś pomoże. Jak zwykle trzeba zaznaczyć NIKŁE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:56, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
// No to wystarczy, że przygniótł i jest przygnieciony ale Sas jest bosh//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:57, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Spojrzał na Yumi. Wciąż trzymał w sidłach samca. Chciał go teraz uspokoić by nie rozdrażnić z kolei zbytnio wadery. Chętnie zmiażdżyłby go jednym ruchem, niestety coś mówiło mu by odpuścił.. tym razem. -Upiekło Ci się.. - syknął w stronę samca i podchodząc do Yu spojrzał jej w oczy z niezadowoleniem. Ponownie ruszył przed siebie, lecz mgła nadal ściskała w objęciach Enfera. Polegała na tym, że z każdym szarpnięciem samca zaciskała się jeszcze mocniej na jego łapach.
/Rozumiem gdybym wcześniej nic nie robił.. mógłbyś mnie jakoś może tknąć -.- Ale pisałem w kilku postach o mgle, która jest moją obroną btw. przygotowałem sobie obronę wcześniej, dużo o niej pisząc. Zaznaczałem również, że jest ona obroną i nie mozna się zbliżyć przez to do demona, a przynajmniej nie zwykły wilk. Przykro mi, że nie dokładnie czytasz lub nie akceptujesz zasad./
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Wto 23:00, 13 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:59, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
// jesteś przygnieciony i ja też musiałem mieć jakiś ruch jak ty miałeś te dwa i spadam nie życzę sobie teraz dotknięcia mojej postaci pod nieobecność tylko Yu może//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:01, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
/To nie jest walka.. więc nie mogłeś wykonać takiego ruchu skoro do cholery (wybaczcie) pisałem o obronie i tej mocy , którą posiadam jako demon. Litości jesteś 'dojrzewający'.. -.- Matko.
I tak nawiasem to ja przestrzegam reg. i i tak nie mogę tknąć Twojej postaci pod nieobecność, tak jak ty nie możesz mojej./
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Wto 23:03, 13 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:08, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Ból głowy ustał. Widziała wzrok Sasoriego. Widziała niezadowolenie w jego pustych oczach. Teraz było jej wszystko obojętne... Chyba.. Mogła sama zginąć. Nie wiedziała co robić. Chciała stąd zniknąć. Tak jak niedawno zrobił to Sas. Tylko już tak na dłuższą chwilę. A może nawet przenieść się w inne miejsce. No po prostu była bezradna! Spojrzała na Sasa z pode łba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:14, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Nie oddam swojej zdobyczy.. - mruknął arogancko w jej stronę. Znaczyło to, że nie odpuści sobie jej. Chciał ją ieć i zamierzał tak uczynić.. Jednak póki Enfer był młody, demon nie mógł go zabić, ani zbyt zranić.. Miał swoje zasady. Lubił bawić się ofiarami jak szczeniaki etc. ale nie zabijał ich, nawet jeśli miał na to ochotę.. Machnął ogonem i nawet nie spojrzał na splątanego samca.
''8.Walki na forum mogą być prowadzone tylko za pośrednictwem Mistrzów Gry, a szczeniaki i dojrzewający nie mogą brać w nich udziału. Nie wolno ich także krzywdzić poza oficjalnymi walkami. Podczas walk nie wolno również walić takich "combosów", gdzie postać podbiega do przeciwnika uderza go 10 razy, wgryza mu się w tętnice, rzuca nim na 100 metrów i następnie odbiega na bezpieczną odległość. Nie wolno również pisać o obrażeniach jakie odnosi przeciwnik - ta decyzja należy do MG.''
Btw. ja nie robię Ci krzywdy, nie mogę również Cię zabić itp, właściwie nawet nie mogę z Tobą walczyć bo Twoje umiejętności nie pozwalają nawet na to byś mógł się do nie zbliżyć. Jestem demonem i owe moce mogę wykorzystywać, a i tak to nie była normalna walka..
Dziękuje za uwagę, dobranoc./
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Wto 23:15, 13 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:23, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Kolejny pytający wzrok, potem zastąpiony uśmiechem. Co prawda nie do końca rozumiała słowa basiora, no ale dobra. Kiwnęła głową... Spojrzała potem na Enfera. Był zazdrosny, zły... Ale Yumi wiedziała, że nie ma szans z Sasorim. - Wiem. - Powiedziała krótko... Ale miłym tonem, spokojnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:30, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Samiec uśmiechnął się zabójczo i przejechał swoim ogonem po grzbiecie Yu powodując tym samym ciarki na jej ciele. Wyszczerzył kły w dzikim uśmieszku, który mógł wydać się nieco fałszywy, czy naciągany ale nie zbyt rozpoznawalny dla wadery. -Jeszcze się zobaczymy.. i to już nie długo.. - mruknął tajemniczo, następnie spojrzał na Enfera z pogardą. - Tak z Tobą też się.. zobaczę.. - syknął do siebie szatańsko i zamachnął ogonem robiąc nim w powietrzu jakieś koło. Nagle zniknął w swojej czarnej mgle, która w tym samym momencie zwolniła ze swego 'uścisku' łapy samca. Było to nagłe, a 'macki' trzymały wilka dość mocno, więc mogłoto spowodować bezwładny upadek En na glebę. Gdzieś w tle dało się słyszeć złowieszczy chichot, dla niektórych nawet powodujący 'przeszycie ciała'..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:56, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
Po grzebiecie przeszły jej ciarki. Sierść lekko się najeżyła. - Pewnie tak... - Powiedziała wpatrując się po prostu przed siebie. Może i przed sobą widziała Sasoriego.. Ale jednak nie wpatrywała się w niego. Wzrok miała nieobecny. Nagle on zniknął. Gdzieś daleko.. Potem śmiech. Śmiech, który ogarniał strachem i niepewnością. Nagle jakby wyrwana w transu ocknęła się i zamrugała parę razy oczami. Spojrzała w stronę Enfera, pobiegła do niego. - Nic Ci nie jest? - Zapytała stojąc w odległości około 2 metrów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Śro 16:49, 14 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torazo
Dorosły
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:32, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
Przyszedł tutaj wolnym, cichym, spokojnym krokiem. Biały, młody wilk. Tułał się teraz po tej krainie bez większego celu... Gdy zauważył przez sobą trzy wilki- stanął. Wyczuł w powietrzu tą napiętą atmosferę, jednak teraz niezbyt go ona obchodziła. Szedł dalej, aż nareszcie zatrzymał się i przysiadł na piasku. Czuł, jak jego łapy zapadają się teraz pod miękkim podłożem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:27, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
Syknął.
-Miałem rację Sas Cię opętał - warknął za tym śmiechem i wstał.
Otrzepał się z piasku.
-Trzymaj się od niego z daleka, bo ulegasz mu i nawet Cię pocałował -oznajmił z obrzydzeniem na myśl "Sasori".
Wilk podszedł do niej i musnął ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:45, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
Pod jego dotknięciem zadrżała. Gdy jego słowa dotarły do niej lekko się skrzywiła. Dlaczego miała słuchać tego co on mówi? Czy potem też on będzie jej zabraniał lub pozwalał się z kimś spotykać? - Nie wiem czy kłamał. - Stwierdziła patrząc na piach. "Powiedział, że nie..." Te słowa chodziły jej po głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:10, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Ale on chciał Mi zrobić nazłość -oznajmił z oburzeniem.
-Yumi, kochasz mnie?, Bo ja Ciebie bardzo -zapytał i oznajmił i popatrzył jej w oczy, żeby zobaczyć czy mówi prawdę.
Wilk się uśmiechnął do niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:18, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Ale mi tego nie powiedział! - Mówiąc to lekko podniosła głos. Yumi alej ufała Sasoriemu... Znała go dłużej niż Efera. Ale nie znała prawdy, tak czy inaczej. Gdy usłyszała ptanie wilka zatkało ją. Nie wiedziała co powiedzieć... Wiedziała, że on patrzy jej w oczy, bardziej na nią. Bo jej oczy patrzyły na piach... Siedziała cicho. Nic nie odpowiadała. Nie wiedziała co! Nie chciała skłamać, ale ne chciała powiedzieć prawdy... Nie wiedziała. Nie wiedziała jakie są jej uczucia. Nie znała ich...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:25, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
Yumi zawsze się wkręca taką odpowiedzią "znam dłużej Sasa niż Enfera".
-Czy to znaczy, że nie? -zapytał i młot już się szykował na jego serce przeczuwając odpowiedź ale może się mylić.
Liznął ja po nosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:36, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
Ale ja przecież tak tylko myślałam. Nie słyszałeś tego xd. A Yumi jeszcze Ci tego nie mówiła xd.
Yumi znowu się wzdrygnęła. Chciała się odsunąć... Chociaż o krok. Ale nie. Została i dalej tak siedziała. Nadal nie patrzała na niego. Wedziała, że zrobiła błąd... Nie była gotowa na związek. Dobrze to wiedziała. Ale wtedy kierowała ją presja. Przecież ona jest jeszcze młoda! Co z tego, że dorosła skoro krótko? Nadal siedziała cicho....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:56, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wiem i nic nie mówił przecież...
Spojrzał na Yumi -halo żyjesz? -zapytał z łagodnym uśmiechem na pysku.
-Co taka smutna? -zapytał się i on też zaczął się smucić.
Jego serce mocniej biło i zapadła grobowa cisza od strony Yumi.
Słyszał każdy oddech i każdy ruch.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Enfer dnia Śro 20:57, 14 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:02, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wzięła głęboki wdech a potem wydech. Spojrzała na Enfera, a potem szybko skierowała wzrok w bok. Teraz spowolniła oddech, że ten był niesłyszalny. Teraz obserwowała drzewa, w których "widać" było wiatr. Na niebie powoli pojawiały się srebrne punkciki. Podziwiała je.. Nic nie mówiła. Nie wiedziała co powiedzieć. I postanowiła siedzieć cicho. No i tak było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enfer
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:08, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Yumi coś się stało?- zapytał, bo powoli ta cisza go irytowała.
Wilk pogładził ją wolnymi ruchami i delikatnymi ją po łapce.
-Wszystko będzie dobrze -oznajmił i uśmiechnął się do niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|