Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:58, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Podciągnęła się do siadu, po czym odwróciła głowę w stronę wilka. Skinęła łbem na znak przywitania, po czym z jej ciemnego pyska wydał się nader kobiecy i tajemniczy głos.
- Witam - uśmiechnęła się delikatnie, po czym poruszyła uchem - Jak Cię zwą?
Wzrokiem wodziła po ciele samca, po białym futrze, nietkniętym. Wzrok zatrzymała na jego oczach, czekając na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Torazo
Dorosły
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:07, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Jestem Torazo. -Przedstawił się. Wilk nieco zmienił ton głosu na bardziej stanowczy, jednak wciąż można było wyczuć w nim małą nutkę wahania. W duchu czuł, że wypadałoby teraz jeszcze coś dodać, ale głowę w obecnej chwili wypełniała mu jedynie pustka... Nic więcej. Nie wiedział, co ma powiedzieć. Nie wiedział, jak się ma zachować. Jego wzrok wciąż spoczywał na oczach tajemniczej wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Torazo dnia Wto 13:08, 20 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:11, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
- A mnie nazywają Kanna, szamanka w Watasze Wody - jej głos również zmienił ton, jednak na nieco cieplejszy.
Widziała niepewność wilka, chciała ją zmniejszyć. Brzegiem jeziora przelatywał czarny kruk, z mieniącym się różowym kluczem na prawym skrzydle. Nieodłączny towarzysz szamanki podążał za nią w dzień i w noc, wdzięcznie i z elegancją. Wylądował na barku wilczycy, prawie bezgłośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torazo
Dorosły
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:20, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wilk nieco uspokoił się pod wpływem miłego głosu tej wadery. Przysiadł na piasku i uśmiechnął się delikatnie. -Miło mi panią poznać. -Powiedział, tym samym potwierdzając nowo zawartą znajomość. -Ja należę do watahy nocy, lecz nie pełnię w niej żadnej funkcji. -Dodał. Mimowolnie położył po sobie uszy. Kątem oka spojrzał na czarnego kruka towarzyszącemu złotookiej. Jeszcze nigdy nie spotkał się z podobną sytuacją, ani nie widział, by innego gatunku zwierzę podążało za wilkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:23, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Rozumiem. Mi także miło Cię poznać - położyła się z powrotem, układając smukłe ciało na chłodnym piasku.
Zdecydowanie wolała noce od dni. Od zawsze zimne klimaty przyciągały ją do siebie jak magnes. Może pochodzi z zimowej krainy? Ale to nie ważne, popadła w amnezję. Kilka rzeczy dość dawno przypomniała jej ciotka Vall, ale zdążyła już o nich zapomnieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torazo
Dorosły
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:31, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Na chwilę zamilkł wpatrując się uważnie w czarnego ptaka. -Czy to jest pani przyjaciel? -Po chwili spytał zaciekawiony, a jego wzrok znów zatrzymał się na złotych, tajemniczych oczach wilczycy. Nowe rzeczy bardzo go interesowały. Jego skrytym marzeniem było zostać tak wspaniałym wilkiem, jak jego mama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:36, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Przyjaciel... Można tak powiedzieć. Może jednak lepszym słowem byłoby towarzysz. - odrzekła.
Jej puchaty, w połowie niebieski ogon poruszał się w lekkich skrętach. Oblizała pysk nieznacznie, po czym jeszcze raz zwróciła wzrok na wilka.
- Jesteś synem Wardress? - zadała kluczowe pytanie.
Skąd to wiedziała? Tajemnica.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torazo
Dorosły
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:41, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Na początku na jego pysku zaistniało niemałe zdziwienie. Po chwili jednak tylko uśmiechnął się delikatnie. -Tak. -Przyznał. W głębi serca był z tego naprawdę dumny... -Pani zna moją mamę? -Spytał jakby siebie, a jednak na głos. Jego jeszcze młode oczy błyszczały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumi
Dorosły
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:02, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Fumi widząc inne wilki zaczęła płynąc w stronę brzegu.Gdy jej łapy dotykały gruntu wytrzepała się. Usiadła naprzeciwko obcych jej wilków. Uśmiechnęła się i powiedziała :- Witajcie.. Ja jestem Fumi. A Wy?- wilczyca powiedziała to z radością i ciekawością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:58, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Yumi miała wyskoczyć i wystraszyć Fumi, lecz ta jej w tym przeszkodziła odpływając. Yu będąc nad taflą wody zrobiła naburmuszoną minę. Powędrowała wzrokiem za starą przyjaciółką. Podpłynęła do brzegu i nasłuchiwała. Po usłyszeniu słów wilczycy pacnęła się łapą w łeb. Kto jak kto ale ona wiedziała, że nie należy wtrącać się tak po prostu do rozmowy. Często to po prostu niekulturalne. A Yumi ostatnio zwracała na takie rzeczy uwagę. Powęszyła chwilę w powietrzu i podeszła powolnym krokiem do Fu. - Jesteś z Watahy Nocy co nie? - Zapytała obojętnym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumi
Dorosły
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:14, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Jestem z tej watahy. A co?! -zapytała trochę naburmuszona.
Fumi zaczęło się nudzić. Biegała po całej plaży i od czasu do czasu wskakiwała do wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:17, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Yumi teatralnie przewróciła oczami. Podbiegła do Fumi i "zatrzymała" ją. - Może trochę się powygłupiasz jak dokończę co? - Zapytała i teraz doszło do niej naburmuszenie Fu. Nie czekając na odpowiedź powiedziała. - Jesteś pewna, że dobrze wybrałaś z watahą? - Kolejne pytanie. Na nie powinna odpowiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumi
Dorosły
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:22, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Yumi o co Ci właściwie chodzi ?! Ciągle zadajesz mi jakieś dzikie pytania.-powiedziała naburmuszona wilczyca. Nie podobał jej się ton w jakim zwracała się do niej stara przyjaciółka. Yu zrobiła się taka chłodna dla niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:27, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Nie dziwne pytania... Normalne. - Powiedziała. Nie mogła zwracać uwagi na humor Fumi. Po prostu chciała wiedzieć, czy przyjaciółka jest i była pewna swojego wyboru dołączając do Watahy Nocy. Właśnie według innych wilków w tym jest problem. Do watahy Nocy powinny należeć wilki pasujące tam. A Fumi była żywa, wesoła. Pasująca wręcz do Watahy Ognia, może zmieni zdanie i wybierze to co będzie dla niej lepsze. Yumi nie chciała, żeby inne wilki nocy patrzały na nią i myślały "O nie... kolejne wesołe coś." Musiała postanowić. - Nie chodzi o dziwne pytania. Chcę tylko, żebyś była tu bezpieczna. Żeby wszystko było dobrze... - Odsunęła się kawałek od dwójki wilków i zaczęła mówić szeptem. - Wiesz... Na początku byłam podobna. Byłam wesołą wilczycą, dla której świat był piękny i spokojny. Ale musiałam się zmienić chcąc nadal należeć do Nocy. I się zmieniłam, bo wiem że to mój dom. I chodzi mi o to... Musisz wiedzieć, że... - Nie wiedziała jak to powiedzieć. - ...czy jesteś pewna, że podjęłaś dobrą decyzję?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumi
Dorosły
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:52, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Dla mnie to są dziwne pytania, ale to szczegół...Nie mam pojęcia (jeżeli chodzi o dobry wybór watahy)- mówiąc to Fumi posmutniała już nie miała na nic ochoty. Położyła się na brzegu i zamknęła oczy. Nie wiedziała co ma zrobić. Przenieś się czy zmienić się aby pasować to wilków z watahy nocy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:56, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Podeszła do Fumi niesłyszalnym krokiem. - Wiem, że to dla Ciebie będzie trudna decyzja. Ale uwierz, że ja Ci w tej sytuacji pomóc nie mogę... To musi być Twój wybór. - Mówiła to cicho i spokojnie. Nie położyła się obok wilczycy, natomiast usiadła i znowu obserwowała linię horyzontu. Jedno z jej ulubionych zajęć nad morzem. - Może wolisz jednak gdzieś indziej pójść? Będzie łatwiej się myślało. - Powiedziała z ledwo widocznym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumi
Dorosły
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:03, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Może powinnam zmienić watahę..Ale na jaką?-Fumi zaczęła wytężać swój móżdżek.-Jestem z tych "szalonych","nienormalnych" wilków...
Fumi wstała i usiadła przy samej wodzie. Odwróciła głowę w stronę Yu i powiedziała - A gdzie możemy iść.?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:18, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Nie wiem... Może Wody albo Ognia? Jednak skoro tak opisujesz swój charakter to pasujesz bardziej do Ognia. - Znowu rozejrzała się dookoła. Też nad tym myślała. To, że będą z innych watah nie znaczy, że nie będą miały ze sobą kontaktu. Yumi myślała o zostaniu samotniczką. Ale czy było warto? Postanowiła zostać w watasze Nocy. - No nie wiem. Możemy iść w wiele miejsc. Może nad urwisko? - Zapytała z chytrym uśmieszkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumi
Dorosły
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:35, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
-To może się przeniosę do watahy ognia.-Jej móżdżek przez jakiś czas nie pracował. Ale szybko doszedł do normy.
-Mogę się tak normalnie "przepisać" do innej watahy?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:53, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Nie ma czegoś takiego jak przepisanie. - Słysząc słowa Fumi zrobiła zdezorientowaną minę. - Musisz najpierw odejść od Nocy i prosić Alfę Ognia o przyjęcie. Ale ja nie wiem jak z tym będzie... Nigdy nie byłam w takiej sytuacji. - Powiedziała. Westchnęła i znowu spojrzała na falującą, morską wodę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|