Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iku
Dorosły
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:28, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Do Nocy? Ponoć bardzo liczna i potężna wataha. Ale czy potężna z powodu liczebności czy jakości? - Spytał zainteresowany. Także do niego doszły słuchy na temat 'problemów' stada. Ale o ile pamięta zmienili nawet Alfę. - Jestem z Ognia... Ale jeszcze nikogo stamtąd nie poznałem. - Znów się cicho zaśmiał, jednak gdy zauważył łzy przestał się śmiać. - Nie przepraszaj, lepiej nie tłamsić w sobie uczuć. - Powiedział, a kąciki jego pyska delikatnie uniosły się do góry, tworząc ledwo widoczny uśmiech. Miał on trochę podnieść Fumi na duchu. Nagle Iku zauważył lecące, białe płatki śniegu z nieba... 'Uroki' zimy. Spojrzał w stronę małego wilczątka, które przyszło niespodziewanie w to miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sanimonrou
Młode
Dołączył: 20 Lis 2010
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:42, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
San wyczuła, że jest obserwowana. Przeniosła wzrok ze śniegu na wilka. Patrzyła na niego obojętnie, lecz była czujna. Nigdy nie wiadomo, co może takiemu wilkowi jak on chodzić po głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iku
Dorosły
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:45, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Ej! Ale Iku nie jest pedofilem! Hahaha xd.
Zobaczył, że szczeniak też zaczął go obserwować. To można teraz w coś zagrać. Haha... Iku uśmiechnął się chytrze, co nie było do niego podobne. I patrzał w pod lekko przymrużonych powiek na małą. "No to co? Kto pierwszy mrugnie?" Pomyślał sobie i zastanawiał sobie czy wilczyca się domyśli, ewentualnie jak zareaguje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanimonrou
Młode
Dołączył: 20 Lis 2010
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:54, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Nie nie nie, nie chodziło mi to xP
Kącik pyska San leciutko podniósł się do góry. Zrozumiała, i przyjęła wyzwanie. Oczy lekko ją piekły, lecz jak najbardziej starała się nie mrugać. Jakby w zastępstwie jej ogon zaczął lekko zamiatać cieniutką warstwę śniegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iku
Dorosły
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:00, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Iku także się nie poddawał. Skoro umiał się długo wpatrywać w jakiś nieistniejący punkt, to czemu miałby teraz przegrać, i to ze szczeniakiem?! Wilk delikatnie zamiatał górną warstwę piachu ogonem. Co jakiś czas strzepywał z ucha malutki, niewidoczny pyłek. Jednak poza tym nie towarzyszyły mu żadne inne ruchy (xd).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanimonrou
Młode
Dołączył: 20 Lis 2010
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:08, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Wilczyca bardzo się starała, jednak nie była w tym dobra. A poza tym ten wilk robił to o wiele częściej - tego była pewna. No cóż, przynajmniej nie zacznie mrugać jak głupia i "odejdzie z honorem". Zamknęła na chwilę oczy. a potem spojrzała na wilka wzrokiem proszącym o wyrozumiałość i zrozumienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iku
Dorosły
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:18, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Gdy szczeniak zamknął oczy, ten się uśmiechnął do niej. W tym uśmiechu było coś... jakby zadowolonego z siebie, ale jednocześnie że zrozumiał i mała nie ma czego się wstydzić czy coś w tym stylu. Znowu poruszył uchem i dopiero po tym zamknął na dłuższą chwilę oczy, lecz nie otwierał ich jeszcze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanimonrou
Młode
Dołączył: 20 Lis 2010
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:45, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Wilczątko odwróciło wzrok od wilka i uśmiechnęło się krótko do siebie. Po chwili położyło się, zamknęło oczy i zaczęło nasłuchiwać odgłosów nadchodzącej zimy. Gdy tak coraz grubsza warstwa płatków śniegu przykrywała San, ta myślała o wojnach na świecie, pokoju i władzy o.O
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iku
Dorosły
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:49, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
No, no ... Fajne myśli. Nie ma co xd.
A on nic. Leżał sobie spokojnie z położoną ponownie głową pomiędzy łapami i czekał na... nic. Był trochę śpiący, ale to chyba przez pogodę i panującą atmosferę. Co jakiś czas leniwie machał ogonem i ani myślał o przemieszczaniu się z tego miejsca w jakieś inne. Nawet o metr, dzisiejszy dzień planował spędzić leniwie, nawet jak na siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanimonrou
Młode
Dołączył: 20 Lis 2010
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:58, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
To normalne u pacyfisty ^^
Po kilkunastu minutach San uznała, że wygląda dość śmiesznie: wielka chodząca czapa śniegu. Bardzo ostrożnie, by żaden płatek śniegu z niej nie spadł doczołgała się do wilka i spytała:
- Jak ci na imię?
Może to trochę brawurowo zabrzmiało, ale trudno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iku
Dorosły
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:04, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Widząc jak w ciągu kilku minut czarno-biała wilczyca zmieniła się w wilczego bałwana zaśmiał się w myślach, lecz na jego pyszczku pojawił się jedynie delikatny uśmiech. - Większość znajomych mówi mi Iku, a Tobie? - Spytał. W końcu warto skoro już młoda wilczyca zainteresowała się nowym towarzystwem. I nagle zaczął się temat o jego imieniu. W myślach sam ze sobą rozmawiał na temat imienia. "Iku. Kto wymyślił tak krótkie i dziwne imię dla wilka...?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanimonrou
Młode
Dołączył: 20 Lis 2010
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:25, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
San była zadowolona w duchu ze swojej śmiałości. Mimo, że wilk tylko się uśmiechnął wiedziała, że go to rozbawiło.
-Fajne imię. Łatwo mi będzie zapamiętać. Ja nie mam znajomych, ale jestem San.-
Gdy to mówiła zmienił jej się humor. Miała ochotę ryknąć na całą plażę diabolicznym śmiechem. Poczuła podziw do samej siebie: "Dziwna jestem...". W całym tym natłoku myśli jedynie ogon San robił "orła" w śniegu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sanimonrou dnia Nie 12:26, 21 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:31, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Nad Bursztynowe Morze kocim, posuwistym, jakby nie wymagającym wysiłku krokiem przyszła Kanna. Jej szkarłatne, puste oczy błądziły po wszystkim, co przed nią. Cicho dyszała, jednakże prawie niedosłyszalnie. No cóż, niechcący wtargnęła na tereny wściekłej niedźwiedzicy, która układała się do snu zimowego. Jej ciało miało kilka szram, ale od większych obrażeń udało jej się uciec. Ciało było smukłe, acz nie wychudzone, chude łapy, ale nie patykowate. Taka w sam raz. Jej uszy były położone, łeb na równi z linią grzbietową. Szła wolno, miarowo, regenerując siły. Gdy ujrzała niedaleko wilka i młodą wilczycę, przystanęła. Była kilkadziesiąt metrów dalej. Usiadła na wilgotnym od morza piasku i, wpatrzona w horyzont, oddychała ze stoickim spokojem. Poruszała końcem ogona, lazurowe morze podmywało spód jej łap. Przyjemnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:41, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Przyszedł mozolnym krokiem, idąc cały czas wzdłuż brzegu. Spoglądał na odległy horyzont, przypominając sobie czasy beztroskiego i wesołego dzieciństwa, gdy ze szczytów gór spoglądał w dal. Przystanął na chwilę, gdy wyczuł trzy obce zapachy, po czym rozejrzał się dookoła. Dostrzegł wilka i dwie wilczyce, w tym jedną młodą. Wyczuł słaby zapach krwi dobiegający od strony dorosłej wilczycy. Przypomniały mu się dawne chwile walki o przetrwanie. Cały czas wpatrywał się w ranną waderę nieobecnym wzrokiem, błądząc w najdalszych zakątkach swojej pamięci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:48, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Słysząc kolejnego osobnika, uchyliła powieki i poruszyła uchem, kątem oka przyglądając mu się badawczo. Ogon jej zaczął wolno machać na boki. Samiec. Kanna nigdy nie zaznała uczucia miłości i tęskno jej do tego, żeby go zasmakować. Czuła się samotna, szczególnie, że swojego jedynego przyjaciela widzi nawet od czasu do czasu, kiedy nadarzy się sposobność, by się spotkali. Na pozór, na zewnątrz, jest zimna i nieczuła, ale w środku jak każdy pragnie odnaleźć swoją drugą połówkę, jest wrażliwa, ciepła i dobra. Westchnęła głęboko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanimonrou
Młode
Dołączył: 20 Lis 2010
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:55, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
San wyczuła obce zapachy, więc otrzepała się ze swojego białego stroju. Odwróciła się od swojego zamyślonego rozmówcy i najpierw prowadziła ranną waderę wzrokiem do miejsca, w którym usiadła. Tam przez chwilę oglądała jej krwawe rany z ciekawością. Przeszkodził jej w tym inny zapach, to z kolei był wilk. W nim nie było nic ciekawego prócz ogona. Jednak nawet on nie zatrzymał jej na długo - wróciła wzrokiem na wilczycę. Hipnotyzująca O.O
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:56, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Stał jeszcze przez chwilę, wracając do rzeczywistości. Co miał zrobić? Nie wiedział jakie są tutejsze wilki i czy można im zaufać. Ale jeśli nie spróbuje to nigdy się nie dowie. Spojrzał jeszcze raz w głęboką dal, po czym znów skierował swoje czerwone oko w stronę wilczycy. Nie wiedział, jak zareaguje. Postanowił jednak zapomnieć na tą chwilę o swojej przeszłości i podszedł powolnie do wilczycy.
- Wyglądasz na ranną. Potrzebujesz pomocy? - Spytał niskim, niepewnym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:06, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Wstała i delikatnie cofnęła się o kilka kroków, badawczo mrużąc oczy. Nie znała tego wilka, musiał być nowy. Trzeba mieć się na baczności. - Nie, skądże. To tylko zadrapania, a kilka wylanych strużek krwi nie powoduje śmierci. Poza tym, gdybym chciała, sama bym się wyleczyła, o - mówiąc to, wyjęła woreczek, który zawsze nosiła przy sobie i wyciągnęła z niego kilka liści ziółek, które znalazła poza krainą. Delikatnie przyłożyła je do każdej z sześciu ran. Tak, było ich sześć. Krwawienie zaraz ustało, a zakrwawiony liść porwał porywisty wiatr. - Nazywam się Kanna, a tobie jak na imię? - zapytała swoim głębokim, tajemniczym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:14, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Zmrużył lekko oko nie spuszczając go z wilczycy. Czy jest taka jak on? Nie zaufa łatwo innym? Zdziwił się nieco, znów zastanawiając się nad swoim losem. Może nie tylko on to przeżył? Może nie warto więcej rozpamiętywać tego wszystkiego? Powoli zaczął się oswajać z tą myślą, że niepotrzebnie był tak długo niewolnikiem własnego umysłu i zranionych uczuć.
- Jestem Riohi. Widzę, że potrafisz o siebie zadbać. - Odpowiedział znów wracając na ziemię. Chciał podtrzymać tę rozmowę jak najdłużej, czując, że może ona mieć duży wpływ na jego życie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Riohi dnia Wto 18:14, 23 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:27, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Miło mi Cię poznać, Riohi. - przywitała go skinięciem łba. Poruszyła uchem i usiadła, wzrokiem lustrując jego osobę - Jestem szamanką, nie dbam tak jedynie o siebie, a moje zdolności nie ograniczają się tylko do uleczania. - powiedziała ze spokojem. Kiedyś wymawianie słowa "szaman" odwoływało ją do marzeń o nieskończonych możliwościach, umiejętności, o których inni mogą tylko wyśnić. Gdy nim została, była z siebie dumna, nie mogła uwierzyć. Chciała podzielić się swą radością z całym światem. Teraz nie uważa tego za rzecz tak niezwykłą, a raczej całkiem naturalną, jednakże zdaje sobie sprawę z tego, jak ich, szamanów jest na świecie niewiele. Nawet w krainie jest ich tylko troje. Ona, Szina i Akeli. Skoncentrowała się teraz na wilku. Wydawał się być do niej całkiem podobny. Nie taki jak inne samce, jakie spotkała. Albo są dumni i wyniośli, albo głupiutcy i naiwni, albo podrywacze, lub jeszcze bardziej weseli od szczeniąt. Najczęściej spotykała takich, którzy usiłowali być mroczni, zastraszać słabsze wilki swoją ciętą ripostą i podejściem do życia 'ot ja jestem pępkiem świata. Masz się mnie bać, bo jak nie, to w pysk'. Rozumie się samo przez się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|