Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Bursztynowe Morze

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 0:33, 06 Mar 2011 Temat postu:

Ów cień przysiadł na piasku, trzymając się z dala od obecnej na plaży wilczycy. Końcem długaśnego, wiotkiego ogona szurał nieustannie po piasku, żłobiąc w nim płytki dołek. Czuł, że jest obserwowany przez nieznajomą, co zaraz sprawiło, że i Marillion utkwił w niej wzrok. Ten przenikliwy wzrok wyrazistych, rażąco białych ślepi, świecących w nocnej ciemnicy wbity był teraz w oczy Siomhy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 0:39, 06 Mar 2011 Temat postu:

Uśmiechnęła się mimowolnie i machnęła ogonem. Zastanawiała się, co też tutaj robi wilk. Szuka samotności? A może czegoś innego? Przechyliła łeb. Wyglądał interesująco. Przypominał jej Sasoriego... nie do końca, ale jednak. Westchnęła w duchu.
-Witaj.- powiedziała cicho, a wiatr porwał jej słowa. Była ciekawa reakcji przybysza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 0:45, 06 Mar 2011 Temat postu:

O, nie. Marillion nie był podobny do słynnego demona, nawiedzającego tę krainę w najmniejszym stopniu. Gdy tamten bezlitośnie uwodził coraz to kolejne samice, czarując swym cynizmem i jednocześnie elegancją, nastrój Marilliona targany był coraz to kolejnymi fazami dokuczającej mu psychozy, z której biedak nawet nie zdawał sobie sprawy. Humor tego samca potrafił z minuty na minutę popadać ze skrajności w skrajność. Jak na razie, jedynie Amiji udało się to okiełznać. Przy niej Rill zaznawał normalności, lecz... Amijciak zniknął.
- Witaj - odrzekł samiec równie cichym tonem, w podobny do Siomhy sposób przekrzywiając łeb.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marillion dnia Nie 0:46, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 0:51, 06 Mar 2011 Temat postu:

Zmrużyła ślepia przed kolejnym podmuchem. W jej poprzednio chłodnym uśmiechu pojawiła się jakaś ciepła nuta, ale równie szybko zniknęła. Do radości było jej daleko. Otuliła łapy ogonem, lecz nie z zimna, ale z nudy. Nie miała co z nim zrobić. Zlustrowała wilka od stóp do głów.
-Spacer?- spytała. Ot, takie nie zobowiązujące pytanie. Czemu nie potrafiła milczeć? Ciągle ciągnęło ją do innych istot. Nagle oderwała od niego wzrok i znów zapatrzyła się na niebo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 0:54, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Chętnie, ale z zadartym nosem i spojrzeniem w gwiazdach, zaraz zaryjesz pyskiem o piasek - odpowiedział, łagodnie majtając na boki długaśnym ogonem. To dziwne, zapewne nieprzyjemne spojrzenie białych ślepi nadal tkwiło w wilczycy, której imienia Marillion do tej pory nie poznał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 1:00, 06 Mar 2011 Temat postu:

Parsknęła cicho. Zabrzmiało to jak kichnięcie, ale był to śmiech.
-Jeszcze mi się to nie zdarzyło.- skomentowała.- Ale dzięki, za uwagę.
Ponownie spojrzała na wilka.
-Wiesz, że to samo tyczy się Ciebie?- spytała. Miała na myśli to spojrzenie jasnych ślepi. Nie to, żeby jej przeszkadzało. Już dawno nauczyła się takie rzeczy ignorować. Jednak czuła się lekko skrępowana.
Podniosła się i otrzepała ogon z piasku.
-Jestem Siomha.- rzuciła. Uśmiech zniknął jej z pyska. Nie lubiła się szczerzyć, jak jakaś słodka idiotka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Siomha Lorcan dnia Nie 1:01, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 1:05, 06 Mar 2011 Temat postu:

Ostre zębiska wilka odsłonięte zostały w szerokim, nieco wariackim, lecz mimo to całkiem sympatycznym uśmiechu. Czyżby zły humor już odfrunął? Zważywszy na chimeryczność Marilliona, było to całkiem możliwe.
- Ja też bym ci się przedstawił... ale nie wiem, którą wersję mojego imienia wolisz: tę głupszą czy mojego autorstwa? - zapytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 1:10, 06 Mar 2011 Temat postu:

Wywróciła ślepiami i przekrzywiła lekko łeb, jak miała to w zwyczaju. Odmienność wilka nie zdziwiła jej, jednak to niezdecydowanie, tak.
-Może najlepiej to, którym mam Cię nazywać?- spytała uprzejmie, ale z dziwnym uśmiechem. Zrobiła bardzo wolno parę kroków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 1:14, 06 Mar 2011 Temat postu:

Rill przestał się szczerzyć w ten głupkowaty sposób. Raczej nie można powiedzieć, że samiec był niezdecydowany, bowiem było mu po prostu zupełnie obojętne, jak nazywać go będą inni i zamiast dobijać nowo poznanych oboma wersjami swojego imienia, z których zapamiętaniem i wymówieniem zwykle każdy miał na początku problem, wolał zapytać.
- Mnie to obojętne, tobie to obojętne... mów mi więc... hm. A, niech będzie Marillion - powiedział. Powłóczystym krokiem ruszył w tym kierunku, co Siomha.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marillion dnia Nie 1:15, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 1:24, 06 Mar 2011 Temat postu:

Skinęła łbem. Dalej stawiała łapy w flegmatycznym marszu. Gdzieś zniknęła ta sprężystość jej kroków. Tej nocy Siom miała zamiar się lenić i wlec, a o wejściu do zimnej wody nawet nie myślała. Nie dzisiaj. Spojrzała na Marilliona i posłała mu krótki i całkowicie miły uśmiech. Zaraz jednak przeniosła spojrzenie na piasek, na którym i tak ledwo co odróżniała kształty kamieni.
-Tak więc... posiadasz jeszcze jedno imię?- spytała. Rozpoczęcie rozmowy nigdy nie szło jej gładko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 1:34, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Przez rodziców zostałem ozwany tylko jednym imieniem. Po prostu trochę je... zmodyfikowałem - odpowiedział. Przy każdym kroku szurał łapami, jak dziecko, które nawet idąc pragnie zaznać choć odrobiny zabawy, a wprawianie w ruch piaskowych drobinek sprawia mu radość. Tak, humor Marilliona uległ gwałtownej poprawie. Zapewne powodem tego był fakt, że ktoś się do niego uśmiechnął. Zwykle tyle wystarczyło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 1:39, 06 Mar 2011 Temat postu:

Ponownie kiwnęła łbem. Jakoś nie była pewna, czy chce wiedzieć, czemu zmodyfikował swoje imię. Uważnie stawiała kroki, jakby się bojąc, że mrok zaatakuje jej łapy. Jednak to była tylko jej przezorność. Już nie raz zrobiła sobie kuku na śliskim kamieniu. Spojrzała na wilka. Ta rozmowa przypominała jej odbijanie piłki... która teraz czekała na ruch Siom.
-Z konkretnych powodów się tutaj pojawiłeś?- spytała. Nie miała pojęcia, gdzie jest granica i o co lepiej nie pytać, jednak zaryzykowała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 1:45, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Z baaardzo konkretnych - odpowiedział, a w jego głosie zabrzmiała nutka ironii. Dodał. - Bo bezcelowe włóczenie się po krainie dla zabicia nudy jest bardzo konkretnym powodem, prawda?
Zaraz gdy Marillion skończył mówić, niespodziewanie zatrzymał się wpół kroku, a jego oczy rozszerzyły się i przybrały teraz kształt okrągły jak dwie duże monety. Zastrzygł z niepokojem długimi uszami. Usłyszał jakiś odgłos. W rzeczywistości był to trzepot skrzydeł jakiegoś większego ptaka, który musiał zawitać w tych stronach, lecz chora wyobraźnia Marilliona poczęła tworzyć niepokojące wizje ludzi, wrogich zwierząt i czającego się za górką piasku zła w tempie zastraszającym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 1:51, 06 Mar 2011 Temat postu:

Zatrzymała się i również nasłuchiwała. Jednak jej wprawione ucho wychwyciło odgłos ptaka. Obrzuciła wilka spojrzeniem. Nie wyglądał dobrze.
-Hej.- powiedziała cicho, nie podchodząc do niego.-To tylko ptak wodny. Zapewne łabędź.- jej ton był opanowany i delikatny. Uśmiechnęła się do wilka. Przekrzywiła lekko łeb. Może wyglądała, jak ostoja spokoju i dobroci, ale jej wyćwiczone mięśnie były napięte i gotowe do obrony własnej. Licho wie, co mu przyjdzie do głowy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Siomha Lorcan dnia Nie 1:52, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 1:54, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Jesteś pewna? - spytał półszeptem, z wyraźnym niepokojem rozglądając się dokoła. Jego uważne spojrzenie nie wychwyciło niczego niebezpiecznego, więc samiec nieco się uspokoił. Mimo to sierść na jego karku pozostawała lekko zjeżona, a mięśnie napięte. Wolał zachować ostrożność.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 2:00, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Jestem Łowcą.- powiedziała od niechcenia. Fakt, że jest nawet Dowódcą, zataiła.- I raczej się na tym znam.- dodała uspokajająco. Coś z tym wilkiem było nie tak... tylko co? Podeszła do niego parę kroków.- Idziemy dalej czy chcesz zostać?- spytała.- Jeśli chcesz, żebym sobie poszła, też daj znać.- dodała. Nie miała zamiaru się nikomu narzucać. Wyrosła już z tego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 2:04, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Pewnie masz rację... chodźmy więc dalej. Nie ma co tak tu sterczeć - powiedział i wznowił krok, pozostawiając go równie powolnym i spokojnym jak wcześniej. Marillion z powrotem się rozluźnił. Często zdarzało mu się, że ta wybujała wyobraźnia płatała mu tego typu figle, w pewnym sensie oswoił się z tym i jego poddenerwowanie znikało prawie tak szybko, jak się pojawiało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 2:09, 06 Mar 2011 Temat postu:

Pokręciła łbem. Postanowiła, że na razie zapisze sobie Marilliona na własnej liście Świrów Tymczasowych. Nie dała po sobie poznać tego, że przez chwilę była gotowa dosłownie na wszystko i spokojnie ruszyła dalej.
-Bezcelowe włóczenie się nie jest konkretem. Za to poszukiwanie możliwości do zabicia nudy już tak.- powiedziała, jakby ich rozmowa nie została nigdy przerwana. No i proszę bardzo. Załączył się jej dziwny, wieczorny tryb.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tailor
Młode


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 8:00, 06 Mar 2011 Temat postu:

Tailor przyszedł nad może aby się schłodzić. Rozbiegł się i wskoczył do wody. Jego futro świeciło się w słońcu. po kąpieli wyszedł na brzeg wytrzepał sie i uciekł gdzieś.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tailor dnia Pon 14:59, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:36, 06 Mar 2011 Temat postu:

Gdzieś w oddali usłyszała chlupnięcie i wyczuła czyjś zapach, ale wszystko to zniknęło tak szybko, jak się pojawiło. Wilczyca obrzuciła spojrzeniem jaśniejące niebo. Jeszcze trochę i tafla morza stanie się taka, jaką ją po raz pierwszy ujrzała. Chyba po to tu przyszła. Ponownie się nad sobą poużalać i skomleć... Jednak, gdy tylko sobie to uświadomiła, postanowiła, że tak nie będzie.
-Choć pewnie łażenie bez celu, to też na swój sposób konkret... No bo konkretnie łazi się tak, żeby nie mieć celu... A czy celem może być brak celu?- ostatnie słowa kierowała bardziej do samej siebie, niż Marilliona. Nie przerywając mozolnej wędrówki, myślała nad tym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 381, 382, 383 ... 430, 431, 432  Następny
Strona 382 z 432


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin