Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shajen
Dorosły
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czy to ważne? Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:16, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał na tą dwójkę z uśmiechem.
-Tak jestem Shajen, miło mi Cię poznać Leavi. A co do tej sprawy.. nie mam zamiaru być jej sługusem.
Powiedział i się uśmiechnął. No cóż...może i będzie miała mu to za złe, ale... on nie miał zamiaru zawsze stawać po jej stronie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Leavi
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:53, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Również mi miło. - powiedziała z uśmiechem na kufie. Zerknęła na odlatującego motyla. Ech... Mogła go złapać, gdy ten był na nosie Retesa! No nic... Trzeba kiedy indziej go odnaleźć.
- A co tutaj robicie? - spytała zaciekawiona, przekrzywiając łeb. Lekko przymrużyła oczy, niby trwając w zadumie. W rzeczywistości słońce ją raziło. I tyle. Lecz intrygujące było, co takiego Retes ze swoim ojcem mógł tu robić. Może tylko ucinali sobie pogawędkę? Wtedy pozostałoby pytanie - o czym? ciekawska, jak zawsze, Leavi chciała po prostu zaspokoić swą ciekawość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:00, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- A my... Tak sobie tylko siedzimy, gadamy. - powiedział z uśmiechem Retes patrząc na Leavi. - A co u ciebie? - spytał z czystej uprzejmości i usiadł na przeciwko wilczycy. Spojrzał na tatę. Dobrze, że nie był sługusem Viktorii. Teraz został jej jeden sługus - Sasome. Trzeba kiedyś dorwać lizusa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shajen
Dorosły
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czy to ważne? Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:48, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Tak, siedzimy i gadamy.
Przytaknął i się szeroko uśmiechnął. Więc to była ta Leavi, tak? Szczeniaki tak szybko rosną.. no cóż. A on też nie jest coraz młodszy, ale jednak...nadal zachowuje się jak nastolatek. No cóż...to cały Shajen. Spojrzał na Klodi, no kurde... co ona tak zaniemówiła? Oj tam...oj tam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leavi
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:56, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Hmmm... Rozumiem. - Kiwnęła łebkiem, aby podkreślić swoje słowa. Przyjrzała się przez chwilę Retesowi, aby następnie spojrzeć na Shajena. Cóż... Nie byli do siebie zbyt podobni. Tak samo jak do Viktorii, ale zdarzają się i takie przypadki.
- Co u mnie? Szczerze mówiąc to... nic ciekawego. Wędruje sobie po krainie. - Odpowiedziała. Bo co innego? Nic ciekawego u niej w życiu się nie działo. Starała się znaleźć sobie jakieś dość interesujące zajęcie, jednak... To było trudne. Leth zapadł się pod ziemię, choć... nie zdziwiłaby się gdyby nadal siedział nad Przylądkiem Dobrej Nadziei. Rozleniwił się chłopak! Ot co!
- Nie będzie wam przeszkadzać, jeśli zostanę? - Zapytała, przestępując z łapki na łapkę. Usiadła po chwili w miejscu, czekając na odpowiedź rówieśnika, lub Shajena. Pana Shajena ^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leavi dnia Sob 15:04, 30 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:02, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Nie, nie będziesz. - szybko zaprzeczył Retes i uśmiechnął się. Dawno nie widział Leavi, a zdążył ją polubić, więc nie wyobrażał sobie, żeby miała mu ona przeszkadzać swoim towarzystwem. Szczeniak rozejrzał się, szukając czegoś odpowiedniego do wspólnej zabawy, ale jakoś nie umiał niczego fajnego znaleźć. - Co robimy? - spytał w końcu zrezygnowany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shajen
Dorosły
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czy to ważne? Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:12, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Leavi...mów mi Shajen, bez Pana proszę. Czuje się taki..stary? Tak stary wtedy się czuję.
Poprosił i chwilę pomyślał, nie pozwoli na to aby ta dwójka się przy nim nudziła, o nie!. W końcu jest to Bursztynowe Morze...co oznaczało, że jest tu sporo bursztynów. No w tej okolicy.
-Wiecie co? Możemy zrobić taki konkurs..kto przyniesie więcej bursztynów i muszelek, co wy na to?
Zaproponował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leavi
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:17, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Załóżmy, że stoją bardzo blisko brzegu, ok? Nie chce mi się czytać wszystkiego od początku ^^"
Ona już pomysł miała. Przez chwilę na jej pyszczku zagościł cwany uśmieszek. Cofnęła się o kilka kroków, by móc nabrać rozpędu. Przez kilka sekund stała, nie chcąc od razu wzbudzać podejrzeń. Po tych kilku chwilach ruszyła przed siebie, jakby chcąc staranować Retesa. Lecz ona wybiła się tylnymi łapami do skoku, który był bardziej... poziomy, niż pionowy. Przednie łapy zaś wyciągnęła przed siebie, popychając nimi wilka. I... wpadli do wody.
- Khe! - kaszlnęła, pozbywając się słonej wody z gardła. Lepiej więcej nie skakać tutaj z otwartym pyszczkiem. Ble! Tego się nie da pić, to pewne. Ale za to można popływać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Folle
Dorosły
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Nie powiem XD Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:19, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Pobiegła stąd gdzieś gdzie coś się dzieje, straszne nudy tu były.
Biegła bardzo szybko , choć nie wiedziała gdzie ma biec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:22, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Chlup! Ciało Retesa wylądowało w wodzie. Na szczęście nie była lodowata, więc obyło się bez szoku termicznego. Wilczek wypluł nadmiar słonej wody, która dostała się do jego pyszczka i nabrał powietrza.
- No wiesz co? Tak z zaskoczenia? - powiedział z wyrzutem w stronę Leavi. Tak na prawdę nie był na nią zły, a jedynie chciał się trochę podroczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shajen
Dorosły
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czy to ważne? Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:27, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zakrył oczy łapą, cóż za straszny widok! Spojrzał na nich i się zaśmiał, a może aż za bardzo czuł się nastolatkiem? Możliwe, ale on się nie zmieni..nie tak szybko! Położył się na piasku, obserwując morze i szczeniaki. No i nici z podrywu, panienka sobie poszła. Westchnął cicho, chyba będą musieli znaleźć nowy cel wraz z Retesem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leavi
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:29, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Dobrze, następnym razem wygłoszę wylewne przemówienie o swych zamiarach. - stwierdziła wadera z udawaną skruchą. Nie miała ochoty mówić ciągle, co chce zrobić. To durne. Energicznie uderzyła łapą o tafle wody. Kropelki wody rozeszły się na wszystkie strony, ochlapując nawet ją. No cóż... Zła metoda ataku.
- Teraz ty. - rzuciła wyzwanie Retesowi. Kto dłużej wytrzyma? Kto zostanie bardziej ochlapany? Zaraz się przekona.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leavi dnia Sob 15:33, 30 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:46, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Retes złapał mnóstwo powietrza i zanurkował, a że znajdowali się na dość płytkiej części wody, spod tafli wystawały jego zacne cztery litery. Szczeniak zaczął w pewnym momencie energicznie machać ogonem. Wody pryskała dzięki temu wyczynowi na wszystkie strony, w tym - jak miał nadzieję Retes - na Leavi. Kiedy zaczęło mu brakować powietrza wynurzył się cały mokry chcąc sprawdzić efekty swej pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shajen
Dorosły
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czy to ważne? Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:52, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Podniósł się i przybliżył do tafli wody i położył się na brzegu mocząc w niej łapę. Retes postanowił dołączyć do Watahy Nocy? Pachniał tak samo jak Shajen. Wilk oblizał kły i położył pysk na łapach. Przymknął ślepia, może jak się zdrzemnie to nic sobie nie zrobią. To znaczy..nie utopią się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leavi
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:07, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Otrzepała wystającą z powierzchni wody głowę, po czym wzięła zamach prawą łapą. Zanurzyła jedną trzecią tej zacnej kończyny i machnęła nią, tworząc dosyć pokaźną falę*. Uśmiechnięta od ucha do ucha obserwowała Retesa. Gdy ten zniknął jej z oczu, ona zanurkowała i odpłynęła na "głębsze wody", które nie były wcale tak daleko. Brakowało jej powietrza. Wystawiła nosek i wypuściła zużyty tlen. W sumie to dwutlenek węgla, ale ona sama nie do końca o tym wiedziała. Zaczerpnęła powietrza i kawałek małego noska zniknął pod wodą.
*Sprawdzona metoda. Działa ^^"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:16, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Retes rozejrzał się nie dostrzegając nigdzie Leavi. Chyba się nie utopiła? Oby nie... Jeszcze by było na niego. Zanurkował i rozejrzał się, ale słona woda szczypała go w oczy, więc szybko się wynurzył i przetarł patrzałki łapą. Hmm... Jeśli Leavi zanurkowała, to lada chwila powinna się wynurzyć. Nie wytrzyma długo bez tlenu, prawda. Szczeniak rozglądał się po tafli wody. Czekał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leavi
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:25, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
I wynurzyła się. Na powierzchnię wyszły jej zacne plecki, potem głowa. Lecz reszta ciała była bezwładnie uwieszona pod wodą. Lekkie ciałko wadery nie miało problemu z utrzymaniem się na wodzie, choć powstrzymanie mimowolnego machania łapami stanowiło większy problem. Zamknęła ślepka i starała się oddychać jak najpłycej. Niezauważalnie poruszała klatką piersiową, zaś powietrze z jej nosa uchodziło dość powoli. Jednakże zaczynało jej się kręcić w głowie. Jeszcze trochę tak wytrzyma... Też chciała się z Retesem podroczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:34, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Retes spojrzał i... aha! Znalazła się zguba. Powoli począł płynąć w stronę Leavi. Ciekawe tylko, skąd u niego ta dziwna umiejętność pływania? Później się zastanowi. Teraz miał ważniejsze rzeczy na głowie. A dokładniej przed sobą, w wodzie. Zanurkował i płynął pod wodą, a w umyśle była ta jedna melodia z pewnego filmu o rekinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leavi
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:12, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Nie ma go! Może on nie umie pływać... Ale przecież... zanurkował... A nurkowanie to prawie to samo, co pływanie, prawda? Leavi wzięła głębszy oddech i spuściła głowę w dół. Klatka piersiowa trochę wolniej podążyła za nią, aż w końcu całe ciało wadery było pod wodą. Powoli opadała na dno. Ile tam było? Półtora metra? Dla maluchów stanowiło to trochę większą głębokość, aczkolwiek nie, jeśli chodzi o wypłynięcie na powierzchnię. Po prostu byli mali i dlatego wydawało się to wiecznością dla niektórych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:15, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Retes wynurzył się, jednak tym razem nie dostrzegł nigdzie Leavi. Zaczerpnął powietrza i ponownie zanurkował pod wodę. Gdzie mogła tym razem przepaść? Nie, raczej się nit utopiła... A może coś ją zjadło? W tym momencie jakaś istota otarła się o łapę wilka, a ten z przerażenia wypuścił cały zapas powietrza. Szybko musiał zaczerpnąć tlenu, a kiedy to uczynił wrócił pod wodę. Coś znowu otarło się o jego łapę, jednak tym razem Retes był szybszy i złapał to coś zębami. Znów się wynurzył, trzymając w pyszczku... karpia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|