Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:42, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
Siomha uśmiechnęła się i przyjęła diamencik. Przyjrzała mu się uważnie. Światło odbijało się w nim, tworząc liczne refleksy.
- Jest cudny... - powiedziała zachwycona. Zaczęła się zastanawiać, jak by tu go przechować i w końcu włożyła go do małego, skórzanego woreczka, w którym trzymała kości. Później skoczy do jubilera, żeby ten go obrobił na przywieszkę.
Pocałowała Wilczura.
- Dziękuję. Skąd go masz - spytała się. Może nie powinna. ale zawsze lubiła dużo wiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:49, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
Odwzajemnił pocałunek.
- Znalazłem go w Diamentowym Wodospadzie, czyli w miejscu który ja nazywam ,,Wodospadem Wspomnień''. - odpowiedział jej, przyglądając się cały czas partnerce.
Stały związek... Pierwszy w życiu... Wyjątkowy... Z wyjątkową waderą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:17, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
- Znam to miejsce. A czemu ty nazywasz go Wodospadem Wspomnień?
To zadziwiające. Pomimo ich całkiem długiej przyjaźni, miała wrażenie, że jeszcze często będzie go poznawać na nowo. I dobrze. Tylko głupiec myśli, że zna kogoś perfekcyjnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:24, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
[i]- Tam dałem Sachiko diament, tam poznałem Taharakiego. Tamte miejsce odwiedziłem jako pierwsze z krainy.[/i - odpowiedział jej poważnie, rozczulając się. Nie chciał wracać do tamtych czasów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:52, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
- Ech, wspomnienia. Często dobre i równie często złe. Ale to nic. - uśmiechnęła się do niego promiennie. Ona też miała wiele złych wspomnień. chyba tylko wyparcie ich pozwoliło jej żyć dalej. czy dobrze zrobiła? Wielu mówiło, że nie... - Teraz ważne jest to, co mamy i to, co przed nami.
Tak, wierzyła w to. No bo w końcu miłość to nie wzajemne zapatrzenie, ale wspólne patrzenie w przyszłość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:11, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
Zamknął oczy. Miał teraz wszystko... Matkę, ojca, rodzeństwo, partnerkę, przyjaciół, posadę szpiega... Wszystko o czym marzył.
- Tak, teraz to tylko to jest ważne. - przyznał Wilczur, otwierając swoje ślepia i jakby widząc świat na nowo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:47, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
Siomha zaśmiała się radośnie. Oj, świat potrafi być zaskakujący. Nagle jednak coś przyszło jej do głowy.
- A jak Britta - spytała. Bardzo zaangażowała się emocjonalnie w sprawę matki Wilczura. Ostatnio widziała ją, to jeszcze kuśtykała. Ale wydawała się raczej wesoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:20, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
- Długo jej nie widziałem. Ale zdjęto jej gips i chodzi normalnie. - odpowiedział. Dobrze mu było z tym, że matka już jest zdrowa... Tylko nie może mówić. Chciałby się z nią zobaczyć. Ale na razie jest tu, później ją odwiedzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:36, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
- To dobrze... wiesz, może warto byłoby ja namówić na wizytę w źródełku życzeń? Są spore szanse na to, że odzyska mowę. - Ale już nigdy nie będzie mieć szczeniąt. Dodała w myślach. Co było gorsze dla wadery? Brak możliwości posiadania dzieci? Brak głosu? Nie miała pojęcia, co było gorsze dla Britty. Dobrze, że otacza ją tu rodzina. Przez myśl przeszło jej, ze może źródełko pomogło by jej i w drugiej sprawie. Jednak nie powinna o tym zbytnio myśleć.
Spojrzała na Wilczura. I co teraz? Zamieszkają razem? A może jeszcze nie? Obie opcje jej odpowiadały, puki wiedziała, że Wilczur nie zniknie z krainy bez ostrzeżenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:31, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
- Tak. Są spore szanse. Mam nadzieję, że się ją uda namówić. - powiedział lekko się zamyślając. A co będzie, gdy się nie zgodzi? Wtedy jedna z uczuciowych ,,fortec'' Wilczura padnie, jak niektóre przed nią. Lecz powstała nowa ,,forteca'' o nazwie ,,Siomha Lorcan'', której basior będzie bronił do końca. Nagle coś mu przyszło do głowy...
- Siomha, myślałaś o tym... No wiesz, no... Ech... - jąkał się, jednak zebrał słowa do kupy. - Myślałaś może o tym, by zamieszkać, yyy... Razem? Wiem, może i dziwny pomysł, ale... Może to, by było dobre?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:39, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca zamrugała ślepiami, ale dalej się uśmiechała. Poczuła przyjemne uczucie, tak jakby Wilczur zdawałby się czytać w jej myślach. Jakby był gotów odgadnąć nawet najdrobniejsze pragnienia Siom. A co najważniejsze, wychodziło na to, że po prostu są ze sobą zgodni.
- To nie jest dziwny pomysł - zamruczała, dając mu wesołego, ale namiętnego całusa. - To wspaniały pomysł. Tylko co, gdzie i jak? - sama nie miała pojęcia, jak lepiej nazwać te pytania. No bo gdzie zamieszkają?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:41, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
- Może u ciebie? Uwielbiam te twoje jaskinie i tunele. U mnie nie, bo ja mam tylko starą norę, pełną kurzu i niepotrzebnych rzeczy. A może znajdziemy nowe miejsce i urządzimy sobie po swojemu? - proponował Siomh, zamyślając się natychmiastowo. Jak by to było? Na pewno fajnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:47, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
Jej jaskinie? Może to i była myśl. Choć własny... taki tylko ich kąt tez brzmiał kusząco.
- Może tak... stworzymy sobie własne miejsce, gdzie nikt nas nie znajdzie, a moje jaskinie pozostaną takim miejscem, w którym będą mogli nas odwiedzać inni?
Uśmiechnęła się. Wspólne planowanie dawało jej mnóstwo radości. Kraina była duża. Gdzie mogłoby się znajdować idealne schronienie? Tereny Zakochanych? Może tak.
- Jak myślisz, gdzie moglibyśmy założyć to nasze ,,tajne" legowisko - spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:00, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
- Zgadzam się. Hmm... W górach, na terenie watah, nad morzem... Ty coś wymyśl. Już się nie mogę doczekać. - powiedział i pocałował ją w policzek, namiętnie i słodko. Był szczęśliwy. Ale bał się, co się stanie gdy Flake się dowie... Będzie gorąco. Jednak teraz nie to jest ważne. Ważne jest to, że są razem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:16, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
Zamyśliła się. No to będzie miała robotę... ale coś wymyśli. Jednak nie tutaj. Do tego potrzebowała wycieczki po okolicy i oceny różnych miejsc.
- Wiesz, co? To może na razie pójdę się rozejrzeć, a jak coś znajdę, odnajdę Cię i dam Ci znać. Co o tym sądzisz?
była podekscytowana na samą myśl o urządzeniu ich własnego miejsca, a przy okazji oboje będą mieli okazję do spokojnego przemyślenia różnych spraw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:49, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
- Dobrze Siomh. Ja tutaj zostanę, a ty idź szukaj. - powiedział Wilczur zabierając łapę z objęcia. Uśmiechnął się bardzo szczerze.
Nasze własne miejsce, tylko nasze. Będzie można uciec przed światem i pogadać... Jednak o czym gadać? Tego na razie nie wiedzieli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:14, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
Siomha odwzajemniła uśmiech i podniosła się. Będzie jej przez ten czas brakować ciepła ciała partnera, jednak to nic. Pocałowała go i wtuliła się w jego futro.
- Więc do zobaczenia. Jeśli jednak zmienisz zdanie i uznasz, że gdzieś chcesz iść, nie krępuj się.
Uznała, że musi mu to powiedzieć. Nie chciała, by myślał, że Siom chce go usidlić i nie pozwoli mu nigdzie chodzić samemu. Nie miała pojęcia, skąd jej to w ogóle przyszło do głowy, ale uznała, że warto o tym wspomnieć.
Jeszcze raz posłała mu ciepły uśmiech i odbiegła wesoło. No to będzie zabawa.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:46, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
Zaczęło mu jej brakować... Jakby odeszła na zawsze, pozostawiając go samego... Jednak wiedział, że wróci. Rozejrzał się.
- Ach, słońce się wychyliło zza chmur. - powiedział sam do siebie Wilczur, siedząc w miłych promieniach słońca.
Westchnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:22, 12 Sie 2011 Temat postu: |
|
Siomha biegła ile sił w jej krótkich łapach. Nigdy nie była dobra sprinterką, jednak coś ją pchało do przodu. Nagle ujrzała przed sobą Wilczura. Zatrzymała się tuż przed nim i z podekscytowania przestępowała z łapy na łapę.
- Mam. Musisz to zobaczyć - zawołała radośnie. - Jest po prostu cudowne. Idealne!
Uśmiechnęła się i podeszła bliżej niego, wtulając się w jego sierść. Przepełniała ja radość i to taka nie do opisania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:19, 12 Sie 2011 Temat postu: |
|
Wilczur od razu skumał o co chodzi.
- Super! To prowadź! - powiedział, przygotowując się do wymarszu. Czekał tylko, by poprowadziła go do tego ,,idealnego'' miejsca. Nie mógł się doczekać.
Przytulił ją i pocałował w pysk. Uśmiechnął się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|