Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Nie 7:35, 14 Sie 2011 Temat postu: |
|
- Za mną - zawołała wesoło i zaczęła iść dość szybkim krokiem w kierunku. Miejsc dla zakochanych, a dokładniej do miejsca, które udało się jej znaleźć.
Skierowała się do lasu, który otaczał morze. Zawsze łatwiej było jej podróżować między drzewami, jakby były one swoistym teleportem. Nie ważne... Siom po prostu opuściła ten teren, prowadząc ukochanego do swojego znaleziska.
//Napisz pierwszy tutaj: :) //
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Siomha Lorcan dnia Nie 7:38, 14 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:27, 14 Sie 2011 Temat postu: |
|
- Idę - powiedział i ruszył za Siomhą. Już się nie mógł doczekać, tego co zobaczy. Jednak się też trochę bał...
Wszedł w las za partnerką i szedł przed siebie. Dobrze wyczuwał jej woń, więc nie mógł jej zgubić.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glaedr
Dorosły
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:09, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
[i]Kłęby chmur rozchodziły się pod naciskiem skrzydeł Glaedra. Wystarczyło parę minut i już był tutaj. Rozluźnił skrzydła i ułożył się na piasku, czekając na Bernikę. Wbrew pozorom była bardzo miła. To nie podobne do Nocy, może powinna zmienić watahę? Naprawdę dziwiło go to, że chyba zaprzyjaźni się z wilkiem. Zawsze czuł antypatię do tych stworzeń. Jednak na świecie są wyjątki, a może to on nim jest? Nie, to by było nielogiczne, jednak Glaedr nie bardzo rozmyślał co logiczne jest, a co nie. Wbił wzrok w niebo szukając Berniki. Dopiero po chwili przypomniał sobie, że nie lata, więc spojrzał na drużkę prowadzącą tu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:21, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
Berenika przybyła od przeciwnej strony, w którą patrzył smok. Musiała coś zrobić, pewnie coś bardzo ważnego. Zasapana usiadła obok smoka.
- Jak widzisz, jestem. Proszę, następnym razem zwolnij, dopóki nie będę miała pozwolenia na skrzydła. - Powiedziała szybko i wzięła głęboki wdech.
Nie potrafiła tak szybko biec, jak smok lata. Przecież to było olbrzymie stworzenie mogące szybciej latać od wilka... lecz przynajmniej gdyby Dowóczyni Łowców zyskała skrzydła byłaby szybsza niż teraz, albo się zupełnie łudziła.
/Brak weny. ._./
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Pon 11:22, 29 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glaedr
Dorosły
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:39, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
- Cciałabyś mieć skrzydła? - zapytał. - Jak dla mnie to wspaniała rzecz... Ponoć latam szybciej niż zwyczajne smoki. Jeśli chcesz mogę cię ponieść na grzbiecie następnym razem, o ile będzie ten następny. - powiedział.
Ciekawe kiedy dostają pozwolenia na skrzydła? Smoki się z nim rodzą. Bernika zaś mówiła, że wilki je otrzymują. Wydawało mu się to dziwne. No cóż, w końcu w krainie jest od niedawna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:50, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
Berenika spojrzała na niego pytająco.
- Dlaczego mialoby nie być nasptępnego razu? - Zapytała - Jednak wiedz, że wolę póki co być w kontakcie z ziemią. Co prawda mam skrzydła, jednak tyle, co z nimi mogę robić to szybować.
Pod koniec swojej rzemowy westchnęła ciężko. Chciałaby latać. Mogłaby lepiej polować. Mogłaby szybciej znaleźć stado saren, łań z jeleniem. Jednak nie marzyła teraz za mocno. Nie było po co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glaedr
Dorosły
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:50, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
- Muszę polecieć po coś na plac handlowy. Jeśli chcesz to tu zaczekaj, jeśli nie to chodź ze mną. - uśmiechnął się.
Wyciągnął skrzydła i już był w locie, nie tak szybkim jak ostatnio, jednak był. Po co tam leciał? To już jego sprawa.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:42, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
Berenika uśmiechnęła się. Postanowiła, że zaczeka. A może nie? Bo z jednej strony smok może niezliczoną ilość czasu tam siedzieć, a ona tu się zanudzać. Z drugiej strony może się zjawić szybko i wrócić do rozmowy. Wilczyca postanowiła być cierpliwa i zaczekać.
[Brak weny]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glaedr
Dorosły
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:03, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
Niczym błyskawica Glaedr przeciął niebo i wylądował tuż obok łowczyni.
- Przepraszam, musiałem zrobić drobne zakupy. - zaśmiał się. - Gress, opowiesz mi coś o nim? - zapytał.
Był trochę zdyszany, więc wszedł do morze i oblał się zimną wodą. Wpatrywał się w wilczycę, czekając na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:20, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
Berenika westchnęła głośno.
- Nie ma co o nim mówić. Odszedł z krainy. Nie wiem, czemu. Żal mi go. - Mruknęła niezadowolona.
Nieprędko się pewnie znów zakocha. Miłość jest zdradliwa. Jak... jak... a czy ty ważne?
Brak weny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glaedr
Dorosły
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:27, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
- Nie wiedziałem - powiedział. - Miłość jest zdradliwa. To... znaczy, przykro mi. Zobaczysz, może do ciebie wróci - starał się ją pocieszyć.
Aha, wilki no właśnie takie to stworzenia, nieraz mówią, że kogoś kochają, później, odchodzą z krainy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:35, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
Berenika wbiła spojrzenie w ziemię, ustawiając łapę na łapie.
- Wątpię. - Szepnęła.
Położyła się, wbijając wzrok czujnych ślepiów w Glaedra. Nagle jednak obejrzała się.
- Muszę iść. Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy kiedyś. Żegnaj! - Słowo żegnaj krzyknęła z oddali i odeszła.
Musiała w ważnej sprawie, a może szła na samców? Nie, ona taka nie była.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glaedr
Dorosły
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:08, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
Smok nie miał tu co robić, skoczył w powietrze i już go nie było. Pozostał po nim jedynie kłęb dymu. Smoczy cień, jak i jego właściciel byli daleko za horyzontem. Polubił Bernikę, to pewne. Zobaczymy kogo teraz spotka.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saphira
Nowy
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:41, 06 Paź 2011 Temat postu: |
|
Przybiegła
Kichnęła w obłoku dymu z zaciekawieniem patrzyła na zjawisko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:30, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
Enary, Enary, Enary! Od co. Typowa panna lekkich obyczajów wróciła do łask i zaczyna znów szaleć. Swoim jak zwykle nęcącym krokiem pojawiła się w tym miejscu szukając towarzystwa. W jej mniemaniu nie było to dziwne, ba, wręcz przeciwnie. Było jej z tym nad wyraz dobrze. Usiadła dostojnie przy wodzie i patrzyła na fale z dumnym wyrazem pyska. A nuż widelec coś się stanie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Enary dnia Sob 21:31, 29 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raksasi
Dorosły
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:34, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
Raksasi przemierzał kolejne tereny krainy, jak zwykle z niezadowolonym wyrazem pyska. Wilk obrzucił obojętnym spojrzenie morze i obecną na plaży białą wilczycę. Ciekawie co słychać u tatuśka? Demoniczny w każdym razie na razie nie chciał na razie spotkać Ravena, skoro nie musi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:39, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
En oczywiście natychmiast wyczuła przybysza. Samiec... młody... Cudnie! Było takie powiedzenie, że na starej pi** młody h** się ćwiczy, zobaczymy, czy tak będzie i teraz. Wstała i kołysząc biodrami podeszła do Raksasi'iego.
- Dzień dobry. Jestem Epona. A pan jak się zwie? - powiedziała ocierając się o bok wilka. Obeszła go dookoła gładząc ogonem jego ciało i usiadła naprzeciw niego z miłym, na pozór niewinnym uśmiechem na pysku. Mrugnęła do niego figlarnie i owinęła swoje szczupłe ciałko puchatym ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raksasi
Dorosły
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:44, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
Jako, że podczas wypowiedzi wadery Raksasi akurat dłubał sobie pazurem w uchu nie dosłyszał do końca jej imienia. Opona? Ciekawe.
- Raksasi. - powiedział dumnie wypinając pierś, jakby znajomość imienia młodego wilczka musiała być dla wadery niemałym zaszczytem. I była, jednak tylko w umyśle Demonicznego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:48, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
- Jak ładnie. I jego właścicielowi niczego nie brakuje... - powiedziała zalotnym tonem i liznęła go po nosie. Wyraz jej pyska zmienił się diametralnie. Z miłego zrobił się zalotny i zarazem figlarny. Spodobał jej się, niewątpliwie. Stał się jej celem i będzie dążyć do jego zdobycia. - Powiedz mi mój drogi co cię tu sprowadza. - powiedziała gładząc końcówką ogona jego klatkę piersiową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raksasi
Dorosły
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:52, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
Raksasi, jako całkowicie pozbawiony normalnych uczuć, czy też zachować zdawał się być całkiem odporny na wdzięki wadery.
- Ja tu mieszkam. - odpowiedział spokojnie, patrząc na waderę z lekkim zdziwieniem. W końcu był jeszcze dzieckiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|