Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:51, 16 Lis 2011 Temat postu: |
|
- Przejąć? Całkowicie? A co, będziesz tęsknić? - odpowiedziało Coś irytującym głosem, po czym zaśmiało się równie irytująco. - Jeszcze zobaczę... Miło mieć takiego przyjaciela, tu w środku... - dodał, po czym poklepał Shire po głowie, czułym gestem, co mogło wyglądać dość komicznie, bowiem to on był Shire'em. - Ależ on tam w środku za tobą tęskni... - rzekł spokojnie, wywalając gały na wierzch. - Jak tu się zabrać za leczenie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:09, 18 Lis 2011 Temat postu: |
|
Pierwszą wypowiedź mimo uszu. Za to zwróciła uwagę na drugą.
- Właśnie, Coś. Ulecz go. Bo tylko ty właściwie możesz. Nikt go nie zna tak dobrze, jak ty. Nawet ja - przyznała się szczerze, odchylając lekko łebek do tyłu i wpatrując się z zadumą w zachmurzone niebo.
Nie, nie przychodziły jej do głowy jakieś filozoficzne myśli, ale na pewno miała rozum. I rozwała możliwości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Renna dnia Pią 19:09, 18 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:42, 18 Lis 2011 Temat postu: |
|
- Ach, kobiety... No dobrze, kochanie. Wracaj do swej pani. - powiedziało Coś i zaraz władzę nad ciałem ponownie przejął Shire. Nie był zadowolony z usłyszanej rozmowy. Miał dość tego wszystkiego. - Mam nadzieję, że nieprędko przyjdzie nam się spotkać ponownie. - powiedział zgorzkniałym tonem. - Tymczasem życzę szczęścia na nowej drodze życia. - dodał i oddalił się.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ohme
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z fabryki żelek! Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:47, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
Nie...
Czy tylko Ohme została normalna?
To jakaś rodzina wariatów...
Płakała. Za dużo już straciła!
Partnera, rodzinę i ukochanego brata!
Młoda spojrzała z wyrzutem na Rennę. To wszystko przez nią!
Zaraz potem uciekła. Miała dość...
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasmina
Dorosły
Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:07, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
Lul, Jasmina całkowicie zapomniała, że jest w tym cudnym miejscu.
- Lul! Całkiem zapomniałam, że jestem w tym cudnym miejscu! - krzyknęła przestraszona, po czym ruszyła swój wielmożny zadek, usadzony do tej pory na miękkim piaseczku i raźnym, wesołym krokiem ruszyła gdzieś, w sumie to sama nie wiedziała do końca gdzie...
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yenn
Duch
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Nie powiem XD Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:57, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
Yenn przybiegła w to miejsce, uznała że nie ma tutaj ''prawie'' nikogo. Czekała na jednego wilka. W tym czasie zaś legła u wybrzeży morze i zamoczyła w nim same końcówki łap. Śnieg zaczął delikatnie sypać, aż w końcu wszędzie było biało. Wyciągnęła wtem łapy z wody i przysunęła je do łba. No tak, ten chłodek. Mmm, rozkosz..
~~
Po bardzo długim oczekiwaniu bąknęła jakieś słowa i z grymasem wstała.
No cóż.. To nie tak jak myślałam, nie jesteśmy dla siebie-powiedziała i ze spuszczonym łbem powędrowała gdzieś, gdzie nikt jej nie znajdzie.
zt
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yenn dnia Sob 21:14, 17 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:17, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
Debra uwielbiała to miejsce. Tyle godzin spędziła tutaj, szukając natchnienia do swoich białych wierszyków. Tyle razy tu płakała. To miejsce. Powoli przyszła tu, tak, by wilk za nią nadążył. Wydawał się... Dobry? Nie. Intrygujący.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yakan Kasho
Dorosły
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:23, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
Yakan przybył na plażę wraz z Debrą. Tutaj podobało mu się bardziej, niż w zatłoczonym zbyt dużą ilością osób pomieszczeniu ogromnego, wzniesionego ludzkimi dłońmi pałacu.
- Piękne - powiedział patrząc w dal, na fale, które łagodnie uderzały na brzeg. Zawsze miał słabość do takich miejsc - pozbawionych zbędnego tłoku, naturalnie piękne, całe stworzone dłońmi matki natury. W dodatku pomarańczowo-brązowy kolor, jakie bursztyny nadawały wodzie zdawał się sprawiać, że dzięki temu wyglądała jeszcze piękniej, zwłaszcza o tej porze dnia. Powoli się ściemniało, w końcu w zimę dzień kończył się wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:28, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
-To prawda, święta prawda...-odpowiedziała rozmarzona Debra, wpatrująca się w fale. -To najpiękniejsze miejsce jakie znam. Przynajmniej dla mnie...
To tutaj spędziła większość życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yakan Kasho
Dorosły
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:06, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Tymczasem Yakan zamyślił się. Kiedy ostatni raz właściwie przyszło mu spędzać czas nad morzem? Chyba dość dawno temu, bowiem nie umiał dokładnie odtworzyć w pamięci tego momentu, który spędził na plaży. Na pewno było wspaniale, jak w każdym niemal fragmencie jego życia.
- Jak długo jesteś w tej krainie? - spytał spokojnie, nie spuszczając zamyślonego wzroku z fal, łagodnie wznoszących się i opadających na wodzie. Wilczyca chyba dobrze znała to miejsce, nie zdziwiłby się więc, gdyby powiedziała, że mieszka tutaj od urodzenia. On dopiero co przybył w te ciekawe i rozległe tereny, nic więc nie było mu tutaj dobrze znane. Ale kraina sprawiała wrażenie wartej głębszego poznania, nie tylko pod względem otaczającej ich natury i przepięknych miejsc, jak i zamieszkujących tutaj wilków. Cóż powiedzieć można o charakterach osób, jakie tutaj żyły? Według Yakana zdawały się bardzo miłe i sympatyczne. Nie wspominając nawet o gościnności i chęci do jakiegokolwiek kontynuowania rozmowy z nowym w tym miejscu wilkiem, który nawet nie jest do końca świadom gdzie trafił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:29, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Debra wpatrywała się w fale, póki wilk nie zadał jej pytania. Wtedy obróciła łeb w jego stronę.
-Ja? Za parę dni minie rok...-odpowiedziała spokojnie. Tak, rok... Tyle tutaj przeżyła. Rozterki z Jael'em, kłopoty z przyjaciółmi, spotkanie Raven'a, urodzenie dzieci... Ta kraina stała się dla niej domem. To tutaj tyle przeżyła. No własnie- dzieci. Czy gdyby znalazła sobie znów partnera, zachciałaby mieć z nim potomstwo? Co na to Raksasi i Deebie? Byliby źli, czy zaakceptowaliby jej wybór?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yakan Kasho
Dorosły
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:54, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Aha - powiedział Yakan, nie odwracając wzroku od falującej wody. - Ja jestem tu zaledwie kilka dni. Dobrze, że przynajmniej ty jesteś miła - uśmiechnął się do Debry. No cóż, przez Viktorię został zignorowany, więc można powiedzieć, że pięćdziesiąt procent prób zawarcia jakiejś konwersacji jest udana. Ale pięćdziesiąt procent to wciąż mało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:24, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
Na pysk Debry zawitał ot tak dawna nie widziany u niej uśmiech. Naprawdę miło było usłyszeć pochwałę z czyichś ust.
-Dziękuje, ty także wydajesz się naprawdę sympatycznym wilkiem. A takich w krainie coraz mniej...
Ok, ok... Z barku wolnego miejsca, Debra musi to opuścić więc... Jakby co, załóżmy że to dzieje się przed spotkaniem z Dante. x3
Debra podniosła się. Czemu? Bo nie zauważyła, że przez cały czas jej ogon muskał ogon Yakan'a. Debra przełknęła ślinę.
-Wybacz, muszę już iść.-powiedziała i tuż przed odejściem, złożyła pocałunek na jego ustach-To pa.
Wilczyca odbiegła.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Debra dnia Wto 18:02, 24 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yakan Kasho
Dorosły
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:49, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
Yakana w pierwszej chwili nieco wmurowało. No tak, cóż się dziwić, nie był przyzwyczajony do takich zachowań ze strony drugiego osobnika.
- Pa... - powiedział, otrząsnąwszy się z pierwotnego szoku. Jednak nie miał co sterczeć na mrozie, wpatrując się bezwiednie w falującą wodę. Zaraz i wilki podniósł się z piasku i powolnym krokiem począł oddalać z tego miejsca w taki sposób, że zaraz go tu nie było.
zt
Wybacz, że nie odpisywałam. Sesja, te rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:33, 04 Lut 2012 Temat postu: |
|
Shinq zjawiła się tu lekkim truchtem i z oczami rozglądającymi się wręcz dookoła. Nie chciała, by ktoś ją usłyszał. Bała się. A co, jak się wyda? Pewnie zostanie skazana na śmierć, a Qusan zostanie zrzucony z Urwiska. Wadera zatrzepotała nerwowo skrzydłami. Czekała. Przystanęła przy wodzie i jęła się zastanawiać. Nie wypali, oj nie wypali.
"Co ja zrobię później? Gdzie Suhime i Dyoshi? Gdzie oni teraz są...?! Uch, to moja wina. Czemu uciekłam?! Pogłabym zabić Tehere, tylko że zatrzymała mnie własna fala energii! Głupie, błękitne oczy, zamieniające się w krwistą burzę!!" - powiedziała w myślach i wbiła pazury w ziemię. Już chciała się porządnie wyżyć, lecz usłyszała kroki. Natychmiast się ustatkowała. Nikt nie może jej poznać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qusan
Dorosły
Dołączył: 04 Cze 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:16, 04 Lut 2012 Temat postu: |
|
Te kroki wilczych łap oznaczały ponurego Qusan'a. Z daleka zauważył Shinq, bowiem tylko czerwonych elementów szukał po krainie. Trochę tego było, ale jakoś doszedł. Owinął ją lewym bandażem (sznur) i głośno się zaśmiał. Nie ma to jak mieć złego przyjaciela. Chwilę później na myśl przyszła mu Demeter, więc puścił koleżankę.
- Jak północna strona twojej krainy? - zapytał i uśmiechnął się szatańsko, jak to go nauczyła Shi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:41, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
Carly wysunęła pysk z głębokich, puszystych chmur, z wolna nurkując w dolne partie nieba. Na jej karku siedział mały Salem. - To tutaj. Jak ci się podoba? Widziałeś już tu morze? Według mnie, to jest najpiękniejsze - powiedziała, lecąc właśnie nad rzeczonym Bursztynowym Morzem. Sama podziwiała stąd widoki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salem
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kairu Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:57, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Fajnie - powiedział. Nie było to zbyt oryginalne no, ale cóż. Tego morza jeszcze nie widział. Rozglądał się ciekawie wokoło. Wychylił się trochę żeby lepiej widzieć. Wciągnął rześkie zimne powietrze. Jego ponure serce zabiło trochę szybciej. Na jego pysku zagościł blady uśmiech. On naprawdę był szczęśliwy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:27, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
- No to, lądujemy - powiedziała z uciechą. Już za chwilę jej łapy dotknęły chłodnego piasku na plaży, tuż przy morzu. Przykucnęła jak wcześniej i zamachała ogonem wesoło na boki, rozglądając się wkoło. Dawno nie była przy morzu. Stęskniło jej się do tej morskiej bryzy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salem
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kairu Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:34, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilk zeskoczył na ziemie i westchnął. - Dzięki - powiedział. Ssalem jest chory? Mówi, uśmiecha się ... Co sie dzieje ... Szczeniak zbliżył się do tafli wody. Spojrzał w dal jakby chciał dojrzeć dno morza. Najchętniej wskoczyłby do wody ... Potrząsnął łbem i wyrzucił z głowy różne myśli. Grzywka wolno opadła na jego oko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|