Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:09, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
Bursztynowe Morze... Jejku, jak dawno tutaj nie była! Zaraz, zaraz.. poprawka. Już dawno nie była nad jakimkolwiek morzem! Jejku, jak ona tęskni już do wiosny, by spokojnie móc wejść do chłodnej wody, powygłupiać się przeskakując przez fale, a następnie wyjść na gorący, rozgrzany przez słońce piasek. Drobna wilczyca westchnęła cicho i szła szurając łapkami po piachu... Był chłodny, po prostu chłodny. Ale jakoś nie specjalnie jej to teraz przeszkadzało. W pewnym momencie weszła spokojnie na wydmy i kładąc się ułożyła się wygodnie na nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Salem
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kairu Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:47, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
Salem spojrzał na odchodzącą Carly. - Bywaj - wyszeptał jakby sam do siebie po czym wstał. Weschnął ciężko i powiódł wzrokiem po zmrożonej tafli wody. Po chwili nieśpiesznym krokiem ruszył gdzieś daleko, sam tylko wiedział gdzie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Salem dnia Pią 17:48, 02 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Clawdeen
Młode
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sparx. Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:08, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
O taak, odnosząc się do przemyśleń wiecznie młodej Mizu, do wiosny nie tylko jej było tak tęskno. Również i Clawdeen, która szła teraz sobie brzegiem morza, chuchając ciepłym powietrzem z pyszczka na swe zmarznięte łapy. One również czuły potrzebę ocieplenia i to oby jak najszybszego. Niestety, to młode akurat nie zdawało sobie sprawy z sytuacji jaka miała ostatnio miejsce - ze skradzenia wiosny. Cóż, dowie się, albo i nie, póki co oczy białowłosej wyłapały inną postać, na pozór w podobnym wieku. A więc z entuzjazmem i to niemałym niezbyt szybkim biegiem udała się w jej stronę.
- Heej. Jestem Clawdeen. A ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:54, 04 Mar 2012 Temat postu: |
|
Zauważając jakąś niewielką istotkę zmierzającą w jej stronę uniosła swą łepetynę. Zmrużyła oczy, aby lepiej przyjrzeć się młodej wilczycy o białym futrze. Uśmiechnęła się delikatnie gdy ta znalazła się już bliżej niej.
- A no hej... - Powiedziała machając ogonem. O, no, chociaż o tyle dobrze, nie będzie tu sama. Jakoś nie miała aktualnie nastroju do rozmyślań nad swoim życiem, jego sensem, celem i inne bla bla bla... A tak, mając jakieś towarzystwo, będzie mogła odciągnąć wszelkiego rodzaju myśli.
- Mizu. Miło mi. - Dźwignęła się na łapkach do pozycji siedzącej. Przyjrzała się ponownie młodej. Tak, lubiła obserwować. Nie miała pojęcia czemu.. Może dlatego, że każdy był inny. Nawet jak podobny, to nie trudnym było wyłapać coś różnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Clawdeen
Młode
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sparx. Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:35, 04 Mar 2012 Temat postu: |
|
Och, gdyby tak jeszcze powiedziała to na głos. Clawdeen również podziwiała inność każdej istoty, zachwycały ją nawet szczegóły. Cóż, może kiedyś odkryje tą wspólną cechę u swej aktualnej towarzyszki. Może...
- Mizu... - powtórzyła niczym zahipnotyzowana. - Ładne imię - stwierdziła, poruszając łbem z uznaniem. Było takie krótkie, ale... no fajne, no. Szczenięcy umysł białowłosej nie był póki co w stanie przytoczyć jakiś bardziej poetyckich epitetów. Peszek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:57, 05 Mar 2012 Temat postu: |
|
Może, wszystko jest możliwe - nie ukrywajmy. No dobra, prawie wszystko. Ale tutaj już by trzeba było troszku więcej filozofować. A czy mamy na to czas? Oj no, na pewno jakiś tam mamy...
- Ooo.. Dziękuję Ci bardzo. - Powiedziała uśmiechając się nieco szerzej, co automatycznie zmrużyło jej oczęta. Czy było coś specjalnego w jej imieniu, że można było nazwać je.. ładnym? Według niej nic specjalnego, zlepek czterech liter, które razem ze sobą, w takowym właśnie ustawieniu oznaczały wodę. Ach, jakież to oryginalne. Oczywiście jakże dziwnym trafem Mizu miała wiele z wodą wspólnego. No dobra, ale mniejsza. Po jej małym ciałku przeszły dość nieprzyjemne dreszcze spowodowane zimnem.
- Ugh... Piękna pogoda, czyż nie? - Jej słowa były wypowiedziane radośnie, natomiast przepełnione były ironią. Ach, taki urocze połączenie. - W sumie... dość długo ta zima nas nie opuszcza. - Wspomniała nie wiedząc nic o wyprawie, która szykuje się nam w Krainie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Clawdeen
Młode
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sparx. Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:22, 05 Mar 2012 Temat postu: |
|
- Tiaaa... - mruknęła. Ów szczenię również o wyprawie nie słyszało, nie wiedziało, i tak dalej można by wymieniać... A skoro takowa już została zorganizowana, to w sumie ciekawe jak wielkie niebezpieczeństwo nam - albo komuś tam innemu - grozi. Oj duże raczej skoro takie zamieszanie to wywołało. Cóż, niestety, jej jedynie pozostało oczekiwać aż ktoś przypadkiem wtrąci to i owo, powoli zapoznając białowłosą z całym przebiegiem misji ratunkowej. Bo chyba można to tak nazwać. Prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loba
Dorosły
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Pod Gwazdy Północnej Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:09, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Loba przyszła z pełna gracją. Spojrzała się na zachodzące morze, potem na przybyszów. Loba spojrzała się na szczeniaki po czym zastrzygła uszami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:42, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Xeri weszła na piaszczystą plażę. Usiadła na piasku i popatrzyła na morze. Było piękne.
Xerri nie wytrzymała i weszła do wody. Wchodziła coraz głębiej i głębiej, aż nagle musiała płynąć po wodzie a nie iść po piasku. Lubiła pływać. Zanurkowała kilka razy i wyskakiwała nad fale. Po kilkunastu minutach pluskania się wyszła z wody i położyła sie na piasku. Czekała. Może ktoś do niej podejdzie i ją zagada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:19, 27 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Pójście za głosem nie było dobrą koncepcją. Było na tyle złą, że teraz ten zagnieździł się w jej umyśle i nie miał najmniejszego zamiaru jej opuścić. Wręcz wspaniale, biorąc pod uwagę, że nawet nie istniał, będąc chorym wymysłem obłędu wadery.
- Video lupum! - krzyknęła widząc na plaży dojrzewającego. Jej oczy radośnie zabłysnęły. Wreszcie ktoś z kim można pogadać! Kamienie nie były zbyt rozmowne.
Ohh, jaki słodki wilczek. Podpal go.
- Nie masz lepszych pomysłów?
Tak. Możesz jeszcze...
April stłumiła głos w swojej głowie. Nie miała zamiaru dalej tego słuchać. Nie dość, że wcisnął się jej do umysłu, to jeszcze śmiał rozkazywać. Wilczyca parsknęła głośnym śmiechem, po czym skierowała spojrzenie na Xerri.
-Czeeeść - przywitała się, przeciągając samogłoski. Dość dziwny nawyk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:33, 27 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca odwróciła szybko głowę słysząc głos wilczycy.- Hejo!- odpowiedziała Xerri. W końcu może z kimś pogadać! Nudziło jej się samej. -Ładne masz oczka!- wilczyca wejrzała mocno w błękitne oczęta wadery.- Mam na imię Xerri, a ty?- wilczyca zadała pytanie bardzo szybko, bo bała się, że wilczyca może zaraz odejść. Wilczyca wstała, przeciągnęła się, ziewnęła i podeszła do nowo przybyłej. - Mów mi Wisienka lub Xerusia. Oki doki?- wilczyca podrapała sie po uchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:44, 27 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Oki-doki-loki Xerusiu! - powiedziała szczerząc się wesoło. Przybliżyła się do nowej znajomej. Teraz można było zauważyć jej rozczochrane, miejscami wyliniałe futro. Cóż, nie należała może do najpiękniejszych wader, z racji jej stosunku do rzeczy takich jak sen czy jedzenie. Efektem było wychudzone ciało, i matowa sierść. Pewnie brak jakiejś witaminy, ale kto by się tym przejmował?
- Jestem April. Miło mi Cię poznać - rzekła przyjaźnie i usiadła na piasku.
A więc jej nie spalisz?
Wadera wyciszyła głos. Irytująca z niego istota.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez April dnia Pią 17:46, 27 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:03, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca przestała drapać uszko i odpowiedziała:
-Mi też baaaaardzo miło cie poznać April. Czy mi się wydaje czy twoje imię to nazwa miesiąca po angielsku?- Wilczyca zaśmiała się przyjaźnie. Polubiła April chociaż jeszcze mało o niej wiedziała. Wydawało jej się, że April jest szalona lub zwariowana. Wiec charakterem do siebie pasowały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:46, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
April... Kiedy zastanawia się nad tym imieniem, dochodzi do wniosku, że jej rodzice byli, albo bardzo dziwni, albo nietrzeźwi.
- Imion się nieee wyybieeraaa - machnęła lekceważąco łapą. Głos nie skomentował tym razem pytania Xerri. Dziwne. Wadera zerknęła na uśmiechający się do niej kamień. Znowu się zaczyna? Odwróciła pysk i spojrzała w oczy dojrzewającej.
- Pierwszy raz Cię tu widzę. Jesteś tu nowa? Noowaaa? - rzekła przekręcając łeb. Zamachała parę razy szarym ogonem i poprawiła opadającą na oczy grzywkę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez April dnia Sob 7:48, 28 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:52, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca zamyśliła się i zaraz odpowiedziała:
-Tak jestem tu nowa. Niedawno przybyłam do tej krainy.
Xerri nie lubiła poruszać tematu o jej dawnej watasze. Wolała słuchać ciepłego głosu April. Waderka zaczęła znów bawić się kolczykami w uchu. Lubiła je. Sama sobie przekuła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:06, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Ostatnio dużo nowych wilków przybyło do krainy. W dodatku niedługo mieli pojawić się rebelianci o czym April jeszcze nie miała bladego pojęcia. Zastrzygła powoli uchem.
- Skoro jesteś nowaaa, to musiałaś dołączyć do jakiejś watahy. Jaką wybrałaś? A może prowadzisz żywot saamotnikaaa? - zapytała, mrużąc oczy.
Chciałbym powiedzieć, że...
- Nie odzywaj się! - skarciła głos w myślach. Znowu się odzywa i przyprawia o ból głowy. Żeby zająć czymś myśli, przypatrzyła się kolczykom Xerri. Ciekawe z jakiego stopu metalu są wykonane?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:15, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca dostrzegła, że Miesiąc (będzie czasami tak nazywać April XD) patrzy na jej kolczyki.
-Jestem z watahy... Nocy.
Wilczyca przejrzała wilczyce od stóp do gogli.
-Ładny szaliczek... Sama robiłaś?
Dziwne ale Xerri bardziej lubiła odpowiadać na pytania niż je zadawać. Może w końcu to się zmieni. Wilczyca śmiało zapytała się Miesiąca:
-Może zostaniemy kumpelkami... A może nawet najlepszymi przyjaciółkami. Zgadzasz się?
Wilczycy naprawdę zaczynała sie podobać April. Chciała, żeby Miesiąc też ją polubiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:32, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Tymczasem Kwiecień doszedł do wniosku, że kolczyki Xerri muszą być w 87% zrobione z niklu, a w pozostałych 13% z cyny. Przynajmniej tak założyła - to nic pewnego.
- A ja pochodzę z Wody - oznajmiła obojętnie. Nie żeby gardziła swoją watahą, ona po prostu nie przykładała dużej wagi do takich spraw. Ot, po prostu stado.
- Przyjacieleeem? - powiedziała z zastanowieniem. Jej dotychczasowy przyjaciel zginął, tym samym odwracając się od niej. Towarzyszami wilczycy stały się więc przedmioty nieożywione, takie jak kamienie czy drzewa, lub liczby. Nawet nie wiecie jakimi potrafią być dobrymi znajomymi! Liczby szczególnie - te to są rozmowne.
- Nie maaam nic przeciwko - odparła, a na jej kufie zakwitł maniakalny uśmieszek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez April dnia Sob 8:39, 28 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:37, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca ucieszyła się, że Miesiąc chce być jej przyjaciółką.
-A chcesz być tylko przyjaciółką czy najlepszą przyjaciółką?.
Xerri bardzo chciała, żeby April wybrała to drugie, ale wadera nie będzie naciskać.
Czekając na odpowiedź wilczyca znów zaczęła sie bawić, ale tym razem bawiła się swoją bransoletką z ostrymi kolcami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:50, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Zastanowiła się chwilę nad odpowiedzią. Głos w jej umyśle skorzystał z okazji chwilowego zamyślenia wadery.
"Przyjaciel? To nie ja jestem Twoim najlepszym przyjacielem?"
Wadera przybrała skwaszoną minę. On mógł być co najwyżej wrogiem. Po chwili powróciła do swojego charakterystycznego uśmieszku.
- Najlepszoprzyjacielocyzm to chyba coś co powstaje po dłuższej znajomości - wyrzekła trochę niepewnie, bo nie chciała żeby Xerri się obraziła. W wyobraźni już powstały wizje, gdzie młodą wilczycę poddaje różnym eksperymentom. Chyba miała nieco spaczoną wizję rzeczywistości. Nic dziwnego skoro teraz kroczyła po tym świecie jako obłąkany wilk ,próbujący udawać normalnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|