Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:39, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
I to miejsce odwiedził wszędobylski Karmelek. Zwabiła go woń pysznych słodyczy, sprawiająca, że do pyszczka szczeniaka napłynęła ślinka. Zjadłby sobie takiego cukierka...
Wchodząc od razu zauważył Shaine i jakieś inne wilki, a precyzując: wilczyce. Potem jego wzrok zawisł na jakimś osobliwym stworzeniu. To ono wydzielało tę słodką woń.
- Przepraszam bardzo, ale czy pan rozdaje cukierki? - zapytał grzecznie - Bo tak pysznie pachnął... - nagle go olśniło - Może się wymienimy? - zapytał konspiracyjnym szeptem, podsuwając duszkowi białą sakiewkę pod nos - towar pierwszej klasy, najlepszy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:00, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
- C.. - ooo? Wydusiłby, zaraz jednak podniesiony do góry. Haa, zamurowało Cię! GALADRIEL, ZAMKNIJ SIĘ WRESZCIE! Własny krzyk niczym echo odbijał mu się jeszcze po czaszce, przyprawiając wilka.. wilczycę o ból głowy. A-ale w pasie? Jęknął, jęknęła, trochę nie wiedząc, jak się zachować. Fakt faktem kiedy był człowiekiem, czuł się super pewnie!, przytulił się do Seuty bez wahania. Teraz jednak czuł się co najmniej dziwnie, zaś jego ciało było wrażliwe na dotyk. Szczególnie seutowy i gdy tylko poczuł jego palce na swoich bokach zesztywniał, miło zaskoczony. NIE, NIE MIŁO. Nie mógł przecież przyznać, nawet sam przed sobą, kłamiąc sobie w oczy, że mu się to podoba. Brwi delikatnie uniosły się, gdy zrobił jeden krok do tyłu, macając piach niepewnie, głównie utrzymując się w pionie dzięki pomocy duszka, zaś teraz ten..
- Ale ja byłem wyższy! - jęknął bezradnie, nie wiedząc już, co ma powiedzieć. - Byłeś ranny. - syknął zaraz jadowicie. Pomysł bycia w Seutowych ramionach napawał go wstydem, bo tego chciał, a jednocześnie i nie. Dziwne, zagmatwane pragnienia. Całkowicie pozbawione sensu. Odwrócił pysk, czując, że poliki go pieką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:28, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
Nanana, ależ w tej krainie ostatnio same smętne osóbki się widuje i to bez wyjątków. Więc, nasza nader inteligentna i równie smętna co inni Morte, postanowiła odwiedzić to miejsce. Szła sobie, aż tu nagle widzi zgraję wilków. A pośród nich nikt inny jak Seuta. Była z nim na tej całej wyprawie, czy coś tam.
- Ey! Co ty taka smętna? - Spytała pogardliwie Edith.
- Nie twój zasrany interes... - Syknęła jadowicie, marszcząc pysk. Na prawdę, demoniczną coś ukuło w spróchniałe oraz zgorzkniałe serduszko. Tak, te sralentynki, czy tam walentynki, dawały jej w kość. Wszędzie były te zakochane pary i w ogóle. A ona? Jak zawsze, sama. Możliwe, że brakowało jej Asmodeusza? Zapewne tak było, przykre... No, ale nic. Nikt się nad Mortką nie będzie użalał! Przecież ona sama jest w ogóle jakimś błędem, to cóż...
- Pff. Ciekawe gdzie się znajduje twój chłoptaś. - Wycedziła wredna Edith. To było specjalne zrobione, rzecz jasna.
Morte ją zignorowała i poszła dalej, siadając gdzieś na boku i patrząc w morze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Lunatria
Dorosły
Dołączył: 02 Lis 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:09, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
W tym momencie dostrzegła waderę. Hm..._Dość cięta riposta, trzeba przyznać. Przez moment obserwowała poczynania wilczycy. Po przełknięciu cukierka nieznajoma zaczęła znikać! Jak to w ogóle możliwe? Ach, no tak, Seuta to w końcu władca psikusów. Lunatria zaczęła kojarzyć fakty. Z tymi cukierkami coś jest nie tak. Dostrzegła jednego - leżał na ziemi, na wpół przykryty piachem. Wzięła go do łapy i rozwinęła papierek. To może być niebezpieczne..._Dokładnie przyjrzała się cukierkowi, oglądając go ze wszystkich stron. Wyglądał normalnie. Wzruszyła barkami i wsunęła smakołyk do ust. Ciekawe co się wydarzy...
Nie wiem, co prawda, czy można powiedzieć będąc wilkiem coś o ustach, ale już się nie czepiam ;3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Seuta
Postać Specjalna
Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:55, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
- Byłeś... łaś wyższa - potwierdził Seuta z uśmiechem i przeniósł wzrok na dojrzewającego samca, który objawił się na plaży.
- Ach, nie ma potrzeby wymieniania, to z okazji Walentynek! - powiedział, wyciągając do wilka dłoń z kilkoma sztukami cukierków o różnej barwie i smakowitym zapachu. Tymczasem Lunatria, która spożyła jeden z podejrzanych słodyczy mogła poczuć, jak jej ciało się zmniejsza, pysk skraca, uszy stają się mniejsze i bardziej trójkątne, nos zgrabniejszy, źrenice oczu pionowe, a sama wadera... od tej chwili nie była waderą, a dorosłą kotką o szarawej barwie. Widząc to, Seuta klasnął w dłonie. Kolejna ofiara! Ależ te wilki rządne przygód, jego cukieraski najwyraźniej schodzą tutaj jak ciepłe bułeczki~
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:14, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
Morte obserwowała wszystko z dystansu. Powiedzmy. Nie znajdywała się od nich daleko, wręcz przeciwnie.
- ... - Tak. Właśnie taka pustka panowała w umyśle wilczycy, gdy zobaczyła co stało się z Lunatrią. W ogóle, chyba przyszła za późno, bo nie pojmowała wszystkiego co tu się działo.
Edith również się nie odzywała. Co to wszystko miało znaczyć? Tropicielka chciałaby uzyskać na to odpowiedź, jak najszybciej!
- Brak weny x.x
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:07, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
Uduście się tymi cukierkami. Jakie jadowite myśli! Spieprzaj. Zamachał-a kitą, rozglądając się. Ile debili przylazło.. Wydęła wargi, a raczej wydął, robiąc parę kroków i maltretując wilgotny piach łapami. Zachowuj się jak dziewczyna, hm? Co? Jak dziewczyna. Przecież i tak nią jesteś. Nie-umiem-a-to-jest-głupia-myśl, Galadriel! Co z tego? Masz tą upragnioną chwilę z Seutą i to jeszcze jako baba. Skorzystaj.
Zagryzł-a zęby, niezbyt przekonany-a do tego pomysłu, mieląc ideę w szczękach, jakby była kolejnym przesłodzonym cukierkiem. Rzucił-a pogardliwe spojrzenie na wilka, który oferował jakiś proszek. Proszek? Zmarszczył-a nos, nieświadomie nawet mocniej wtulając się w Seutę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:54, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
- Dziękuję - uśmiechnął się Karmelek, troskliwie zamykając sakiewkę. Gdy znalazła się na swoim właściwym miejscu szczeniak chwycił jeden z cukierków.
Pyszne. Słodycz szybko zniknął w pyszczku, zaś papierek wylądował w... Kieszeni przestrzennej, w której większość wilków nieposiadających toreb nosi swój ekwipunek. Jednym słowem - zniknął.
/brak weny/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Lunatria
Dorosły
Dołączył: 02 Lis 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:16, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
Nagle poczuła okropny ból. Padła na piasek, wijąc się. Zaczęła się zmniejszać. Słychać było przy tym paskudne trzaski, takie, jakie wydają gałązki, gdy się na nie nadepnie. Uszy stały się trójkątne, sierść zmieniła kolor na szarawą, a ogon...Jej wspaniała kita zamieniła się w...w koci ogon! Wadera - przepraszam - KOTKA otworzyła oczy. Zamiast źrenic żółte tęczówki zdobiły pionowe kreski. Wstała z trudem. Dziwnie się czuła. Taka mała. Przeciągnęła się. Chciała coś powiedzieć, ale głos uwiązł jej w gardle. Zamiast słów z kociego pyska wyrwało się przeciągłe miauknięcie. Kotka prychnęła ze złością.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lunatria dnia Sob 12:18, 16 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Shaine
Dojrzewający
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiesz? Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:47, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
// Ho, ho, ale to tak bez przerwy ? o-o Ojojoj, umrę xc//
Wilczyca spojrzała ze zgroza na znikające w przestrzeni łapy, później ogon, korpus, i... I wszystko zniknęło.
Kto by się tego spodziewał? Na pewno wszyscy myśleli, że zaraz będzie wściekła darła się na wszystko.
A ona tylko zaśmiała się serdecznie.
- Bajer! Ja chcę jeszcze raz! - Cisza zniknęła, a z ni kąt dobiegł jej energiczny głos. Choć widać tego nie było, szczerzyła się na wszystkie strony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:13, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
Wilczyca patrzyła z pogardą na znikającą nieznajomą. Łał, zniknęła, jakież to fascynujące... Morte nie wiedziała jak to zrobiła, bo być może Shaine była równie mocną istotą co Upiór, Demon czy jakiś dziwny duch, dla którego znikanie jest normalnością. Chociaż nie, po jej wypowiedzianych słowach, wnioskowało się inaczej.
- Yhh, straszne. - Prychnęła pod nosem, nieco cicho, więc ciężko było to usłyszeć.
Westchnęła ciężko, zamykając na chwilę ślepia i zastanawiając się, czy znów nie pojawi się ten straszny duch, co to naszą Morte nawiedza. To była jedyna istota, której Demoniczna się bała... On w ogóle był okropny, chociaż może uda jej się nawiązać z nim jakiś mocniejsze oraz nieco lepsze więzi?
- Ta, jasne. - Pomyślała kręcąc łbem na boki. W sumie, to było nierealne. Prędzej już Edith się z nim zaprzyjaźni i będą wspólnie gnębić Mordkę. A tego przecież (chyba) nie chcemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Shaine
Dojrzewający
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiesz? Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:53, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
Podeszła do białej wilczycy stojącej niedaleko. Machnęła jej łapką przed pyskiem.
- Halo? Widzisz mnie? - Shaine powiedziała niespodziewanie, przerywając ciszę.
Nikt... Postanowiła wejść do wody i wytarzać się w piasku, teraz będzie ją widać! Podeszła do wody. Jęła brodzić w niej tworząc małe fale. Chwilę później... SRUBUMJABADABADU . Wielki plusk oblałby wszystkie wilki, gdyby nie to, że prawie każdy był za daleko. Najwyżej ta biała wilczyca, ten duszek i kotka. Wyszedłszy na brzeg, rzuciła się w piach i zaczęła się w nim tarzać, przewracać na boki i nawet na powieki nimi sypnęła. Teraz było ją widać, oprócz oczu, które były całkiem niewidzialne.
- Teraz mnie widzicie?... - Powiedziała dumnie, z nutą tej specjalnej głupoty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:15, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
Popatrzyła z niesmakiem na nieznajomą, unosząc jedną brew ku górze, choć nie wiem, czy wilki je mają. Mniejsza.
- Ehm... To nie było konieczne. Nie musiałam cię widzieć. - Powiedziała oschle, przenosząc wzrok na piach. Był bardzo ładny.
- A ty... Zniknęłaś ponieważ..? Jesteś duchem, demonem, upiorem, czy czymś? Bo żadnej aury w twej osobie nie mogę wyczuć. - Zapytała, nadal patrząc na piach.
Po grzbiecie wilczyc przeszedł dziwny i nieprzyjemny dreszcz, łeh! Łapka jej ścierpła, że aż musiała ją lekko unieść, a następnie opuścić. Powtórzyła tę czynność parokrotnie, dopóki nie przeszło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Morte dnia Sob 18:17, 16 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Shaine
Dojrzewający
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiesz? Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:39, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
- Nie, nie, nie i nie. Zeżarłam cukierka od tamtego czegoś i będę niewidzialna. - Powiedziała z niesmakiem. Teraz starała się trochę zrobić coś ze swoim charakterem, żeby normalnie pogadać z tym ,,oschłym rodzynkiem."
- A może lepiej by było farbą... - Wyskoczył na jej kufie nagły złośliwy uśmieszek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:55, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
- Eh.. - Mruknęła lekko zniesmaczona. Morte chciałaby w końcu spotkać jakąś istotę, która ma gorszy dużo gorszy charakter od niej samej. Marzenie.
- Weeeeź się ogarnij! Może być ciekawe. - Powiedziała z politowaniem Edith, która w końcu postanowiła się odezwać. Rzecz jasna, było to kierowane do Mordki.
- Farbą, serio? A nie myślałaś może nad tym, by zupełnie zniknąć? - Spytała, uśmiechając się krzywo. Shaine mogła się od razu połapać, że te słowa nie są w ogóle wypowiadane przez Tropicielkę, ponieważ głosy się różniły. Morte miała taki oschły, nieprzyjemny i w ogóle, a Edith? To już inna bajka. Ona miała słodki głos, niczym mód. Taki dziewczęcy i przyjemny, eh. Jednak, pozory mogą mylić, bo z łatwością mogła go przekształcać na straszny, taki, którego słuchać się nie chce, wręcz przeciwnie.
- Masz jakieś imię? - Spytała, normalnie. Ahh, Edith znów góruje nad Morte...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Lunatria
Dorosły
Dołączył: 02 Lis 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:01, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
Gdy dosięgła ją woda, kotka miauknęła przeraźliwie, jeżąc sierść na grzbiecie. Jej ogon przypominał w tym momencie szczotkę. Odeszła dalej w głąb plaży. Z niezrozumiałych powodów miała dość ich wszystkich. No i jeszcze ten niesmak do wody. Wcześniej uwielbiała pływać. A teraz? Wzdrygała się na samą myśl o kąpieli. Poczuła nieopartą chęć, by wylizać mokre futro. Nie mogła tej chęci opanować. Zaczęła starannie czyścić zmierzwioną i wilgotną sierść. Och, jak to dobrze, że nikt jej nie widział! Po skończonej toalecie opuściła plażę, cicho stawiając łapy.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Shaine
Dojrzewający
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiesz? Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:39, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
- Lepiej ja zapytam: dwój duch w jednym ciele? - Spytała podejrzliwie, marszcząc nos. Jednoznacznie zastrzygła uchem Gryzie, piasek gryzieeeeeeee! Podrapała się po nim . Kiedy warstwa przykrywającego piasku zsypała się z niedostępnego dla oczu ucha wadery zniknęło gdzieś w głębi.
- Shaine. Ewentualnie Shain. - Odparła po chwili mrugając energicznie oczkami, choć nie było tego raczej widać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Maiko
Dojrzewający
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:43, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
Powolnym krokiem zmierzała w te strony zmęczona Maiko. Jej ogon wił się leniwie po ziemi, niemalże ciągnąc również swoją właścicielkę ku glebie. Wadera nie spoglądała na drogę, którą dotychczas pokonywała. Raz, dwa.. i bum! Potknęła się o duszka. Jęknęła przeraźliwie, nawet nie pragnąc spojrzeć na osobę, o którą tak nieszczęśliwie się potknęła. Kolejny raz przewróciła się przez tego samego osobnika. Kątem oka dostrzegła duszka.
- Se-Seuta? - Spytała drżącym głosem, usiłując podnieść się z gleby. Była cała obolała, więc nie uszło jej to z ogromną łatwością. Położyła się na ziemi, rezygnując z męczącego przedsięwzięcia.
- Czy powinnam teraz wstać? - Skrzywiła się, zamykając oczy i wkładając łeb w piasek. 'Ale wstyd...' - Zamyśliła się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maiko dnia Pon 13:43, 18 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:07, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
JA PIER*OLE. Gdyby Garadiel nie byłby tylko nienamacalną istotą, plazmą, odbiciem dawnych konturów fizycznych, duchem, bytem który nie powinien istnieć - podskoczyłby teraz na wściekłą myśl, która okazałaby się wrzaskiem. Pieprzę taką robotę, kurna mać. Może i nie umiem chodzić na tych śmiesznie wykrzywionych nogach, które zapewne miały przypominać ludzkie a g**no wyszło, ale.. Szarpnął się w całkowicie inną stronę, pociągając za sobą Seutę. Ale jeżeli się wywrócisz.. Dość. Cicho. Nie mogę myśleć, zaraz się zrzygam, a Ty mi o jakiś krabach pieprzysz.. Kraby. Zawsze śmierdzące mułem kraby.. Zatrzymał się, niezbyt pewien co do stanu swojego żołądka. Z chęcią zerknąłby teraz na Seutę, obdarzając go nieprzyjemnym wzrokiem idziemy stąd, gdyby nie wpatrywał się tępo w piach, myśląc czy zaraz nie zwymiotuję. Miły powrót, kuźwa. Zmienienie w wilczycę, Seuta chce mnie obmacywać i jeszcze te wilki się zlatują jak na jakieś nabożeństwo w kościele.. Tylko wam, kurna, moherów brakuje. I czemu, do cholery, nie możecie się zadusić tymi cukierkami? Byłoby to o wiele prostsze i może ten gwałciciel obok nie rozdawałby ich każdemu, kogo spotka. Duchy, koty, sratata. I tak dosyć szczęśliwie Ci się trafiło.. Huh? Zirytowane spojrzenie przesunęło się na Seutę. TO TWOJA SPRAWKA. Ty.. mały.. Zgrzyt zębów, gdy łapy wilczycy z miłego uścisku przesunęły się na szyję duszka, coby go udusić. A raczej przydusić. Nie miał serca go zabić.. Raczej. Lub dopóki siła gniewu nie zmaleje.
- TY.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:58, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
Uniosła brew ku górze, w geście zdziwienia. Jej mina przybrała dziwny wyraz. To było coś w stylu: Co ty k***a pierdo***z?
- Co to znaczy dwój? - Spytała, lekko zaskoczona. Nie żeby userka z Morte i Edith robiła idiotki... Nie, w ogóle. Haha.
- Shaine? - Burknęła pod nosem, z udawaną powagą. Szczerze mówiąc, nietypowe imię, może coś znaczy?
- A twoje imię, oznacz coś? - Zadała pytanie, tym razem z nutką nieufności.
Od jakiegoś czasu, nie można tego ukryć, ta postać stała się dziwna i w ogóle. Aż niewiadome co z tym zrobić. Lol, co ja piszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|