Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:45, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
No nie wiem, nie wiem. Tyle superhipersexyładnychzgrabnychiniewiemjeszczejakich samic w okolicy. A on chciał akurat ją!? To ciut, ciut podejrzane, nieprawdaż?
Odrzuciła w ten swój kobiecy sposób grzywkę i popatrzyła na niego swoimi jasnymi oczętami. Zauważyłam teraz, że mieli podobne oczka. User prowadzący postać Arthasa mówił przecież, że ten ma lekko wyblakłe oczy. A na awatarze Salome także to widać. Ma lekko niebiesko-zielone oczęta. Tak słodko razem ze sobą wyglądali.
A jak ktoś maa do nich jakiś problem, to... Marethil zrobi sobie z nim porządek. Ale Salome mu pomoże, tak! I jeszcze wyciągnie z ów kozaka potrzebne/niepotrzebne informacje. Tak!
I nagle jej oczęta się zaświeciły. Samiec szukał dodatkowej roboty?
- Co powiesz na profesję Szpiega? Jestem Dowódcą i jakbyś chciał mogę cie trochę podszkolić w tej dziedzinie, Art... - szepnęła do niego z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arthas Merethil
Dorosły
Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:55, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
To prawda, tyle superhipersexyładnychzgrabnychiniewiemjeszczejakich samic w okolicy ale on ich nie chce. Wybrał sobie już tą jedyną i tak pozostanie, musi się trzymać etosu rycerskiego skoro użytkowniczka go ów tak nazwała. Teraz dopiero user zorientował się odnośnie podobieństwa ich oczu, przypadek? Nie sądzę. Na propozycję towarzyszki Arthas zamyślił się chwilę, propozycja wydała mu się nader interesująca. Sporo podróżował a do ucha wpadało mu wiele ciekawych informacji.
- Twoja propozycja jest bardzo interesująca. W takim razie będę ćwiczył dzień i noc pod twoim okiem, jak to robiłem w szeregach straży. Wspólna praca może być dla nas niezwykle owocna i uczuciowa Salomi...
Wspólna praca, tak to jest bardzo interesujące. Ciekawe jak Salome będzie go szkolić ^^ i gdzie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arthas Merethil dnia Sob 15:56, 05 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:10, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
Samica uśmiechnęła się zadziornie i powiedziała:
- Wspaniale. Mam już dla ciebie pierwsze zadanie. Czy mógłbyś... - tu Salome zrobiła teatralną przerwę, a po krótkiej chwili dopowiedziała: - Znaleźć nam wspólne legowisko. Tam spędzimy przyjemne chwile, ale także to będzie miesjs twoich treningów, kochany.
Salome jest taka kochana, prawda? Zawsze coś dla kogoś znajdzie. To przecież takie cudowne. Osły i twardy samiec dla innych, ale miękki dla swojej jedynej oraz wredna i cięta Dowódczyni Szpiegów, ale delikatna i miła dla swojego wybranka.
Co za przypadek. Osobno wredni i twardzi, razem cudowni i kochani.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arthas Merethil
Dorosły
Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:25, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
Mamy tutaj prawdziwe ying yang ;3
Samiec chwile pomyślał nad jego pierwszym zadaniem, trzeba się wykazać. Tak się składa że znał jedno miejsce gdzie chciał sobie zrobić małą bazę wypadową. Może wyda się ona idealna? Niech to oceni ów towarzyszka.
- Shan'dor, znam jedno miejsce które powinnaś zobaczyć. Chodźmy najdroższa.
Powiedział, dał jej całusa i wstał. Ponownie podał jej łapkę jak na dżentelmena przystało. Trochę drogi było przed nimi, ale to miejsce jest na prawdę niezwykłe i tajemnicze.
Zt --> http://www.wilki94.fora.pl/font-color-297a52-samotnicy,45/ostoja-szarego-straznika-i-dowodcy-salome,14287.html#765711
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arthas Merethil dnia Nie 10:26, 06 Kwi 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:29, 06 Kwi 2014 Temat postu: |
|
Samica wzięła go za łapę i wstała.
Szybko cmoknęła go w usta i lekko zmrużyła oczka.
Czyli on już miał pomysł, gdzie by mogli się osiedlić. Wspaniały samiec. Z jednej strony szkoda, że nie spotkała go wcześniej, ale może tak po prostu miało być... Połączyła ich wyprawa. Chęć przygody...
Uśmiechnęła się lekko i podążała za swoim samcem.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|