Bursztynowe Morze

Yakari Sevile

-Dzięki, em a Sky jest taka kłótliwa ?
Spytał jedząc popcorn.

Alayna

weszła do wody, uroniła łezke.. Małą lecz szybko ją wytarła, nie myslała że tutaj wruci i będzie sama.

Merkury

położył się w innym miejscu blisko brzegu

Wardress

- kłótliwa? Raczej powiedziałabym uparta. - mruknęła z uśmiechem.

Lejla

Przyszła
szła sobie brzegiem morza podspiewują wesołoxD

Riana

No dobra jak tak to sobie idę stąd - bardzo smutna wybiegła stąd.

Alayna

Popatrzała na Wilczyce wybiegającą

Sky

- A o co zechcesz? - uśmiechnęła się szelmowsko.

Yakari Sevile

Spojrzał na szalono upartą Sky i jej kochanego tatusia...
Zaczął gwizdać i wyć w ramach niezadowolenia xD Po czym zatkał się popcornem.

Vader

- o.... o..... Żelki! - zachłysnął się

Alayna

Zaśmiała się lekko - gdybym ja tak mogła mieć partnera... - pomyślała

Merkury

leżał w bezruchu

Alayna

Popatrzała na słońce przez chwile. Szybko odeszła w cień

Sky

Na jej pysk wdarł się dziwny grymas xD. - Atmosfera się zagęszcza, już wchodzą zakłady, a Ty, kochany tatku, gadasz o żelkach?! I gdzie tu wyczucie! xD

Rocher

przyszedł i popatrzał na sky..

Sky

Ujrzała nieznajome szczenię. Zerknęła na Niego kątem oka i uśmiechnęła się szeroko. - Siema Ziom! ;P

Rocher

Yo - powiedział i podszedł bliżej

Sky

- Jak Ci na imię? ;]

Rocher

Rocher, ale moze mówić mi Roch

Paige