Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:41, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Nazywam się Assire, a ty? - zapytał nieznajomą, a jego żółte oczy zabłysły. Assire wszedł do wody i podpłynął pod wilczycę żeby ją lepiej słyszeć. Wilk przez cały czas był uśmiechnięty. Jego potężne łapy ruszały się w wodzie. Assire miał nietypowy ogon, nie pasujący do wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:44, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Jestem Idalia - rzekłszy to, zeskoczyła z falochronu, by zbliżyć się nieco do towarzysza, by lepiej go widzieć. Zatrzymała się jednak w bezpiecznej odległości od wody, żeby się nie zmoczyć. Mokre łapy jej wystarczą.
Przyjrzała się wilkowi, zatrzymując na chwilę wzrok na jego oryginalnym ogonie. Trwało to zaledwie momencik, bo zaraz wilczyca z uśmiechem wymalowanym na pysku zmieniła obiekt obserwacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:59, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
Jego ogon rozjaśniał to miejsce. Assire uśmiechnął się szerzej i wyszedł z wody, a następnie wszedł na falochron. - Z jakiej watahy jesteś? - zapytał miłym głosem patrząc wprost w jej oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:06, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Z Nocy - odpowiedziała i jakoś odruchowo przymrużyła powieki, nie zamykając ich jednak całkowicie. Nie lubiła, gdy ktoś tak patrzył jej w oczy, pozostało jej to z dawnych czasów, w których była niewidoma. Na jej pysku wciąż malował się ten sam szeroki uśmiech. - A ty jesteś z... - zaczęła i urwała na moment, żeby zaciągnąć się zapachem rozmówcy. Dokończyła. -...z wiatru, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:47, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Tak ja jestem z wiatr - powiedział i spojrzał na falującą wodę. Assire wskoczuł do wody, ale tym razem nie wychodził. - Masz rodzinę? - zapytał z lekkim uśmiechem. Ruszał łapami rzeby nie utonąć. Jego nietpowy ogon poruszał się w rytm jakiejść melodii. Ale jakiej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:52, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
Na samo słowo 'rodzina' z trudem powstrzymała wzdrygnięcie. Rodzina... gdzieś tam daleko, w innych krainach Idalia miała siostry i braci, ale czy mogła uważać za rodzinę osoby, których nie widziała na oczy od dzieciństwa?
- Nie mam - odpowiedziała, maskując smutek uśmiechem. Spytała. - A ty? Zapewne tak, skoro masz taki świetny humor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:58, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Siostrę rzadko widuję tak samo jak matkę, a Ojca to już bardzo, ale to bardzo rzadko widuję, chyba ostatni raz kiedy go widziałem to jak byłem mały, a brata nie lubię - powiedział Assire patrząc jak rodzinka ryb płynie obok niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:00, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
Przekrzywiła głowę, patrząc na wilka z zaciekawieniem, lecz też z podziwem. Ona nie potrafiłaby tak lekko mówić o swojej zaginionej rodzinie.
- A dlaczego nie lubisz swojego brata? Rodzinę powinno się kochać nie zważając na to, jaka ona jest - zapytała, ale szybko zrozumiała, że mogło to być pytanie nie na miejscu. Nie powinna tak wypytywać Assirego o relacje z rodzeństwem, więc pospiesznie dodała. - Oczywiście, jeśli to nie żadna tajemnica.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:19, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Nie umiem tego wytłumaczyć - powiedział patrząc jak kot z gracją chodzi po Falochronie. - Co lubisz robić? - zapytał nadal przebywając w wodzie. Po chwili wspiął się na Falochron i położył się patrząc w dół na przeźroczystą wodę. Jego ogon nadal rozświetlał to miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:28, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
Nie zamierzała ciągnąć tematu brata Assirego, widać nie był on dla rozmówcy zbyt przyjemny. Zapewne zwyczajny brak porozumienia, jakaś różnica zdań lub usposobienia psuła ich relacje. Również wskoczyła na jeden z falochronów. Przy lądowaniu zachwiała się nieco, ale udało jej się odzyskać równowagę.
- Co lubię robić? Hmm... spacerować, polować... ogólnie spędzać czas w aktywny sposób - odpowiedziała. - A ty?
Przeskoczyła na kolejny falochron, tym razem lądując z gracją na jego szczycie. Na jej pyszczku wciąż malował się uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Idalia dnia Śro 16:29, 01 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:50, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Ja uwielbiam skakać z dużej wysokości do wody, lubię adrenalinę i ryzyko, ale też lubię też siedzieć w nocy i patrzeć na pełnie księżyca - powiedział, a po chwili znów o coś zapytał: - O czym marzysz, bo ja o lataniu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:55, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
Idalia też lubiła nocami obserwować Srebrny Glob w pełni, nie tylko w pełni zresztą - ubóstwiała obserwować, jak z dnia na dzień z cienkiego rogala przeobraża się w srebrzystą kulę, rzucającą mdłe światło na otuloną nocą krainę. Lubiła też patrzeć w gwiazdy, szukać gwiazdozbiorów. Odruchowo spojrzała na niebo, ale daleko jeszcze mu było do zupełnego ściemnienia się, choć Słońce chyliło się już ku zachodowi. Uśmiechnęła się, słysząc pytanie Assirego, a jej fiołkowe oczy wróciły na niego.
- O szczęściu, takim prawdziwym. Nic mi więcej w życiu nie potrzeba - odpowiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:12, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Szczęście? A jak myślisz co ci je da? - zapytał spoglądając w jej oczy. Assire leżał czekając na odpowiedź. Po chwili wszedł na bardzo wysoki Falochron i wskoczył do wody. Długo się nie wynurzał, ale po chwili wynurkował. Potem wdrapał się tam gdzie stoi Idalia i nadal czekał na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:16, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
Idalia usiadła i spuściła wzrok. Szczęście... było ono pojęciem tak względnym! Jednym niewiele do niego było potrzeba, zdawać by się mogło, że Idalia również niewiele do szczęścia potrzebowała. Kiedyś już udało jej się je osiągnąć, ale na króciutko. Podniosła wreszcie wzrok na rozmówcę.
- Miłość - odpowiedziała pewnym tonem. - To ona sprawia, że widzimy świat w ciepłych barwach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:28, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
Szandia przyszła tutaj i zobaczyła małą grupkę wilków. Podeszła do pobliskiego drzewa i położyła się pod nim. Spojrzała na wszystkich. Teraz jakoś nie była skora do rozmowy i zabawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:35, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
Assire spojrzał na nowo przybyłą, a następnie na Idalie. - Mamy gościa - powiedział po cichu. - Tak to prawda miłość daje szczęście - rzekł patrząc w fioletowe oczy wilczycy. Jego spojrzenie było czułe i miłe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:40, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ujmujące spojrzenie Assirego wywołało u Idalii następny delikatny, acz bardzo ciepły uśmiech. Zerknęła pokrótce na przybyłą waderę. Nie wyglądała ona na specjalnie chętną na przyłączenie się do rozmowy, tak się przynajmniej Idalii zdawało. Mimo to nieznacznie skinęła ku niej głową na powitanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:42, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
Szandia spojrzała na wilka i wilczyce. Po chwili położyła głowę na łapach. Po chwili wstała i otrzepała się z śniegu. Wskoczyła do wody i się zanurzyła. Po chwili wyszła na brzeg.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:49, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
Assire usiadł dostojnie i pomachał kilkanaście razy swoim nietypowym ogonem. - Co robimy? - zapytał ciepłym tonem. Naglę jego nos wyczuł coś dziwnego. Assire wysunął pazury szukając wzrokiem czegoś dziwnego, ale nic nie widział. - Co to? - zapytał ciekaw. Naglę wskoczył do wody, a następnie wyszedł na ląd. Chodził cały czas w przeróżne strony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:59, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
Zmarszczyła brwi, kiedy i do jej nosa dotarła tajemnicza woń. Uniosła łeb i poczęła węszyć intensywnie, jej nos tropiciela jeszcze nigdy nie zawiódł. Zeskoczyła z falochronu i ruszyła kilka kroków w stroną, z której zdawało się, że ów zapach dobiegał. Spojrzała na Assirego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|