Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:13, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
Do nosa Szandi doszedł dziwny zapach, lecz nie przejął się tym. Usiadła na brzegu i zaczęła obserwować swoje odbicie w wodzie. Blask księżyca oświetlał płatki śniegu, które zdawały się w cale nie być zimne. Szandia spojrzała na samicę i samca, które ze sobą rozmawiali. Po chwili znowu przeniosła wzrok na swoje odbicie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:58, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Assire spojrzał na Idalie i się uśmiechnął szeroko. Samiec ja polubił. - Chyba niczego nie ma - powiedział nadal się uśmiechając. Pomachał kilka razy ogonem, a naglę na niego spadła duża siatka. - Mamy go - krzyknęły jakieś głosy. Assire z trudem podniósł głowę i zauważył ludzi. Słyszał już o nich, ale nigdy nie widział. Potem duża siatka również spadła na Idalię. Assire wściekł się i zaczął się miotać, ale to nic nie dawało. Assire uśmiechnął się szeroko, a w jego oczach było coś dziwnego. - Ze mną się nie zadziera - rzekł i wstał z trudnością, a po chwili roztargał siatkę i rzucił się na ludzi. Jeden wyjął strzelbę i miał Samca na muszce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:54, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
A więc zapach, który wyczuli był zapachem ludzi! Idalia nie rozpoznała go, gdyż nigdy wcześniej nie miała styczności z tymi dziwnymi istotami. Kiedy tylko Assire wpadł w ludzką zasadzkę, wilczyca ruszyła mu na pomoc, lecz zaraz i na nią spadła ciężka sieć. Zaczęła się szamotać i kłami szarpać misterne sploty. Niestety, ona nie miała tyle siły, co Assire i nie udało jej się wyswobodzić. Mimo to nie poddawała się, ciągle walczyła z sidłami, kątem oka zaś wciąż patrzyła na poczynania wilka.
- Assire, uważaj! - powiedziała, gdy dostrzegła, że jeden z ludzi wyciąga strzelbę i celuje w basiora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:02, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Assire odwrócił wzrok i skoczył na tego ze strzelbą, a następnie uwolnił wilczycę, jednak ludzie rzucili mu na szyje gruba linę i ciągnęli do siebie, a następnie coś mu wstrzyknęli. Chyba to było na sen, ponieważ Assire usnął. Ludzie wsadzili samca do bardzo dużego worka i zawiązali. Potem wyrzucili go na morze. Ludzie znikli za drzewami, a Assire po kilku godzinach obudził się tonąc. Zrobił pazurami dziurę i wypłynął przez nią, jednak już nie miał powietrza. Basior poszedł na dno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:10, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Kiedy tylko ludzie oddalili się, Idalia rzuciła się do morza, by pomóc Assiremu. Choć grupa oprawców długo jeszcze kręciła się po plaży, przez to nie pozwalając Idalii na ruch, ona postanowiła pomóc Asirremu, może jeszcze zdąży? Przecież nie mogła pozwolić, by zginął w morskich odmętach, gdy ona stała tuż obok! Bez namysłu rzuciła się w morską wodę i pokierowała ku miejscu, w którym zanurzył się worek z uwięzionym wilkiem, lecz... było już za późno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:57, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Assire miał otwarte oczy, płynął na dno, ale gdy zauważył Idalię to od razy mimo że nie miał powietrza zaczął płynąć do góry, jednak marnie mu to wychodziło. bez pomocy mu się nie uda. Assire chciał krzyknąć, ale nie miał siły, ponieważ cała siła idzie na płynięcie. Naglę płomienie na ogonie zaczęły szaleć i mocniej świecić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:17, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Szandia postanowiła pomóc, wzięła line z sideł i wskoczyła do wody. Zanurkowała. Po chwili zauważyła wilka, który się topił. Podpłynęła do niego i zawiązała linę nałapie i zaczęła płynąć do góry. Po pewnym czasie zaczęło jej brakować sił. Basior był dosyć ciężki, ale ona się nie zamierzała poddać. Płynęła dalej, po chwili dopłynęła na brzeg i wyciągnęła samca na powierzchnię. Odwiązała linę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:27, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Assire spojrzał na wilczyce, która go uratowała. - Dzięki - powiedział i podbiegł do Idali. - Nic ci nie jest? - zapytał zmartwiony. Assire ruszał łapami i ogonem, ale nie miał już sił, więc wyszedł z wody usiadł i patrzał przez cały czas na wilczycę, która jest w wodzie. - Naprawdę dziękuje - powiedział jeszcze raz do nieznajomej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:31, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Gdy tylko dostrzegła fioletową postać pod powierzchnią, zanurkowała, by pomóc mu wypłynąć na powierzchnię. Czarna wadera, która już wcześniej była na plaży również pognała mu z pomocą. Była dużo szybsza pod wodą, więc Idalia tylko wypłynęła na powierzchnię za nią i Assire. Otrzepawszy się z lodowatej wody, odrzekła mu:
- Nie, mnie nic. Ale ty... - urwała, by przyjrzeć mu się z uwagą. - Na pewno wszystko w porządku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:39, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Szandia spojrzała na nieznajomego i uśmiechnęła się. Zaczęła wpatrywać się w swoje odbicie w lustrze. Ziewnęła kilka razy i po chwili położyła się. Jeszcze raz spojrzała na nieznajomego wilka, ale potem znów przeniosła swój wzrok na odbicie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:46, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Assire uśmiechnął się szeroko do Idali. - Ze mną wszystko w porządku. Nie bój się - powiedziała patrząc na nią. Płomienie na ogonie, aż tak nie świecą. - Co robimy? - zapytał zerkając na niebo. robiło się już ciemno, a kilka godzin później pojawiła się pełnia księżyca. - Chodź - powiedział i pobiegł na najwyższy falochron i usiadł. - Śmiało - rzekł i spojrzał na księżyc, a następnie na wodę. Wyglądała ona jak diamenty. Księżyc był piękny i duży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:49, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Wskoczyła na ten sam falochron, co Assire. Usiadła obok niego i popatrzyła na Księżyc, słabo rozświetlający okolicę swym mdłym, perłowym blaskiem. Zaraz jednak wróciła wzrokiem na wilka.
- Nawet sobie nie wyobrażasz, jak się o ciebie bałam... - powiedziała, a wzrok jej fiołkowych oczu spoczął na żółtych ślepiach Assire. Idalia wciąż myślała o tamtej sytuacji. Nietrudno się dziwić - przecież niecodziennie wpada się w sidła człowieka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:02, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Ale wszystko już jest dobrze. Nie bój się o mnie. Nic mi nie jest - powiedział ciepłym, miłym i spokojnym tonem do wilczycy. Assire patrzał w oczy Idali. Księżyc zaczął mocniej świecić, a jego promienie oświetlało wodę, oraz te dwa wilki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:06, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Na szczęście - odpowiedziała krótko. Idalia uśmiechnęła się po raz kolejny, szerzej niż dotychczas. W jej uśmiechu kryło się ciepło i spokój. W towarzystwie tego wilka czuła się wspaniale, choć znała go tak krótko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:09, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Assire również się uśmiechnął szeroko. Samiec czuł się świetnie. - Opowiedz jeszcze coś o sobie - powiedział ciepłym głosem siedząc obok niej i patrząc jej w oczy. Assire polubił tą wilczycę. Zamachał kilka razy ogonem radośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:12, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
- A co chciałbyś o mnie wiedzieć? - zapytała, nie wiedząc, co w jej osobie mogłoby jeszcze zainteresować Assirego. Owinęła łapy ogonem, by je ogrzać - zimowy wiatr był nocą nad wyraz uciążliwy dla tak ciepłolubnej istoty jak Idalia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:38, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Assire zauważył że jest zimno Idali. - Może pójdziemy w jakieś cieplejsze miejsce? - zapytał czule. Assire czekał na odpowiedź, a w tym czasie swój ogon z ogniem na końcu położył bliżej Samicy, żeby było jej cieplej. Od Assirego ogon miał na końcu fioletowy gorący ogon, dla tego Samiec nie dał do za blisko wadery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:42, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się. Dawno nikt nie troszczył się tak o nią. o ile w ogóle kiedykolwiek ktoś to robił.
- O tej porze trudno będzie znaleźć miejsce, w którym jest w miarę ciepło - odpowiedziała. Zastanowiła się chwilę i dodała. - A może udamy się nad Gorące Źródło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:48, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Z chęcią - powiedział, a po chwili dodał: - Tylko chodź za mną, ale nie za blisko i nie za daleko, ponieważ jak będziesz za blisko to możesz się oparzyć, a jak będziesz za daleko to może ci być zimno. - Assire ruszył spokojnie i pomału. - No to wio - rzekł i zaczął iść w stronę wyjścia. Zatrzymał się i po chwili znów ruszył.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:55, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ruszyła za Assire, trzymając się go, tak jak kazał, nie za blisko, ale też nie za daleko. Żarzący się na końcu jego ogona płomień rzeczywiście dawał wiele ciepła. Idalia szła za wilkiem, aż zniknęła w oddali, kierując się ku Gorącemu Źródłu.
zt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|