Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:05, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
Pokręcił łbem, dobrze maskując rozbawienie, które śmiech cisnęło na jego pysk.
- To wspaniale - rzekł tylko w odpowiedzi i z powrotem wskoczył na "swój" falochron. Usiadłszy na nim wygodnie, spuścił wzrok na wilczyce znajdujące się na dole, na ośnieżonej plaży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:10, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
Pociągnęła Scarlett jeszcze na tyle daleko od morza, żeby znowu się nie, hm, podtopiła. Zerknęła na nią i wzdychając, wskoczyła zgrabnie na falochron. Zamachała puszystym ogonem. Spojrzała na Waspa. Super. Nie zachowywał się tak, jak Renna myślała. Nie wypytywał. Ciekawe, czy mu się to...nie podobało? Tia. Ale pytanie. Uśmiechała się delikatnie, spoglądając na morze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:16, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
Wasp patrzył, jak Renna wskakuje na falochron. Nie pytał, dlaczego pocałowała go wtedy na odchodne. Cóż, mógł się domyślić, przecież jasne było, że wciąż nie jest Rennie obojętny. Nie chciał roztrząsać tego tematu, więc powiedział tylko cicho, przenosząc wzrok na morze:
- To było głupie - zdawać by się mogło, iż mówi o skoku Scarlett do wody, lecz przekaz był zupełnie inny, skierowany do Renny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:18, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Tia. Ale wypadki chodzą po wszystkich - mruknęła, starając się, aby to brzmiało tak, jakby mówili o Scarlett- Ale...może konieczne - dodała ciszej, unosząc łeb i zerkając na Waspa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:24, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ciepłe, miodowe oczy przeniosły wzrok z morza na Rennę. Wasp milczał przez moment, patrząc na waderę, aż wreszcie odrzekł:
- Wypadki... - mruknął cicho i dodał. - To nie był wypadek, lecz zamierzone działanie. Takich rzeczy nie robi się ot tak, przez przypadek. Mimo to rozumiem, że każdego mogą ponieść emocje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:27, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zerknęła na Scarlett.
- Nie wiem, czy to był ostatni raz- szepnęła, opuszczając łeb - Jeśli coś się skończyło, to to tego nie zmieni - powiedziała, unosząc łeb i wzrok.
Przeskoczyła zgrabnie na falochron Waspa.
- Nie mam...zamiarów -upewniła.
Jej wzrok mówił, żeby jej nie zrzucał ani nie schodził. Nie miała zamiaru niczego zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:37, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
Wasp już miał zeskoczyć z falochronu, lecz słowa Renny go zatrzymały. Spoczął na tyłku, patrząc na wilczycę może troszkę nieufnie, lecz spokojnie. Renna miała rację: skoro to, co ich łączyło dobiegło już końca, nic nie mogło tego zmienić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:46, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
- To za mało by cię mieć. Może jeszcze się budziłam, moje trochę pogubiłam, nie bój się, nie zrobię scen - zanuciła swym melodyjnym głosem.
Poczuła chłód. Otuliła się ogonem i położyła łapę na piersi Waspa. Była tam ona przez kilka sekund. Zdjęła ją, po czym oparła o samca łeb.
- Nic nie zrobię - powtórzyła.
Nie chciała, żeby ją odpychał. Była senna, tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:52, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Wiem - odpowiedział. Wasp miał tę pewność nie ze względu na to, że w pełni wierzył Rennie, lecz dlatego, iż nigdy nie dałby się sprowokować innej wilczycy, za bardzo kochał Carly. I dlatego nie obawiał się teraz bliskości Renny, choć nie była i zapewne nigdy nie będzie mu w pełni obojętna. Nie mogłaby być, w końcu kiedyś pałał do niej silnym uczuciem, a ślad po tym zawsze zostaje w sercu. Choćby śladowy, ale jednak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:19, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zamknęła oczy. Machała powoli ogonem, a łeb miała wtulony w grubą sierść samca.
- Cieszę się, że mi wierzysz - szepnęła, na moment odwracając wzrok.
Znów zamknęła oczy. Oddychała głęboko, ciesząc się z tego, iż Wasp jej, hm, wierzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:23, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
Wasp nie odsunął od siebie Renny. Wiedział, że jego bliskość jest dla tej wilczycy ważna i pewnie długo taka pozostanie - dopóki Renna nie pozna kogoś innego, z kim postanowi ułożyć sobie życie. Ponownie przeniósł wzrok na morze, pozostając w milczeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:06, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
Scarlett wstała ze snu.
-O hej Renna a ty tu skąd. Acha i dziękuje za urotowanie życia Wasp. Nie wiem czemu ale już wiele razy miałam takie wypadki jak spadanie z klifu, wpadanie w jakieś pułapki. Wiem że pewnie nie chcesz ale masz tu nagrode choć tyle moge ci dać. Widzisz na tym naszyjniku wisi mała buteleczka a w niej jest zaczarowany ogień. Póki jest zatkana koreczkiem płomyk się pali ale jak go wyjmiesz zgaśnie- powiedzieła dając Waspowi podarunek po czym uśmiechnięta podrzuciła Rennie małą paczkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:29, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
Popatrzył z uwagą na Scarlett. To prawda, uratował jej życie, ale przecież wystarczyło mu zwykłe "dziękuję", nie musiała od razu dawać mu prezentów. Chwycił do łapy wisiorek i przyjrzał się tańczącemu w nim płomykowi.
- Nie musiałaś mi tego dawać - odpowiedział. Nie odmówił jednak przyjęcia prezentu, by nie sprawić wilczycy przykrości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:38, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
I znów dzień. Jasność obudziła Rennę, która drzemała w sierści Waspa. Zamrugała szybko oczami i podniosła wzrok. Aha. Dmuchnęła Waspowi powietrzem w sierść i po chwili już widziała pudełeczko.
- Dziękuję, ale nie musiałaś - powiedziała, uśmiechając się do Scarlett.
Powoli musnęła plecy Waspa puszystym ogonem. Zmrużyła oczy i patrzyła spod powiek na Scarlett.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:45, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
Gdy poczuł na grzbiecie ogon Renny, wzdrygnął się nieznacznie, wręcz niezauważalnie. Mimo to jego pysk miał nadal łagodny wyraz, błąkał się wciąż na nim delikatny uśmiech. Wisiorek otrzymany od Scarlett, by go nie zgubić, zawiesił na szyi i ukrył skrzętnie pod gęstą sierścią. Zamierzał zanieść go do swojego legowiska i zostawić tam, razem z innymi swoimi rzeczami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:50, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
Uniosła łeb w zadumie i zerknęła na Waspa. Wdychała jego zapach, starając się go jeszcze lepiej zapamiętać. Znów wtuliła nos w sierść samca i zerknęła na skrzydła. Były wielkie i... piękne? Głupie słowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:54, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Renna... - szepnął tonem delikatnym, lecz lekko ponaglającym. Nie przeszkadzało mu, że wilczyca tuli się do niego, pragnie jego bliskości, wiedział bowiem, że wciąż nie jest jej obojętny. Ale czyż trochę nie przesadzała?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:55, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na siostre i Waspa.
-Acha rozumiem! Jesteście parą prawda Renna? Dlatego tak tu razem leżycie!- myślała że odkryła przyczynę tej bliskości między jej siostrom a basiorem.
Zamerdała ogonem dumna z siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:58, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
W jej oczach zapanował gniew. Szkarłatne oczy zapłonęły, a Renna zeskoczyła z falochronu i sycząc, podeszła do Scarlett.
- Nie.- warknęła.
Było widać, że jest wściekła. A gdy jest wściekła, nie panuje nad sobą. Niech lepiej ktoś pomoże Scarlett, bo jeszcze Scarlett ucierpi. I to bardzo. Zjeżyła grzbiet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:03, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zdumiła go reakcja Renny. Widząc, że zjeżyła sierść na grzbiecie, pospiesznie zeskoczył z falochronu, i odsunął ją od Scarlett. Cały czas nie spuszczał Renn z oczu, na wypadek, gdyby spróbował zrobić coś siostrze.
- Renna, opanuj się! - powiedział. ego ton nie był już tak łagodny jak zwykle, teraz niski głos Waspa zabrzmiał głośno i wyjątkowo ostro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|