Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ohme
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z fabryki żelek! Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:49, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ohme zmrużyła tylko oczy na to, że Shire pali. Nie chciało jej się zwracać Mu uwagi. Spojrzała na czarną wilczycę. Spodobała się ona Ohme. Wilczyca zaczęła myśleć czy Shire i owa czarna wilczyca by do siebie pasowali. Po chwili wyrzuciła tę myśl z głowy. Miłość - to nie dla niej. Ohme poczuła się niezręcznie. Kropla potu spłynęła jej po czole. Czyżby mała zestresowała się wlepiającą w nią oczy wilczycy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:54, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Renna była zbyt inteligentna i spostrzegawcza, aby nie zauważyć zestresowania Ohme. Uniosła brew i zamachała ogonem. Dobrze zachowywała się Ohme. Renna uwielbiała, gdy ktoś czuł do niej respekt. Szczeniak miał szansę zdobyć sympatię Renny. Odwróciła wzrok i wlepiła go w Shire'a. Nic nie mówił. Czemu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:38, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Shire uśmiechnął się widząc skrępowanie Ohme. Widocznie młoda nie lubiła być w centrum uwagi.
- Nie musisz się bać Renny. Bywa straszna, ale nie aż tak. - rzekł wilk szczerząc się do siostry jednocześnie szczerząc się do przyjaciółki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:44, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Odwróciła łeb. Jej szkarłatne oczy zapłonęły żywym ogniem. Podeszła do samca i wlepiła w nim swój upiorny czasem wzrok.
- Naprawdę - mruknęła.
Ogień w oczach zgasł, a ona wróciła na swoje miejsce. Świdrowała wzrokiem gwiazdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:51, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
- O i widzisz: To jest ta straszna Renna. - rzekł niczym niewzruszony Shire wskazując na przyjaciółkę. - Na szczęście nie bywa taka zbyt często. Raczej jest... milsza. Czyż nie, Ren? - Wilk czarująco uśmiechnął się do przyjaciółki i zamrugał kilka razy dla wzmocnienia efektu, przez co wyglądał jakby coś wpadło mu do oka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:03, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się z przekąsem, mrużąc oko.
- Tak, Shire - odparła z teatralną dumą w głosie.
Zamachała ogonem i walnęła nim Shire'a w grzbiet. Lekko, pacnęła go właściwie. Wróciła wzrokiem na Ohme, uśmiechając się nadal. Była w dobrym humorze. Miała na głowie jednak pełno spraw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ohme
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z fabryki żelek! Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:45, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Kolejna kropelka potu spłynęła po policzku Ohme. Upadła ona na ziemię i zamarzła. Młoda wadera patrzyła się to na brata to na Rennę. Nie mogła nic powiedzieć. Skuliła się kłębek i zaczęła się trząść z zimna. Wyjęła kolejną paczkę żelek, chyba już piątą lub szóstą, i zaczęła jeść po jednej, twardej żelce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:50, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Uniosła brew i podeszła do Ohme.
- Ej - trąciła ją lekko ogonem i usiadła - nic ci nie jest?
Pytała spokojnie, patrząc na Ohme, ale tym razem nie świdrując jej wzrokiem. Czekała na jej odpowiedź, bo nie zapowiadało się dobrze. Ohme było zimno. Od ciała Renny biło ciepło, ba, nie ciepło, a wręcz ogień. Zawsze była gorąca ( bez skojarzeń proszę xD ), nawet gdy było jej zimno. Dziwne, nieprawdaż?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:51, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Shire zdjął szalik z szyi i owinął nim siostrę. Chyba było jej zimno.
- Dobrze się czujesz? - spytał z troską w głosie. - Może jesteś chora? - Nie chciał, żeby Ohme się przeziębiła. Nie znał się na chorobach. Na niczym się nie znał. Spojrzał na Rennę. Może ona coś poradzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ohme
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z fabryki żelek! Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:58, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ohme wtuliła się bardziej w śmierdzący, acz ciepły szalik brata. Otarła sobie nosek i wyciągnęła łapę z żelkami.
- Chioja tio liaciej nie jestiem - powiedziała cichutko.
- Chiba się pio pliośtu nie wiśpałam. A mioże nie jeśtem psizwiciajona do takich mrozów. Chciecie żielka? - zapytała słodziutko. Zrobiła jej się lepiej gdy brat okrył ją szalikiem. Była zadowolona, ze Shire się nią przejmuję, lecz za razem smutna, że jej nie pamięta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:01, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zamachała puszystym ogonem i zerknęła na żelki.
- Dzięki - mruknęła i wzięła jedną.
Połknęła ją w mgnieniu oka. Nie spuszczała Ohme z oczu. Westchnęła i na moment zerknęła w stronę morza. Znów ją wołało. I znów, i znów. Odwróciła wzrok i spojrzała pytająco na Shire'a. Mimowolnie położyła się. Lenistwo ją dopadło. Położyła łeb na boku i patrzyła spod zmrużonych powiek na Ohme.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:17, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Hmm... To może wolisz iść do domu? Albo w jakieś cieplejsze miejsce? Nie chcę, żebyś zachorowała. - powiedział Shire. Martwił się? Możliwe. W końcu to jego siostra, a on jest jej opiekunem. Musiał dbać o Ohme. Podziękował za żelka. - Może lepiej nie jedz tyle tych słodyczy. Jeszcze się rozchorujesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:23, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
WOW! Shire się troszczył o siostrę? Niesamowite. Odchrząknęła znacząco i wstała.
- To co, idziemy? - zapytała się i Shire'a, i Ohme.
Westchnęła i zamachała ogonem. Rozejrzała się. Może rzeczywiście dobrze by było pójść do legowiska?
Po chwili zniknęła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Renna dnia Wto 18:52, 11 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:52, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
Shire kiwnął głową Rennie i nagle złapał siostrę, i posadził ją sobie na plecach.
- Uwaga, uwaga! Niedługo ruszamy, więc proszę zapiąć pasy! Może nieźle trząść! - rzekł z chytrym uśmiechem, po czym zarżał jak prawdziwy rumak i ruszył przed siebie.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Innocence
Dojrzewający
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:34, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
Dziaaa... Czy to brązowawe coś trafia w miejsca, w których powinno się zjawić? Trudno stwierdzić. Nie są one zbytnio przyjazne dla środowiska czy bezpieczne. Powolnie szła wzdłuż brzegu, aby widząc przed sobą falochrony powolnie do nich podbiec, oczywiście dla niej to było szybko. I wskoczyć na jeden, jednak czego się spodziewać jak nie spadnięcia? Młoda się poślizgnęła i wylądowała pyszczkiem w piasku. Podniosła się z grymasem, ale nadal wytrwale się na niego wdrapywała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanine
Dorosły
Dołączył: 05 Wrz 2010
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z odchłani nicości Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:39, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
Anawaa przybyła w to miejsce, w poszukiwaniu nowych i nieznanych jej miejsc. Spędziła już tu prawie połowę życia, ale w wielu miejscach jeszcze jej nie było. Szara wilczyca, o czarnej czuprynie zaczęła spacerować wzdłuż brzegu, wciągając słone powietrze do nozdrzy. Po chwili zauważyła, małe wdrapujące się coś. Przyspieszyła trochę i zaczęło iść w stronę tego 'czegoś'. - Pomóc? - zapytała, kiedy już doszła i zatrzymała się obok młodej wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeanine dnia Pon 16:40, 17 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Innocence
Dojrzewający
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:48, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
Słysząc czyiś głos odwróciła się w stronę tego kogoś. Przed sobą zauważyła nieco większą od siebie szarą wilczycą, która na głowie miała dość śmieszną rzecz, nazywającą się czapka. Nakrycie głowy przysłaniało jej część czarnej, najprawdopodobniej gęstej czupryny. Uśmiechnęła się przyjaźnie.
- A mogła byś? - Spytała. Wilczyca na pewno nie była dorosła, przynajmniej tak sądziła Inn. Tak, racja, nie była tego pewna. Jednak podejrzewając nie powiedziała do owej osoby per Pani. Zamachała delikatnie ogonkiem stając na dwóch tylnych łapkach, a przednimi opierając się o drewniany kołek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanine
Dorosły
Dołączył: 05 Wrz 2010
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z odchłani nicości Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:44, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
Anawaa podeszła bliżej młodej wilczycy. Podstawiła swoje łapki tak żeby zielono szara wilczyca mogła wejść - Jak Ci na imię? - zapytała machając ogonkiem - Jam być sir Anawaa, generał Dżemojadów. - dodała i się zaśmiała, ostatnio jej się nudziło więc wymyśliła sobie tytuł i armię dżemojedzących misioglutków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Innocence
Dojrzewający
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:17, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
Kyaa~ Jam jestem brązowo-brązowa z zielonym szalikiem xD
Wilczyca spojrzała na łapki i uważający by Anawaa się nie ugięła pod nią (xd) stanęła na nich delikatnie. Potem lekko się odbiła i była na górze, o dziwo nie spadła...
- Dziekuje. - Przechyliła lekko łebek i wysłuchała słów Anawyy (?). Zaśmiała, a nawet zachichotała cicho pod nosem słysząc o Dżemojadach, ale czym to jest?
- Ja mam na imię Innocence... Ymm... To podobno znaci niewinność. - Ona nie miała armii, ani poddanych. Haha... oczywiście nie mówię, że od razu uwierzyła że coś takiego w ogóle jest, ale no pomińmy ten fakt.
- Cim są Dziemojady ? - Spytała zaciekawiona wymysłem zapewne wyobraźni owej wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanine
Dorosły
Dołączył: 05 Wrz 2010
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z odchłani nicości Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:01, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
Anawaa usiadła i patrzała na Inn - Hymm... Dżemojady to są gumisie które się rozpuściły w soku pomarańczowym i przypominają glutki, i razem tworzą Dżemojedzące misioglutki. - powiedziała zadowolona z siebie i swojego wymysłu. Anawaa zaczęła czegoś szukać, dokładniej szukała jakiegoś dżemojedzącego misioglutka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|