Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:53, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
Z kufy Koku znikł uśmiech. - Znam to miejscu, jednak go nie pamiętam - powiedziała patrząc w dół. Jej ogon zwisał na taflą wody. Wadera zerknęła na Waspa, a następnie znów jej wzrok przeniósł się na wodę. - Jak masz złe wspomnienia, to możemy się przenieść - rzekła. - Może na jakąś pustynię? - zapytała nadal patrząc na taflę wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:56, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
Szkarłatne oczy wróciły na towarzyszkę. Błysnął w nich słaby ognik uśmiechu.
- Nie, zostańmy - odpowiedział. - Trzeba się kiedyś przełamać, zmienić swe postrzeganie na niektóre rzeczy, zamiast ciągle tkwić w niemiłych wspomnieniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:27, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Cześć - powiedział do Koku i przywitał nieznajomego mu przybysza skinieniem głowy. - To wszystko nie jest takie łatwe. Paczka się rozsypała, żeby znaleźć kogokolwiek, trzeba by było przeczesać okolice. Zresztą na pewno by się znalazł ktoś, kto zaprosiłby kogoś jeszcze. A poza tym nie możemy Viktorii wyrzucić z naszego grona. Jest jaka jest, nie możemy od niej żądać, żeby się zmieniła - odpowiedział Schatt Kyinrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:13, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
-No cóż... szczerze mówiąc niepotrzebnie przyjmujecie pierwszą lepszą osobę do paczki. Najpierw była z wami Anabell, później Viktoria doszła a wy przyjmując ją od razu do paczki zrobiliście błąd, bo straciliście Anabell. Viktoria nie umie nic poza ryczeniem i wrednością. Inteligentna to ona nie jest, Anabell... inteligentna, umie rządzić czasami wredna, miła i wesoła, nie jest beksą. Sądzę, że przydałaby się wam bardziej Anabell niż taka Viktoria niszcząca przyjaźń, ale co ja się mieszam, wasz problem.- wyjaśniła i wskoczyła na jeden z falochronów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kyinra dnia Sob 23:14, 29 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:19, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
koku uśmiechnęła się do Schatta, a następnie do Waspa. Wadera wstała i zamachała ogonem, a następnie poszła na najdalszy falochron. Ledwo ją było widać. Samica spojrzała w dół, a po chwili położyła się tam. Był z tam tond piękny widok. Koku wstała i wskoczyła do głębokiej wody, a na szczęście umiała dobrze pływać. Była tam strasznie głęboko, lecz wadera lubiła ekstremalne i niebezpieczne rzeczy. Koku nie wychodziła z wody. Pływała w koło, czekając na coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scentia
Młode
Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:23, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Scentia wleciała... Nie, to za dużo powiedziane... Przybyła na te tereny, szybując kilka metrów nad ziemią. Z każdą chwilą była coraz niżej. Pewnie wylądowałaby zgrabnie i delikatnie, gdyby nie jeden fałszywy ruch. Jej skrzydła otarły się, co od razu ją rozproszyło. Zaczęła spadać w dół, choć nie tak wiele jej do ziemi zostało. Z cichym hukiem upadła na łapy, roztrzepując dookoła biały puch. Spojrzała niepewnie w górę. nad nią stał czarny wilk o czerwonych uszach. Smoczyca skurczyła się w sobie, a jej wielkie oczy skupiły się na wilku, na którego prawie spadła. Nawet nie potrafiła wydusić słowa. Tylko się w niego wpatrywała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:32, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku spojrzała na smoczycę i nie zauważyła że na nią idzie wielka fala. Po chwili samica była pod wodą. Wadera wyłoniła się przy ostatnim falochronie i złapała się odstającej część. Nadal była w wodzie i oddychała ciężko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:33, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Wasp z nikłym rozbawieniem obserwował to niezbyt efektowne lądowanie młodej smoczycy. Kiedy ta mała, choć przecież z racji swej rasy niewiele mniejsza od niego, wlepiła w niego swe wielkie, jasne oczy, Wasp tylko odwzajemnił to spojrzenie. Szkarłatne ślepia skupiły się na tych dużych, smoczych oczętach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:41, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku spojrzała na Waspa, a następnie wdrapała się na falochron. Samica położyła się, a jej głowa zwisała. Patrzyła w taflę wody. Machała delikatnie i wesoło ogonem. Wadera zerknęła na samca i się uśmiechnęła, a po chwili znów jej wzrok był przeniesiony na taflę wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scentia
Młode
Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:09, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Nie takie "niewiele"... Scentia to 1/4-1/3 Waspusia...
- Nic... Nic ci się nie stało? - Wyjąkała. Widziała wyraźnie, że jest cały, ale pytanie to mimowolnie wyszło jej z paszczy. Mogło być gorzej.
- Jestem Scentia. - Przedstawiła się po chwili. Zamachała ogonem, rozkładając tym samym szeroki, czarny wachlarz zakończony iluminującą, niebieską linią. Nie był półkolem, a przypominał w kształtu skrzydła nietoperza. Błona między ścięgnami(?) układała się podobnie. Smoczyca uspokoiła się prędko. Wilk nie atakował, więc nie miał jej za złe tego, że prawie na niego spadła. Chyba, że tylko udawał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:24, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt przymrużył oczy. Pomijając światło odbijające się od śniegu, poznał smoczycę. Czyżby nie widział jej wcześniej? Widział. Szybko poszedł z tamtego miejsca i nawet jej się nie przyglądał, ale smoki były tak nietypowymi stworzeniami, że trudno było ich nie pamiętać. Scentia? Tak, jakoś tak miała na imię. Jednak żeby nie zirytować czasem Kyinry, oderwał wzrok od interesującego stworzenia.
- To nie takie łatwe. To wybiera cała grupa, nie pojedyncza jednostka. Naszym celem było wspólne działanie, niestety przemieniło się ono w rywalizację i nienawiść. Na początku wszystko było dobrze, nawet, gdy była Viktoria.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:45, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
-Jak Viktoria była to było ok? To jakim cudem się zmieniły stosunki An i Viki?- zapytała zaciekawiona jak lekturą i machnęła ogonem. Oparła łapy o Schatta z wyczekiwaniem, ależ to wciągająca historia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:05, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku spojrzała wesoło na Schatta, a następnie na Waspa. Wadera zleciała z falochronów i wpadła z hukiem do wody. Samica podpłynęła do brzegu i usiadła. Koku rozejrzała się nie wiedząc co ma zrobić. Nudziło jej się trochę, a za długo nie powinna pływać z powodu serca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:22, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Noo... Tak przez pewien czas. Chyba największe problemy zaczęły się, gdy Viki, Lea i Ada niemal biły się o mnie - to powiedziawszy, spuścił głowę i gdyby nie futro, Kyinra z pewnością zauważyłaby, jak się czerwieni, lecz zaczął kontynuować. - Viktoria nie mogła pogodzić się z przegraną. Wtedy zaczęła się robić marudna i płaczliwa. Nie każdy potrafił ją taką znieść. Potem coraz więcej osób miało parę, a to irytowało Viktorię jeszcze bardziej. Była po prostu zazdrosna. Szukała dziury w całym - Schatt dokończył odpowiedź takim oto frazeologizmem. Najwyraźniej Kyinra chciała wiedzieć, o co dokładnie poszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:19, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku spojrzała radośnie na Schatta, a następnie na Waspa. Podbiegła do latającego samca i usiadła na falochronie. - Ja już muszę iść coś załatwić - powiedziała i przytuliła go przyjaźnie. Jej ogon latał ze szczęścia, a następnie jak najszybciej wybiegła.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:27, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt szeroko otworzył oczy. Co się dzieje z tym światem? Niepewna wilczyca, która jeszcze przed kilkoma miesiącami szukała matki, teraz była dorosła i znalazła sobie przyjaciela, który zdawał się być trochę bliższym niż zwykłym przyjacielem. Czyżby był zazdrosny? W końcu to jego poznała pierwsza. Może się o nią martwił? Potrząsnął głową, próbując odrzucić te wszystkie myśli. Po chwili ponownie spojrzał na Kyinrę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Memoria
Młode
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:20, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
Memoria spojrzała badawczo na wilczycę, którą zwali Kyinra. Była w tym samym wieku co ona, lecz charakter miała zupełnie inny. Mimo wszystko wydawała się godna poznania. Może była jednym z niewielu młodych wilków, które potrafiły poważnie porozmawiać? Dotychczas spotykała tylko jakieś niedojrzałe szczeniaki, które myślały, że cały świat jest ich, a śmierć ich nie dotyczy. Czyżby nigdy się z nią nie spotkały? Czy to możliwe? Ona niejednokrotnie widziała śmierć, niejednokrotnie i ona zaglądała jej w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:37, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
Schatt spojrzał na wilczycę, która omiotła spojrzeniem jego koleżankę. Wydawała się być trochę samotna, wręcz opuszczona. Czyżby to właśnie nie ona zaproponowała pomoc, gdy Koku była skaleczona? Jednak z niej nie skorzystali. Miała bystre spojrzenie. Lecz kim tak naprawdę była? Siedziała już tak przez dłuższy czas i wcale się nie odzywała. Może wypadałoby spytać, kim jest? Co robi? Może zaryzykować zderzenie się z chłodną i obojętną odpowiedzią? Skierował wzrok w jej stronę.
- Witaj, kim jesteś? - Zadał może dość absurdalne pytanie, bo niejeden wilk na złość odpowiedziałby "wilkiem".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:41, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
Jakże on uwielbiał przeszkadzać innym wilkom w ich normalnym, nudnym życiu. Wślizgnął się nie postrzeżenie w ów miejsce, jednak jego ostra woń czystej śmierci mogła nieco dać się rozpoznać. Długie uszy postawione były na baczność, a wiotkie ciał w postaci mgły wiło się coraz to bliżej obecnych..
Coś wisiało w powietrzu, coś wyjątkowo nie przyjemnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:46, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
Schatt poczuł przeszywający chłód. Była zima, ale czegoś takiego jeszcze nie odczuł. Czyżby ktoś lub coś przybyło tutaj? Nikogo jednak nie dostrzegał, prawie nic się nie zmieniło. Może to tylko wiatr? Nie, wiatr nie był taki... Wiatr był nadzieją, a chłód, który go otoczył, raczej ją niszczył. Czym więc tak właściwie był? Czy reszta poczuła to samo? Spojrzał ukradkiem na Kyinrę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|