Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Scentia
Młode
Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:31, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Chyba smoczycę -_-
Scentia przeszła wzrokiem po reszcie. Było ich więcej, a mimo to nic nie robili. Było ich więcej. Czyżby ów jegomość był aż tak potężny? Nie chciała tego sprawdzać, ale na to wyglądało. Mimo to nie powinno się ignorować takiego zachowania. Jednak ci odchodzili. Tylko ona potrafiła postawić się komuś silniejszemu? Wszyscy się bali? A może słusznie? Może to ona nie zdawała sobie sprawy z tego, w jakiej jest sytuacji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Etien
Dorosły
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:45, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Ach... tak w ogóle Panie Demon.. nie jesteś straszny. Sądzę, że tylko szpanujesz tym, że jesteś łowcą i tą swoją mgiełką... na marginesie.. bawi cię wkurzanie młodszych? Po wkurzaj sobie kogoś kto jest w twoim wieku... chcesz nas wystraszyć? Znajdź kogoś innego, bo my się nie boimy.. no bynajmniej ja.- powiedziała do niego zgryźliwym tonem. Ona się nie bała, wręcz przeciwnie.. była odważna i lubiła się mieszać w nieswoje sprawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaeera
Dojrzewający
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:56, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Po chwili w to miejsce przydreptała mała smoczyca. Rozejrzała się i zauważyła inną smoczycę, którą poznała już wcześniej. Podbiegła do niej. - cześć - powiedziała i po chwili spojrzała na demona. Przeczuwała że to demon. Zamachała skrzydełkami, a następnie uśmiechnęła się chytrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:13, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Oj, no smoczycę miałam na myśli...
Jael spojrzał na Etien, a następnie na demona. W sumie... wilczyca nieco przypominała mu Anabell.
- Panie demon. - rzekł spokojnie wilk podchodząc do istoty. - Czy byłby pan tak łaskaw i puścił mojego kolegę, lub ewentualnie powiadomił nas pan, czy aby nie jest pan pedofilem? - spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaeera
Dojrzewający
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:21, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Shaeera uśmiechnęła się po słowach wilka. Wiedziała co oznacza słowo ,,Pedofil". Spojrzała na demona pytającym spojrzeniem, a następnie zamachała delikatnie swoim długim ogonkiem. Spojrzała na Scentie z uśmiechem, a potem znów na demona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etien
Dorosły
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:43, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Anabell? Kto to w ogóle jest? Nie, nie znała jej, ale mogła żałować. -Mhm.. a czy jest gdzieś jakaś osoba którą znasz, a której tu nie ma?- zapytała widząc, że Jael odezwał się to Demona. Tak więc postanowiła się nie odzywać. To byłby najlepszy plan, pomysł.. wszystko co możliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:49, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Schatt pokręcił ze zrezygnowaniem głową. Wiedział, że szamotanina nic nie da, a może nawet pogorszyć jego obecną sytuację. Będzie musiał sobie trochę postać. Lecz jeśli czegoś nie da się rozwiązać siłą, to trzeba próbować sprytem.
- Czyli jest pan łowcą? Zawsze marzyłem o tym, żeby nim zostać... Jak to jest? Pewnie to wspaniałe uczucie zdać egzamin... - Mówił z zachwytem Schatt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:57, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Nawet nie skinął parszywym łbem ku słowom wadery.. Nie zwracał uwagi na to, co myślą.. Mgła trwała w tym miejscu już na bardzo dużej powierzchni, wciąż snując się między łapami wszystkich obecnych. Z całej tej żałosnej gromady, jego uwadze nie umknął jedynie wilk, zwracający się do niego z konkretnym pytaniem.
-Z pewnością nie dostąpiłbyś takiego egzaminu, jaki miałem ja.. Nie było w nim nic nowego, jak jedynie zabawa. Więc nie wiem, jakie to 'wspaniałe' uczucie jest. - odparł diabolicznym tonem, jednakże spokojnie. Wzrok miał smętny, a ciało zatrzymało się w miejscu, kierując odstraszający pysk w stronę młodego basiora. Nagle w jednej chwili mgła jakby rzuciła się w stronę innego, kolorowego wilka, zawijając się na jego szyi boleśnie. Był to ruch nie do przewidzenia, przecież demon nawet nie spojrzał w tamtą stronę. Wkrótce okazało się, iż błyskawiczny atak, zadał ogon 'wilka', który sam przyjął postać mglistego łańcucha, czy raczej liny - wydłużając się bez końca. Sasori nie obejrzał się za siebie, skupił się na innym istnieniu. Tymczasem kolorowy był w niemiłej sytuacji, gdyż ogon uniósł jego lekkie ciało w górę, trzymając go jedynie na podduszanej szyi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Nie 16:59, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:00, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Schatt zrobił kilka kroków nie dowierzając. Był wolny. Po chwili jednak dostrzegł, że teraz Jael jest w bolesnym uścisku tego dziwnego dymu. Postanowił jednak kontynuować, gdyż to był chyba jedyny sposób wyciągnięcia kolegi.
- Musi pan mieć spore doświadczenie w takich sprawach jak polowanie. Ja kocham polować, lecz boję się, że jakbym miał możliwość dostąpienia do egzaminu, to w ostatniej chwili bym się wycofał. Musi być pan bardzo odważny - mówił Schatt ze wzrastającym zachwytem. Zresztą to i tak niewiele mijało się z prawdą. Schatt rozumiał swoją niską pozycję. Był tylko zwykłym, dojrzewającym wilkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:05, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Zaśmiał się sarkastycznie..
-Odważny? Ah tak, to nie jest zbyt pasujące do mnie.. Takie 'pochlebstwa'. - mruknął fałszywie. Nie był naiwnym demonem. A co do odpowiedzi wilka, była dość nie przemyślana. Ostra 'lina' zaciskała się na szyi kolorowego wilka nadzwyczaj mocno, jednak mógł jeszcze ledwo oddychać. Wisiał w powietrzu.. A nikt inny nie mógł ruszyć się w jego stronę, pilnowany przez snujące się po glebie czarne obłoki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:07, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Jael uniósł się w górę w niezbyt wygodnej pozycji, bowiem nieco się podduszał.
- O kurde... - wysapał, co było ciężkie, gdyż jego szyja ściśnięta była przez... Boże, to jego ogon?! Młody wilk przeniósł wzrok na Schatta, który jak gdyby nigdy nic ucinał sobie z demonem pogawędkę.
- Eee... - wycharczał ledwie słyszalnym głosem. - Stary... możesz sobie... pogadać z kolegą... innym razem... bo... trochę... tu niewygodnie... - odpuścił sobie próbę uwolnienia i począł wyłapywać powietrze haustami. Po chwili rozluźnił się na tyle, na ile było to możliwe i obserwował przymrużonymi oczkami całą sytuację. No cóż - miał w końcu widok z góry!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:10, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Ogon z każdym szarpnięciem wilka, reagował jak mgła ochraniająca demona. Zaciskał się mocniej pod wpływem ruchu. Demon natomiast nie zwracał na to najmniejszej uwagi, póki co. Słyszał ledwo co sapiącego młodzika swoimi długimi uszyskami. Dlaczego więc miałby się tym przejmować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:11, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Schatt posłał Jaelowi porozumiewawcze spojrzenie.
- A może puściłby pan kolegę? Chyba zaczyna się dusić, a jeszcze zacznie śpiewać i długo nie pożyjemy... On często tak robi w sytuacji zagrożenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:14, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Jael szybko zapomniał o tym, że znajduje się na krawędzi życia i śmierci - bo dokładnie tak uważał i spiorunował wzrokiem Schatta.
- Och, drogi kolego! - wycharczał oburzony. - Cóż to za zniewaga! ... Nie życzę sobie takiego krytykowania mojego głosu! Z resztą... sami posłuchajcie! - dodał i nabrał mnóstwo powietrza w celu zademonstrowania swego anielskiego głosu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:15, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Eh.. młode z was wilki. Zbyt żałosne niestety. Można byłoby was wiele nauczyć.. A może zbyt wiele. - tajemniczo odezwał się tonem lekko znudzonym.
-Podstępnie chciałeś uratować kolegę z kłopotów. - uśmiechnął się fałszywie, z szyderczą miną. Uniósł ogon jeszcze wyżej, tak, iż kolorowy był niedostępny. Gdyby teraz go puścił, nie byłoby szans, że obejdzie się bez złamań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:20, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Jael poleciał w górę. Ech... Sprytny demon z tego demona... Kiedy był on tak wysoko ich szansa na usłyszenie anielskiego Jaelowego głosu zmalała.
- Uuu...! - zawołał patrząc w dół. - Nadal mogę śpiewać! - charczał dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:23, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Na wszelki wypadek skulił nieco swe uszy, choć wilk był bardzo wysoko. Jednak demon miał czasem dni, kiedy denerwowały go młodziki. Ogon zacisnął się w taki sposób, że wilk mógł poczuć dziwne uczucie, miażdżonego karku. Jednakże póki co, było to tylko wrażenie, taki ostrzegawczy ból.. Sasori przyglądał się zmrużonymi oczyma rozmówcy. Szkarłatne ślepia przenikały go nieco na wylot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:27, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Oż ty! - zawołał odczuwając wielki dyskomfort. Postanowił się zamknąć, tak dla własnego bezpieczeństwa i po prostu sobie wisiał w górze oglądając widoki. Kiedyś mu się znudzi i może jakoś wyląduje na dole. Oby żywy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etien
Dorosły
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:27, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
A nie mówiła, że to jest demon?! Mogli się już dawno zbierać. uniknęli by kłopotów. Jednak chłopcy są bardzo lekkomyślni! Rozrywek im brakuje? To teraz mają, a się pytała czy tu zostają! Owinęła łapy ogonem oglądając całą sytuację. Mgła jej nie przeszkadzała. Była to była, co ona miała niby na to poradzić. -Mógłby Pan wypuścić mojego kolege? Gdyby coś mu się stało nie mogłabym przyjść na jego pogrzeb.. nie mam na kwiatki w obecnym czasie, podwyżki mi nie dano, a byłoby głupia nie przyjść na ceremonie pogrzebową kolegi...- cóż.. ależ ona inteligencją teraz błysnęła! Szczerze mówiąc.. nie miało tak to brzmieć, lecz cóż... brzmiało jak brzmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:29, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Jednak demonowi nie było wcale dość. Mimo, że wilk uspokoił się i nie ruszał, mgła objęła go całego, krępując łapy. Mógł wystawić jedynie nos i czuć wewnątrz, jak ciało doznaje silnej krępacji. To już nie byłą tylko zabawa.. Demon miał chętkę zmiażdżyć nie roztropnego wilka.. Cóż, niektórzy powinni na pysk swój uważać, czyż nie? Kolejna wilczyca, która swoim umysłem nie grzeszyła. Zanim zdołała dostrzec czarną posokę, piekielne węzły zawisły na jej tylnych kończynach, tym samym blokując jej jakie kol wiek kroki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Nie 18:32, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|