Falochrony.

Lauri Iloinen

Wciąż rozglądał się po okolicy, dopóki nie dosłyszał czyjegoś powitania. Spojrzał na przybyłą waderę, a jego pysk rozjaśnił uśmiech.
- Cześć - powiedział do przybyłej.

Scarlett · Wysłany: Śro 16:38, 02 Mar 2011 Temat postu:

Scarlett powoli przybyła nad falochrony. Jej oczy błyskały co jakiś czas jak dwie latarnie. Niebieska grzywa delikatnie muskała ziarenka piasku. Widząc wilka uśmiechneła się do niego serdecznie. Podeszła bliżej i powiedziała:
-Witaj.

Lauri Iloinen · Wysłany: Śro 16:45, 02 Mar 2011 Temat postu:

- Witaj - odrzekł, kiedy na plaży pojawiła się wilczyca o długiej, intensywnie niebieskiej grzywce i przemówiła. Lauri pochylił się nieco na falochronie, by z lepszej perspektywy widzieć nowo przybyłą. Powoli przywykał już do nadzwyczajnej śmiałości tutejszych wilków, więc to powitanie Scarlett go nie zdziwiło.

Scarlett · Wysłany: Śro 16:50, 02 Mar 2011 Temat postu:

Scarlett jednym sprawnym ruchem wskoczyła na falochron obok wilka.
-Jestem Scarlett, miło mi cię poznać.-powiedziała wciagając jak długi sznur swoje włosy na falochron. Nie przepadała za tym. Tylko je ciągnąć i ciągnąć, a potem są brudne i całe w piasku. Wilczyca spojrzała na nie i mlasneła chcąc okazać swoje niezadowolenie z tak długiej fryzury.

Lauri Iloinen · Wysłany: Śro 16:53, 02 Mar 2011 Temat postu:

- Lauri. Dokładnie Lauri Iloinen - odrzekł, przedstawiając się króciutko i prostując. Wilczyca znalazła się na pobliskim falochronie, więc już nie musiał niewygodnie pochylać łba, żeby dobrze mu się na nią patrzyło. Oczywiście, uważnemu spojrzeniu czarno-białego samca nie umknęły oblepione drobinami piasku końce włosów wilczycy. Zapewne musiała być niezadowolona z posiadania tak długiej grzywki, lecz niepotrzebnie - według Lauriego wyglądała ona bardzo ładnie i była niespotykana, co czyniło Scarlett oryginalną. A przecież sekret piękna tkwi właśnie w oryginalności, nieprawdaż?

KokuRai · Wysłany: Śro 16:59, 02 Mar 2011 Temat postu:

Koku zamachała ogonem patrząc na wszystkich. - Cześć ja jestem KokuRai - przedstawiła się. Jej oczy zalśniły, a ona patrzyła na waderę z niebieską. Poprawiła swoją białą grzywkę i siedziała obok samca.

Scarlett · Wysłany: Śro 17:00, 02 Mar 2011 Temat postu:

Scarlett uśmiechneła się do wilka i po krótkim namyśle spytała:
-A jak długo już tu przebywasz? Ja już pare miesięcy tutaj zamieszkuje.
Scarlett przejechała po grzywce łapą, sprawdzając, czy nie ma w niej wielu drobin piasku.

Lauri Iloinen · Wysłany: Śro 17:02, 02 Mar 2011 Temat postu:

- Przebywam tu krótko, bardzo krótko. Możesz więc cieszyć się z faktu, że jesteś jedną z pierwszych osób, które miałem okazję poznać - powiedział i uśmiechnął się lekko. Spojrzał na KokuRai. O, wreszcie się ocknęła po tym długim milczeniu. Hura!

Scarlett · Wysłany: Śro 17:09, 02 Mar 2011 Temat postu:

Scarlett uśmiechneła się do wilczycy i spojrzała na wilka.
-Tak powiadasz? Ups.-mrukneła gdy piękna, jasna sowa złapała jej grzywkę i zaczeła podnosić do góry.
-Jasmin uspokój się!-powiedziała próbując złapać sowę. Gdy to już zrobiła ściągneła z jej nóżki kawałek papieru.
-Ferine znów narzeka na brak partnera-powiedziała dajac sowie jedzenie.

KokuRai · Wysłany: Śro 17:10, 02 Mar 2011 Temat postu:

- A ja jestem jego Przewodnikiem - powiedziała uśmiechając się. Wadera zamachała ogonem patrząc na Lauri'ego, a po chwili na waderę. Wydawała się miła. Zerknęła na falującą taflę wody.

/Brak weny T.T/

Scarlett · Wysłany: Czw 16:50, 03 Mar 2011 Temat postu:

Scarlett odwzajemniła uśmiech wilczycy, po czym zwróciła uwagę na uciekającą jej sowe.
-Oj chyba już późno. Miło mi było was poznać pa!-rzuciła po czym zarzuciła grzywkę na grzbiet i zeskoczyła z fallochrony. Jeszcze raz spojrzała na morze uśmiechnięta i poszła w swoją stronę, niewiadomo gdzie.

zt.

Lauri Iloinen · Wysłany: Czw 16:54, 03 Mar 2011 Temat postu:

Jasna wadera odeszła bardzo szybko, co nieco Lauriego zaskoczyło. Plaża, na której postawiono falochrony, była tak urodziwym miejscem, że dziwne było dla basiora tak szybkie opuszczanie tego miejsca. Tu chciało się przebywać, patrzeć na tę wspaniałą okolicę, na złocisty piasek, falujące leniwie morze!

Scarlett · Wysłany: Czw 16:57, 03 Mar 2011 Temat postu:

Scarlett była kawałek ztąd. Jednak nie oparła się pokusie zostania tu jeszcze troche!
-Jasmin, przekaż do Ferine. Później do niej zajrze.-powiedziała pospiesznie pisząc na kawałku papieru krótki liścik. Znów wskoczyła na falochron obok wilka.
-Jednak zostanę dłużej.-powiedziała uśmiechnięta.
-A tak wogóle, to kim chciałbyś być? Może łowcą?

Lauri Iloinen · Wysłany: Czw 17:02, 03 Mar 2011 Temat postu:

- Dobry wybór. W tak ładnym miejscu grzech nie pozostać na dłużej - powiedział i zaśmiał się. Usiadł na falochronie i owinął łapy ogonem. Spojrzał na morze w lekkim zamyśleniu, gdy Scarlett zapytała go o rangę. - Cóż... nie zastanawiałem się nad tym jeszcze zbyt głęboko. Mam czas na podjęcie decyzji. Lecz gdybym miał wybierać coś, czym interesowałem się od dawna, do czego czuję aspiracje, to wahałbym się pomiędzy magiem a szamanem.

Scarlett · Wysłany: Czw 17:07, 03 Mar 2011 Temat postu:

Scarlett widocznie ucieszyła się na tą odpowiedź.
-Ja od niedawna miałam ten sam dylemat. Ale już nie. Bo odkąd moja kuzynka i mój przyjaciel stali się duchami, wiem, że jako Szaman nie byłabym szczęśliwa, musząc sie z nimi spotykać. To dla mnie bardzo trudne. A że, moja kuzynka marzyła, by zostać Magiem, poprosiła mnie, że będzie cudownie, jak to ja nim zostane.-powiedziała i westchneła. Nie lubiała przypominać sobie o kuzynce i Hoshim. Także owineła łapy ogonem i kładąc się na falochronie, spojrzała na morze, jakby w zamyśleniu.

Lauri Iloinen · Wysłany: Czw 17:10, 03 Mar 2011 Temat postu:

- Owszem, jako szamanka musiałabyś mieć kontakty z zaświatami, ale nie zapominaj, że byłabyś wtedy, hm... w pewien sposób bliższa duchom niż inne żyjące wilki - powiedział. - Ale to tylko twój wybór. Musisz zdecydować się na rangę, którą podpowiada ci serce.

Scarlett · Wysłany: Czw 17:15, 03 Mar 2011 Temat postu:

Scarlett z tęsknotą spojrzała jeszcze raz na rozległą wodę zwaną pospolicie morzem. W jej oku pojawiła się łza, ale szybko znikneła. Spojrzała na Lauri'iego i zastanowiła się.
-Więc wybiore maga.-odpowiedziała zdecydowanie.

Lauri Iloinen · Wysłany: Czw 17:19, 03 Mar 2011 Temat postu:

Zaśmiał się, gdy Scarlett podjęła decyzję tak zdecydowanym tonem. Również w jego mniemaniu mag był rangą atrakcyjniejszą, ciekawszą, może też i bardziej rozwojową? Lauri, choć zamierzał zostać kiedyś magiem w Watasze Wiatru, nie spieszył się z tym.

Scarlett · Wysłany: Czw 17:27, 03 Mar 2011 Temat postu:

Wadera podniosła się i usiadła.,, Tak jest wygodniej" pomyślała.
-Wiesz Zoe kiedy zdechła miała tylko jedno marzenie. Być kochana. Była. Znała to uczucie. I zdechła. Porzucił ją jako ducha. Koniec.-powiedziała cicho do wilka.

Lauri Iloinen · Wysłany: Czw 17:31, 03 Mar 2011 Temat postu:

Kiedy Scarlett cicho wypowiedziała te słowa, Lauri gwałtownie odwrócił ku niej głowę, patrząc na nią z zaciekawieniem.
- Dlaczego mi to mówisz? - zapytał. Nie wiedział, kim jest Zoe i kto ją porzucił, ani w jakich okolicznościach zmarła, nie rozumiał więc, dlaczego to jemu Scarlett to rzekła.