Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:19, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Marillion nagle wyskoczył z wody i zaczął się otrzepywać, że ta nawet nie zdążyła się zasłonić. I tak jak wilk chciał, tak się stało. Do oka wpadła nie jedna, a kilka kropel słonej wody. - Aaaaaa!!! - wydarła się czując ból w ślepiach. Wyskoczyła z wody jak poparzona i łapą zaczęła trzeć oczy, trzepać łbem i co tylko, byleby ból ustał. Ale na nic. Niech ona tylko dorwie Marilliona w swoje łapska, to on ją popamięta!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:24, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Przez chwilkę Marillion napawał się nieszczęściem Amiji, głośno się z niej śmiejąc. Jego umysł był jednak na tyle trzeźwy, żeby dążyć do ucieczki od wadery, toteż wilk począł się powolutku wycofywać, powiększać swój dystans od wadery, nie spuszczając jej z oczu. Musiał się napatrzeć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:29, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Gdy ból nieco ustał spojrzała na Marilliona rozwścieczona. Oj, on już sobie u niej nagrabił. Niech no tylko go dorwie! Widząc, że powoli już się wycofuje, pokręciła łbem i ruszyła za nim. Nie biegła. Szła zdecydowanym krokiem nie spuszczając z niego wzroku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:32, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Rill się odwrócił i ruszył przed siebie przyspieszonym krokiem, oglądając się raz po raz na Amiję i z każdą chwilą przyspieszając kroku. Myśli jego już oscylowały wokół kolejnego złośliwego kawału, który mógłby uczynić waderze. A niech ma za swoje! to wszystko rzez jej głupie fryzjerskie popisy! Teraz przez nią musi futro suszyć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:37, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Przyspieszyła wraz z wilkiem. Że był mokry nie jej wina! Sam wskoczył do morza. Mógł poprosić to by mu rozplątała... Chociaż nie, nie zrobiłaby tego. W pewnej chwili gdy Marillion nie patrzył, rzuciła się na niego biegiem. Już miała skakać, kiedy poczuła, że spada w dół. Chwilę potem poczuła ostry ból w szczęce i innych partiach ciała. A powodem jej wypadku był korzeń. I to jeszcze taki malutki, a nie jakaś wielka gałąź. Leżała rozplaszczona na piachu, a przed oczyma pojawiły się jej gwiazdki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amija dnia Wto 18:39, 21 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:43, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Na dźwięk donośnego BUM!, którego nie zdołały wygłuszyć nawet pokłady piasku Marillion zatrzymał się i odwrócił do wadery. Na jego pysku znowu rozciągnął się ten szeroki, psychopatyczny uśmiech.
- Trzeba mnie było nie gonić! - rzekłszy to, zachichotał i dodał. - Nieźle nahałasowałaś, musisz mieć naprawdę tłuste dupsko, skoro rąbnęłaś z takim hukiem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:49, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Leżała tak parę dłuższych chwil nie kontaktując ze światem, kiedy zaczęła dochodzić do siebie. Poczuła ból chyba we wszystkich możliwych częściach ciała. Ledwie dźwignęła się na łapach, po czym spojrzała na Marilliona i odeszła w głąb lądu. - Bardzo śmieszne. - wymamrotała jeszcze na odchodnym. Cała obolała usiadła i potrząsnęła łbem. Dalej nieco kręciło jej się w głowie. Z niezbyt ciekawą miną zgarbiła się i siedziała tak ze wzrokiem wbitym w ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:21, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Ha-haaaa! Nawet nie wiesz, jak bardzo! - odpowiedział i zawrócił. Pognał w stronę nieco przymulonej z jego perspektywy Amiji. Nie wyglądała na chętną do gonienia go ani zdolną do zrobienia mu krzywdy w tej chwili, więc Mar nie widział powodu, dla którego nadal by miał uciekać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reneesme
Wojownik
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie godnyś.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:11, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
Ano tak, że akurat nie miała co robić, to dlaczegóż by nie poprzeszkadzać innym? Sprężyście wymachując ogonem w powietrzu robiła długie kroki, jakby skradała się po wygodnej plaży. Nie było zbyt uroczo co do masywu pogody, no ale na to nie mogła mieć wpływu nawet Sat. Pazurami wybijała dziury w piaszczystej kołdrze, a pod nosem nuciła jakąś piosenkę o melodii grobowej, a jednak tak bardzo cieszącej jej osobistość. Rozglądała się po okolicy, ruszając pyskiem w rytm nuconego songu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:32, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Nie umieraj, Amijciak, nie umieeeraaaj! - wrzasnął skrzydlatej do ucha, co rusz energicznie trącając ją przednią łapą. Amija od kilkunastu sekund pozostawała w bezruchu, więc - w mniemaniu Marilliona - coś musiało być nie tak! Może znów się na niego obraziła? Ale nie miała powodu, niby za co? Za ten niewinny żarcik dotyczący jej tuszy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reneesme
Wojownik
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie godnyś.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:43, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
Przelotnie zmierzyła obecne tu wilki i wciąż głupawo się szczerząc szła przed siebie. Zastrzygła uchem i przecinając ogonem powietrze, ze świstem, doszła już prawie do linii fal obijających się o plażę. W jej głowie brzmiało teraz tylko 'unc, unc, unc' - cokolwiek miało to znaczyć. Jej dziwaczne, płomienne oczyska nie odrywały się teraz od delikatnych ruchów wody, które zaraz potem przyspieszały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:05, 12 Paź 2010 Temat postu: |
|
Siedziała wpatrzona w ziemię, jakby zobaczyła tam cud świata. Powoli podniosła łeb i ze zmrużonymi ślepiami spojrzała na basiora. - Możesz przestać? - wycedziła przez zęby i odtrąciła jego łapę. - I nie drzyj mi się do ucha... - mruknęła i skrzywiła się. Czy ten oto osobnik siedzący obok nie może chociaż przez chwilę posiedzieć spokojnie? Jakoś nie widać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:54, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Nie! Nie mogę! - odpowiedział, mimo słów Amiji wciąż wydzierając jej się wprost do ucha. Co ją tak przymuliło, do diabła? Na chwilę rzeczywiście się uspokoił. Siedział przez całe kilka sekund spokojnie i przyglądał się wilczycy. Aż wreszcie wstał i ruszył gdzieś przed siebie, rzuciwszy. - Jak chcesz, zresztą.
zt
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marillion dnia Śro 20:30, 20 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:31, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na oddalającego się Marilliona spod grzywki. Już miała się odezwać, ale jakby zabrakło jej słów. Westchnęła cicho, po czym powoli wstała i ruszyła gdzieś w głąb lądu. Te humory już ją samą zaczynały męczyć. Lecz nie wiedziała, jaki był ich powód. Nie minęło kilka chwil i już nie można było dostrzec jej sylwetki.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:02, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
Retes pojawił się w tym miejscu, z zamiarem oprowadzenia po krainie nowej koleżanki, ale chyba się gdzieś zapodziała po drodze. Szczeniak nie przepadał za zapodziewaniem dziewczyn, więc zganił się w myślach. Retes stwierdził jednak, że jeszcze trochę poczeka. Wsunął łapy w miękki piasek plaży. Aaaah... Lato...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gekko
Dojrzewający
Dołączył: 08 Cze 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:07, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
Wadera z głupkowatym uśmieszkiem, przyszła w to miejsce. Wzrokiem szukała Retesa, zaś ciałem kierowała się do wody. Wchodząc do swej ulubionej cieczy, odetchnęła. - Co porobimy? - Spytała, nie odnajdując nic, co wydawało by się ciekawe. A więc, plan jest tylko teraz realizacja. Z tym może być ciężej.
// Powiedz, czym na pewno nie chcesz by została, nie chciałabym nieporozumień ^_^ \\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:12, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
- A co byś chciała? - spytał Retes i odetchnął z ulgą widząc, iż jednak nie zapodział dziewczyny. Tata nie byłby z niego dumny, gdyby mu jakaś zniknęła. Również wszedł do wody po kostki, a potem jeszcze dalej. Ach, chłodna, chłodna woda... Jakże przyjemnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gekko
Dojrzewający
Dołączył: 08 Cze 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:24, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Nie wiem... - Powiedziała zielona wadera, uśmiechając się ... no właśnie, jak? Czy wrogo, szyderczo ... może zalotnie? Nie, wilczyca normalnie uśmiechała się. Podeszła bliżej basiora i chlapnęła go wodą. Zrzuciła na niego, jeszcze pięć razy zimny deszcz, po czym oddaliła się dwa metry. Z chytrym uśmieszkiem przyglądała się reakcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:20, 17 Cze 2011 Temat postu: |
|
Retes zaś również użył swej niezwykłej mocy Jedi, Dżedaj, zwał jak zwał i ochlapał Gekko wodą. I jeszcze raz... No, jeszcze jeden, malutki. Następnie sam wyszedł na brzeg i otrzepał mokre futro jednocześnie sprawiając, iż deszczyk drobnych kropelek spadł na wszystko dookoła... Jakież orzeźwiające doznanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gekko
Dojrzewający
Dołączył: 08 Cze 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:56, 17 Cze 2011 Temat postu: |
|
Wadera uśmiechnęła się radośnie. Zaczęła chlapać wodą na wszystkie strony, jakby opętana przez demona. No dobrze, to może być przesada. Uspokajając się, wyszła z wody i otrzepała się. Nadal przemokła usiadła, a uśmieszek nie schodził z jej twarzy. W końcu kogoś poznała! W końcu, w końcu, w końcu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|